Teatr Muzyczny w Poznaniu buduje swoją pozycję pod względem scenicznym i artystycznym jak i poprzez umiejętność wpisywania się w aktualne konteksty społeczne. Udowadnia, że sztuka musicalowa może nieść głębsze przesłanie, które dzięki atrakcyjnej formie przekazu, zachęca do jego poznania. A niekiedy inspiruje do zmiany życia… – przekonała nas o tym pierwsza w naszym kraju premiera musicalu w polskiej wersji językowej pt.: „Drogi Evanie Hansenie…”, która odbyła się 7 września br. Patronat honorowy nad premierą objął Rzecznik Praw Dziecka.
Tytułowy Evan staje się dla nas nie
tylko drogi, ale i bezcenny. Wszystko za sprawą gry zaangażowanych do spektaklu
artystów. Ich gra, jest autentyczna, dzięki czemu słyszymy w emocje harmonijne
jak i pozbawione spokoju – jak to w życiu bywa. A bywa tak, że gdy mamy 17 lat
– jak nasz bohater, nie czujemy się bohaterami. Ale dążymy do tego… do bycia w
miejscu, gdzie są marzenia…, gdzie śpiewają o nich idole… gdzie nasze „ja”
staje się alter ego dla okresu dorastania fizycznego i dojrzewania duchowego.
Wie o tym najlepiej Evan, który przeżywa realne problemy w relacjach z
rówieśnikami. Nie mogąc się z nimi dogadać – zaczyna, w formie listów,
rozmawiać sam ze sobą. Zgodnie z zaleceniem terapeuty. Jest to jakieś wyjście,
dopóki butami w te listy nie wejdzie Connor – znajomy z klasy…, który popełnia
samobójstwo. Jego rodzice znajdują przy nim list Evana… stwierdzają, że musiały
ich łączyć bliższe relacje…