Austalijska Armia na paradzie Mardi Grass w Sydney. Fot. Wikimedia commons |
Tym niemniej jednak, gdy popatrzymy na efekty użycia przez USA sił zbrojnych, to łatwo dojdziemy do wniosku, że coś tam nie funkcjonuje jak należy i właściwie trudno wskazać jakąś wygraną, w ostatnich dziesięcioleciach, przez to państwo, wojnę.
Ktoś mógłby się tu obruszyć i przytoczyć za przykład ewidentnego zwycięstwa USA tzw. pierwszą wojnę w Zatoce, w roku 1991. Jeśli za cel tej wojny uznamy usunięcie sił Saddama Husajna z Kuwejtu to faktycznie było to zwycięstwo, choć osiągnięte w warunkach dużej przewagi liczebnej, i to zarówno w sile żywej jak i pod względem wyposażenia bojowego.