W Moskwie przywódcy Chin i Rosji właśnie ujawnili swoje wspólne zobowiązanie do przekształcenia światowego porządku, przedsięwziecie, którego „nie widziano od 100 lat".
To, co właśnie wydarzyło się w Moskwie, to nic innego jak nowa Jałta, która, nawiasem mówiąc, znajduje się na Krymie. Jednak w odróżnieniu od ważnego spotkania prezydenta USA Franklina Roosevelta, sowieckiego przywódcy Józefa Stalina i brytyjskiego premiera Winstona Churchilla na Krymie zdominowanym przez ZSRR w 1945 roku, jest to pierwszy raz od prawdopodobnie pięciu stuleci, kiedy to żaden przywódca polityczny z Zachodu nie wyznacza globalnej agendy.