Ktokolwiek zapytał ile kosztowała nas „misja” w Afganistanie? Oglądaliśmy cichy koniec złej polityki ekspedycyjnej, resztki naszego kontyngentu wojskowego wróciły z Afganistanu, gdzie Wojsko Polskie było niestety obecne od 2002 roku pod różnymi szyldami i w różnych celach. W trakcie misji poległo 43 Żołnierzy i jeden pracownik cywilny, rannych i poszkodowanych lepiej nie liczyć. Łącznie przez Afganistan przewinęło się około 33 tyś Żołnierzy i pracowników cywilnych.
W telewizjach pokazano Żołnierzy na płycie lotniska, samolot C-130, przewinął się samolot C-17 (amerykański), przemówił pan Minister Błaszczak, napomknął coś o demokracji i walce z terroryzmem oraz budowaniu infrastruktury, czy czegoś podobnego w Afganistanie, komentatorzy dodali coś o art. 5 natowskiego traktatu. Tyle, to podsumowanie dwóch dekach obecności wojskowej w tym odległym dla nas i zupełnie nam w niczym nie zagrażającym kraju. Szkoda, że nie wspomniał o prawach kobiet w Afganistanie, bo przecież to był bardzo ważny wątek – demokratyzacji i budowy społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju, szczególnie silnie podnoszony przez naszego głównego „sojusznika”. Naprawdę, zadziwiające, że pan Minister pominął tak ważną kwestię!