Dr
Agnieszka Szajner (fot. archiwum) |
-Do Londynu przyjechałaś z Grecji…
-...zaraz po obronie pracy doktorskiej w Polsce w roku 2013 w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Wcześniej mieszkałam przez 15 lat w Atenach, gdzie prowadziłam Centrum Edukacji Zawodowej i Artystycznej, a także byłam nauczycielem muzyki w szkole polskiej im. Z. Mineyki przy Ambasadzie RP W Atenach. Kiedy podjęłam decyzję o przyjeździe do Londynu rozpoczęłam poszukiwania w internecie, gdzie dalej można byłoby kontynuować karierę naukową. W Polsce, po wieloletnich greckich doświadczeniach, nie widziałam miejsca dla siebie. Przeszkadzała mi polska nietolerancja i ksenofobia, które dotyczyły szczególnie wszystkiego, co wiąże się z obcokrajowcami. Ksenofobia staje się niestety wartością akceptowaną w wielu grupach społecznych dzisiejszej Polski. I może Grecja, która jest też pod pewnymi względami krajem ksenofobicznym, to jednak zdecydowanie bardziej od nas krajem multikulturowym. I ten multikulturalizm bardziej do mnie przemawia. I m.in. właśnie dlatego zdecydowałam się na wyjazd do Londynu.