Dwór w Kuklówce ok. 1880 r. Ze zbiorów prawnuka Józefa Chełmońskiego, podarowane autorce na spotkaniu w Kuklówce w 2015 roku. |
Druga część historii kobiet z okresu Powstania Styczniowego - praprababki i prababki Marysi Thiele. (Zob. Część 1)
W mroźne lutowe popołudnie 1866 roku ktoś zapukał do drzwi mieszkania Zimodrów. Po chwili do apartamentu wpadli Moskale. Młody oficer sprawdził tożsamość mieszkańców, skonfiskował fałszywe dokumenty i odczytał wyrok: przykazem cara Józef został skazany na 20 lat katorgi. Maria w pośpiechu pakowała kufry, gdy oficer oświadczył: „Madame, pani i dziecko nie jesteście skazani i radzę nie jechać.” Maria spojrzała mu w oczy i hardo odparła: „Ale pojedziemy by zobaczyć jak dzicz moskiewska znęca się nad bezbronnymi”.
Oficer zamilkł. Po upadku powstania jawna wrogość w stosunku do Rosjan była karana zsyłką. Moskal wiedział, że Polacy uważają się za europejski, cywilizowany naród, kulturą stojący znacznie wyżej niż Rosjanie, ale nigdy nie usłyszał tego na własne uszy. Nie odezwał się więcej. Przekonywania Józefa też na nic się nie zdały. Maria pakowała rodzinę na Sybir.