Konferencja prasowa Andrzeja Dudy po szczycie NATO w Londynie. Fot. printscreen YT |
W tej zgodnej orkiestrze pojawiły się ostatnio dwa zgrzyty i to dochodzące z obozu prezydenckiego. Najpierw, na konferencji prasowej podczas szczytu NATO w Londynie, prezydent Duda sprzeciwił się nazywaniu Rosji wrogiem Polski i dalej stwierdził: „Z drugiej strony trzeba także rozmawiać, bo Rosja jest sąsiadem, bo Rosja jest partnerem, bo dzisiaj świat to jest także wielkie pole wymiany gospodarczej”. Całkiem niedawno zaś, Krzysztof Szczerski, szef kancelarii prezydenta, w wywiadzie dla agencji Reutera stwierdził: „Jako kraj sąsiadujący z Rosją nigdy nie będziemy nalegać na antagonizm w stosunkach między Zachodem a Rosją, ponieważ wtedy możemy stać się ofiarą tego antagonizmu.” Widać, że minister Szczerski potrafi wyciągać rozsądne wnioski z sytuacji w jakiej znalazła się Polska.