Santa Putin. Rys. Donkey Hotey (Wikimedia commons) |
poniedziałek, 6 grudnia 2021
Św. Mikołaj Putin
niedziela, 5 grudnia 2021
Donbas: Życie pod ostrzałem
Obecna sytuacja na Donbasie to przede wszystkim efekt aktywizacji armii ukraińskiej na południowym odcinku frontu z Doniecką Republiką Ludową. Siły Zbrojne Ukrainy przejęły miejscowość Staromariewka, nie zważając na to, że nie powinno tam być żadnych formacji zbrojnych, żadnej ze stron. Dziś łopocze tam ukraińska flaga, a żołnierze budują umocnienia.
Sytuacja zaostrzyła się jednak nie tylko na południu. Pod ciągłym ostrzałem znajdują się miejscowości wzdłuż całej dawnej linii frontu. Jest wśród nich Gorłowka. To spore miasto przemysłowe okrążone jest niewielkimi osiedlami, które znalazły się na terenach przyfrontowych. Jedno z nich nazywa się Szachty 6/7. Tutejsza kopalnia od dawna już nie funkcjonuje; pozostawiła po sobie tylko osiedlową nazwę.
piątek, 3 grudnia 2021
"Chronometrus" - alternatywna wizja XX wieku
W skrócie: W alternatywnej wizji XX wieku rozpętuje się pierwsza wojna światowa. Zjednoczone siły zbrojne imperialnej Japonii i Obcego Imperium Ningenów po pełnej sukcesów kampanii wojskowej na terenie Zachodniego Pacyfiku zagarniają ogromne połacie wyspowe Indonezji i Melanezji. Kolejnym celem rozpędzonej machiny wojennej jest Australia.
Niezliczone przygody, konflikty i przeciwności losu przynoszą ze sobą pytania nie tylko o kondycję ludzkiego gatunku na przestrzeni wieków, ale i w ogóle o sens ewolucji życia, o potencjalny owoc, który bezwzględnie musi ona ze sobą przynieść: o sztuczną inteligencję.
czwartek, 2 grudnia 2021
Co się dzieje na granicy Polski i Białorusi? Reportaż
środa, 1 grudnia 2021
Alexander Rahr: Będziecie musieli rozmawiać z Rosją
- Będzie źle, jeżeli nie dojdzie do zmian w stosunku Polski czy krajów bałtyckich wobec Rosji. Sytuacja jest dość absurdalna, bo przecież Polska ma z Rosją znacznie więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. - mówi Alexander Rahr – niemiecki politolog i historyk, ekspert ds. polityki wschodniej w rozmowie z Mateuszem Piskorskim dla Mysli Polskiej.
Jak Pan myśli, o czym kanclerz Angela Merkel rozmawiała najpierw z prezydentem Władimirem Putinem, a następnie z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej?
– Są na ten temat różne wersje, pogłoski, ale też pewne wiarygodne informacje. Unia Europejska była zszokowana obrazkami z granicy polsko-białoruskiej. Początkowo nie wiedzieli, co robić. Inicjatywę wzięła w swoje ręce Polska, czego Niemcy nie do końca chciały. Merkel, będąc przywódcą Niemiec, ale i Europy, zareagowała na ten problem w inny sposób. Gdy zaczął się pierwszy kryzys imigracyjny w 2015 roku wypowiedziała słynne słowa, że za jej rządów nie powstanie w Europie żaden nowy mur berliński. Powiedziała to Węgrom, Chorwacji i innym krajom, które wtedy zaczęły wznosić na swoich granicach takie mury, jakie dziś buduje Polska na granicy z Białorusią, by zatrzymać tych nieszczęsnych imigrantów. Teraz zrozumiała, że to jej hasło legło w gruzach.