Fot. Pixabay |
Ale jednak... najważniejszą rzeczą, spośród nieskończoności dóbr...jest tam ciągłe liczenie: Pieniędzy, zysków, strat; należności i kredytów; akcji, obligacji, parierów różnych wartości oraz instrumentów pochodnych.
Pieniądz, moim zdaniem jest prawdziwym, „jedynym Bogiem” i jedyną ideologią życia w USA.
AMEN - Biografia Naukowa Ryszarda Opary – Odcinek 73
Potęgę Ameryki zbudowali ludzie, którzy naprawdę wiedzieli jak pracować, którzy nie znali limitów. Od Long Island... Nowego Jorku, do Golden Gate Bridge i San Francisco, nawet dalej na zachód do Hawai. Od Miami na południowym wschodzie do Alaski na północnym zachodzie i dalej w Arktykę. Na skróty poprzez Middle West and East. A potem i wyżej - z ziemi w kosmos – albo niżej do piekła. Wszystko wygląda z rozmachem imponująco. Jak na filmach z Hollywood i piosenkach country/pop.
Byłem tam wiele razy, w sumie chyba oprócz Polski i Australii, najwięcej swojego życia tam właśnie spędziłem. To kraj, do którego zresztą zamierzałem początkowo emigrować. Nie stało się tak, z rozmaitych powodów i patrząc wstecz; w sumie jestem z tego bardzo zadowolony. USA to po prostu nie moja bajka i mimo kilku przymiarek, teraz jestem pewien, nie mógłbym tam żyć.