Poprzednie trzy tego typu spotkania promujące nowo wydane książki
Skrzyneckiego miały miejsce w Polskim Konsulacie, na Woolahra. Każdorazowo
gromadziły one od 150 do 200 osób, prominentnych znawców australijskiej
literatury, polskich i australijskich nauczycieli, polityków oraz zwykłych
ludzi. Organizatorem było Zrzeszenie Nauczycieli Polskich, a każdą imprezę
finansowali wydawcy: Queenslan University Press, Five Senses Education oraz polskie
Wydawnictwo Edukacyjne z Krakowa, oczywiście przy wsparciu Konsulatu.
poniedziałek, 9 marca 2020
Wielki dzień australijskiego Polaka - Piotra Skrzyneckiego
Zrzeszenie Nauczycieli Polskich, jak sama nazwa wskazuje, jest organizacją
skupiającą nauczycieli języka polskiego oraz nauczycieli szkół australijskich
polskiego pochodzenia. Jednym z członków naszej organizacji jest wybitny
australijski poeta polskiego pochodzenia, nauczyciel, profesor uniwersytetu –
Peter Skrzynecki. Pod koniec ubiegłego roku podjęliśmy się zorganizowania
promocji najnowszej książki, tym razem nie Piotra Skrzyneckiego, ale o
Skrzyneckim.
niedziela, 8 marca 2020
Teatr Prób "Miniatura" w Sydney: Śmiech przez łzy
W ubiegłym roku, na całym świecie gdziekolwiek żyją jacyś Polacy, świętowano stulecie odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę. Odbywały się wielkie akademie i małe wieczorynki. Recytowano wiersze, śpiewano pieśni patriotyczne, tańczono tańce ludowe, grano Chopina. Ale chyba nikt nie pomyślał o tym, żeby pokazać, z czego Polacy śmieli się przez ostatnie 100 lat. I nasz teatr postanowił wypełnić tę lukę.
Układając scenariusz chciałam umieścić w nim przykłady wszystkiego co się w tym czasie działo w polskiej komedii i satyrze. Ale szybko zorientowałam się, że nie jest to możliwe. Najwspanialsze dowcipy to były numery w szopkach i kabaretach, oparte na aktualnych wydarzeniach, operujące niezrozumiałymi dziś dla nikogo skojarzeniami i kalamburami. Uderzały celnie i mocno, ale jak szampan, szybko traciły moc i smak. Więc nie znajdziecie ich Państwo w naszym programie. Zamiast tego starałam się oddać ducha tego, z czego się śmiano.
Układając scenariusz chciałam umieścić w nim przykłady wszystkiego co się w tym czasie działo w polskiej komedii i satyrze. Ale szybko zorientowałam się, że nie jest to możliwe. Najwspanialsze dowcipy to były numery w szopkach i kabaretach, oparte na aktualnych wydarzeniach, operujące niezrozumiałymi dziś dla nikogo skojarzeniami i kalamburami. Uderzały celnie i mocno, ale jak szampan, szybko traciły moc i smak. Więc nie znajdziecie ich Państwo w naszym programie. Zamiast tego starałam się oddać ducha tego, z czego się śmiano.
Ryszard Opara: AMEN - Wigilia z Mikołajem
Kolejna moja Wigilia 2002, była w zupełnie innych nastrojach. Smutna, choć jeszcze nadal miałem cichą nadzieję na jakiś pozytywny finał.
Odcinek 53 Autobiografii Naukowej Ryszarda Opary - AMEN
Przypomnijmy: Dr Ryszard Opara wyemigrował do Australii w 1980 roku. Najpierw pracował jako lekarz, potem zaczął budować szpitale i domy opieki. W krótkim czasie osiągnął w pewnym, przynajmniej materialnym sensie, niemal wszystko. Na początku "transformacji ustrojowej" wrócił do Polski i tam z powodzeniem inwestował. Potem nagle, wprost niespodziewanie to wszystko utracił. W wigilię Bożego Narodzenia 2002 roku przyszedł do niego Św. Mikołaj i...
Pod koniec 2002 roku, jako wiceprezes Elektrimu, wiedziałem już dokładnie wszystko: Moja inwestycja w Elektrimie skończy się całkowitą stratą. Klęska była tylko kwestią czasu...
Odcinek 53 Autobiografii Naukowej Ryszarda Opary - AMEN
Przypomnijmy: Dr Ryszard Opara wyemigrował do Australii w 1980 roku. Najpierw pracował jako lekarz, potem zaczął budować szpitale i domy opieki. W krótkim czasie osiągnął w pewnym, przynajmniej materialnym sensie, niemal wszystko. Na początku "transformacji ustrojowej" wrócił do Polski i tam z powodzeniem inwestował. Potem nagle, wprost niespodziewanie to wszystko utracił. W wigilię Bożego Narodzenia 2002 roku przyszedł do niego Św. Mikołaj i...
Pod koniec 2002 roku, jako wiceprezes Elektrimu, wiedziałem już dokładnie wszystko: Moja inwestycja w Elektrimie skończy się całkowitą stratą. Klęska była tylko kwestią czasu...
sobota, 7 marca 2020
„Nie zmarnuj życia, co dostałeś od Boga” czyli spektakl „Działka”
To rzadko się
zdarza: długie, naprawdę długie brawa na stojąco za to w zupełnej ciszy. Tak
było po spektaklu „Działka” w Marayong
wystawionym przez Mam Teatr. Cisza i często łzy w oczach. Nic dziwnego,
każdy miał wiele do przemyślenia. Widzowie zobaczyli – jak w lustrze – wiele
problemów swoich, swojej rodziny, bliskich osób.
Na scenie niby zwykła rodzina: mama, tata, syn. Niby wszystko dobrze ale coś za bardzo znamy: rozmowy przez telefon, każdy zajmuje się swoimi sprawami, każdy w swoim pokoju, każdy ze swoim komputerem i nagle telefon ze szkoły: pani syna nie ma na lekcjach. Na twarzy matki zdziwienie, wiemy, że chwilę wcześniej mówiła do męża, że syn poszedł do szkoły jakiś taki niewyraźny „to może być zapalenie spojówek”. Do słuchawki matka mówi jednak „tak, wiem, syn jest chory”. Tak się zaczynają problemy, które prowadzą do bolesnych rozmów a nawet kłótni.
Wędrówki po Polsce: Cedynia – gród z ponad tysiącletnią historią
Herb Cedyni. Fot. L.Wątróbski |
Cedynia przeszła do historii jako miejsce dwóch wielkich historycznych walk: pierwszej w czerwcu 972 roku – a więc ponad tysiąc lat temu i drugiej w marcu roku 1945. Pierwsza bitwa, to klęska wojsk niemieckich, która miała miejsce za czasów pierwszego polskiego władcy księcia Mieszka I.
Subskrybuj:
Posty (Atom)