Grafika: Kaja Gliwa |
Grafika: Kaja Gliwa |
Rząd kijowski już dawno temu otrzymał propozycję porozumienia pokojowego, ale - pod naciskiem swoich zachodnich sponsorów - zdecydował się na wojnę. Los kraju jest teraz przesądzony.
Nambassa 1981 Arnhemland and Torrest Strait dance. Fot. en:Nambassa Trust and Peter Terry" Wikimedia Commons (CC-BA-SA 3.0) |
Natomiast od początku mojej pracy w szkole sytuacja wyglądała inaczej. W Nowej Południowej Walii programy dla klas od siódmej do 10 podzielone były na tak zwane Units, każda część poświęcona innemu tematowi. Jeden z tematów to historia Aborygenów oraz tak zwany Dreamtime – historia stworzenia świata według Aborygenów, która dała podstawy funkcjonowania szczepów/plemion aborygeńskich. Uczniowie zapoznawali się z różnymi aborygeńskimi legendami, opowiadaniami i wierzeniami.
Białe żonkile z czerwoną liliią w ogrodzie w Katoombie Fot. D.Wawrzyniec |
Referendum stało się już faktem medialnym i to, że publicznie omawia się zaproponowane przez PiS demagogiczne pytania – już jest sukcesem spindoktorów partii rządzącej.
Cztery podniesione zagadnienia są w rzeczywistości tylko hasłami wyborczymi, a zatem PiS-owi już udało się skupić debatę przedwyborczą na tematach uznanych za wygodne dla ekipy Jarosława Kaczyńskiego.
Oczywiście, taktyka ta jest obarczona pewnym ryzykiem. Mało czytelne dla wyborców może okazać się oczekiwanie, by głosowali „4 razy NIE”, zamieszanie wywołuje zwłaszcza kwestia podniesienia wieku emerytalnego, która może zostać odebrana przeciwnie do zamiarów PiS, jako rządowe poparcie dla konieczności pracy choćby i do 70-tki, co jest bardzo źle odbierane w starzejącym się społeczeństwie polskim, ze szczególnym uwzględnieniem… elektoratu Zjednoczonej Prawicy. Kaczyńskiemu musiano jednak wytłumaczyć, że takie niuanse da się wyjaśnić nachalną kampanią propagandową, czyli tak jak zwykle. Tymczasem jedyne naprawdę mające znaczenie referendalne pytanie relokacyjne powinno brzmieć: Czy chcesz, żeby ukraińscy przesiedleńcy wrócili na Ukrainę?