Kart wyborcze rozdane? Fot. YT |
Jak uważa Państwowa Komisja Wyborcza, która decyzjami Sejmu została niemal wyłączona z procesu przygotowywania wyborów, przeprowadzenie głosowania w niedzielę jest praktycznie nierealne. Jak podaje RMF FM, senatorowie PiS popierający ustawę prawie nie zabierali głosu. Stanowisko rządu przedstawił wiceminister zdrowia, który stwierdził, że tradycyjne wybory, z głosowaniem w lokalach wyborczych, mogłyby odbyć się dopiero za dwa lata. „W tej chwili jedynym wariantem, który jest możliwy do przyjęcia są wybory korespondencyjne” – powiedział Waldemar Kraska. Zapytany przez senatorów o bezpieczeństwo takich wyborów, wiceminister zdrowia odpowiedział, że głosowanie korespondencyjne w tym momencie jest „bezpieczniejsze”. Trzy komisje senackie odrzuciły projekt. We wtorek sprawą głosowania korespondencyjnego zajmie się cały Senat.[SN]