polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

poniedziałek, 10 czerwca 2024

Wybory europejskie 2024: Lewica traci, Prawica zyskuje

Europa.Results
We wszystkich  krajach Unii Europejskiej w dniach 6 - 9 czerwca odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. 

Lewica traci, zyskują centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (do niej należy KO i PSL) i skrajnie prawicowe frakcje — pokazuje prognoza podziału mandatów opublikowana przez Parlament Europejski podczas wieczoru wyborczego. Wzrost liczby europosłów powinna też zanotować frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS.

niedziela, 9 czerwca 2024

Koncert Sydnejskiej Poetralii

Marianna Łacek i klub sydnejskich poetów.
Fot. E. Elismore
 SŁOWEM I NUTĄ MALOWANE czyli Koncert Sydnejskiej Poetralii w Klubie Polskim w Bankstown

 Najpierw kilka słów wyjaśnienia. Poetralia, to klub sydnejskich poetów. Piszą i komponują swoje utwory nie od dzisiaj, ale jako zorganizowana grupa poetycka działają dopiero drugi rok. We własnym gronie spotykają się zwykle raz w miesiącu.

W niedzielne popołudnie 19 maja postanowili uchylić rąbka swojej działalności poetyckiej. Dzięki temu, publiczność zgromadzona w Klubie Polskim w Bankstown miała okazję przeżyć prawdziwą ucztę duchową. Zapowiadał to już nawet sam wystrój klubowej sali. Nastrojowe światła, kwiaty, aranżacje z kolorowych, jesiennych liści… Wygodne foteliki wokół nakrytych nieskazitelnymi obrusami stolików czekały na gości… Aż trudno uwierzyć, że tutaj, poprzedniego, wieczoru odbywała się zupełnie inna sobotnia impreza. Do bardzo późnych godzin bawiła się w tej sali grupa polskiej młodzieży, tańcząc do upadłego przy dźwiękach Kapeli Polskiej.

Wywiad dla Tuckera Calsona: Jeffrey Sachs ujawnia prawdę

Prof. Jeffrey Sachs: Jesteśmy krajem, który
 utrzymuje się z obalania innych rządów.
 Prof. Jeffrey Sachs oskarża CIA i Biały Dom o narażanie świata na niebezpieczeństwo w  niedawnym wywiadzie dla Tuckera Carlsona. Dyplomata stanowczo ostrzegł przed możliwą zagładą nuklearną z powodu neokonserwatywnej polityki rządu USA. "Czy my oszaleliśmy?" - zapytał, radząc Joe Bidenowi, by "powiedział prawdę" i "zakończył wojny już dziś".


W niezwykłym wywiadzie dla Tuckera Carlsona, ekonomista z Uniwersytetu Columbia i starszy doradca ONZ Jeffrey Sachs ostrzegł, że inspirowany przez neokonów "głęboki projekt (amerykańskiego) aparatu bezpieczeństwa" napędza politykę, która zagraża światu wojną nuklearną, głównie z powodu obecnych konfliktów na Ukrainie i w Strefie Gazy.

piątek, 7 czerwca 2024

Przemysław Piasta: Głosuję rozumem, nie sercem

Logo Parlamentu Europeskiego. Graf. Wikipedia
Przed każdymi wyborami, decydując się oddać głos na konkretnego polityka, biorę pod uwagę nie tylko głoszony przez niego program polityczny, strzeliste deklaracje czy przedwyborcze obietnice. Raczej nie skupiam się na jego wystudiowanym, wizerunku, na wyidealizowanej upiększonej przez komputerowego grafika twarzy czy na nienagannej fryzurze. Staram się dostrzec to, kim mój potencjalny przyszły reprezentant jest naprawdę. Jaką opinią cieszy się w swoim otoczeniu. Jaki jest jego dorobek zawodowy, intelektualny i osobisty. Jakimi sukcesami może się pochwalić, jakie porażki obciążają jego konto. Wszystkie te czynniki składają się na jego wiarygodność.

W końcowym rozliczeniu stawiam sobie kilka krótkich pytań. Czy wdzięczącemu się do mnie z bilbordów politykowi powierzyłbym swoje oszczędności? Czy powierzyłbym mu swój dom, swoją firmę, wreszcie swoją rodzinę? W większości przypadków odpowiedź jest przecząca. Nie inaczej rzecz się ma w stosunku do lwiej części polityków Konfederacji. Stąd mój entuzjazm wobec tego ugrupowania jest delikatnie rzecz ujmując nieprzesadny.

Marian Kałuski: Trzy podróże na Bali

Pura Bratan Water Temple in Bali, Indonesia
Fot. 
Konstantinos Trovas - Wikimedia commons
 CC BY-SA 3.0
Właśnie wraz z żoną wróciliśmy z wakacji na Bali. Był to trzeci mój i nasz drugi pobyt na wyspie. Pierwszy raz na tej pięknej indonezyjskiej wyspie, mającej zaledwie 5,780 km2 i aż 4,5 mln mieszkańców, byłem w 1968 r., a więc 56 lat temu, drugi raz w 1993 r., a więc po 25 latach i teraz po kolejnym długim okresie – 31 latach. Chyba należę do niewielu osób, które mogły na własne oczy widzieć jak wyspa wyglądała prawie 60 lat temu, jak się rozwijała i jak wygląda dzisiaj.

 

Otóż 56 lat temu była to bardzo, bardzo biedna wyspa z ludnością ledwo co egzystującą. Nędza rzucała się w oczy na każdym kroku, tylko w bardzo niewielu budynkach była elektryczność, nie było wodociągów i kanalizacji, dobrych dróg. Ludzie przemieszczali się tylko na piechotę. Na wyspie w zasadzie nie było żadnych turystów. Dlatego na całej wyspie był tylko jeden hotel dla turystów – 10-piętrowy Bali Beach International Hotel w Sanur, zbudowany w 1962 r. mający elektryczność, bieżącą wodę z kranu i kanalizację (rozebrany w 2008 r., na jego miejscu wzniesiono szpital). Był to najwyższy budynek na wyspie. Bowiem od kilkudziesięciu lat obowiązuje na wyspie prawo zabraniające budowania budynków powyżej pięciu pięter.