Na stronie eEuropa.blog znalazłem ciekawą analizę towarowego ruchu kolejowego między Chinami a Unią Europejska napisaną przez francuskiego autora – Pierre Borgoltza. Okazuje się, że ostatnimi laty ruch ten bardzo rośnie i tylko między rokiem 2017 a 2018 ilość pociągów, które z Chin wjechały do Unii zwiększyła się z 2167 do 3384, czyli nastąpił wzrost o 56 proc. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie podstawowy problem, jaki pojawia się na polskiej granicy w Brześciu-Małaszewiczach.
Jest tam pilnie potrzebny nowoczesny suchy port na wzór takiego jaki już został wybudowany na granicy Chin i Kazachstanu w Khorgas, który jest największym tego typu hubem transportowym na świecie. Obecne maksymalne możliwości obsługi pociągów przez istniejące instalacje w Małaszewiczach mają wynosić ok. 14 pociągów dziennie i zostały już ponoć osiągnięte.
Autor pisze: „Paradoks w Małaszewiczach w Polsce polega na tym, że oczekiwanie na wysyłkę kontenerów do europejskich miejsc docelowych, które może trwać kilka dni, niweczy niezwykłe korzyści płynące z korytarza z Chin.
sobota, 23 listopada 2019
15. Polski Festiwal na Federation Square w Melbourne
Centralne miejsce Festiwalu - Federation Square. Fot. K.Bajkowski |
Jak co roku centralnym punktem całodniowej imprezy jest główna scena, na której odbywa się uroczyste otwarcie festiwalu, z udziałem oficjalnych gości, zarówno Polonii jak i australijskich przedstawicieli władz stanowych a przede wszystkim występy wokalne i taneczne dzieci szkolnych, harcerzy, zespołów folklorystycznych i grup muzycznych. Od pięciu lat w znajdującej się obok placu festiwalowego (Market Square) w przeszklonej sali teatralno- koncertowej - Deakin Edge, z której za sceną rozpościera się piękny widok na główną rzekę Melbourne – Yarra, organizowane są równolegle festiwalowe występy dla tych, którzy zainteresowani są muzyką klasyczną i poezją.
czwartek, 21 listopada 2019
Koło Polek na bankiecie u Gubernatora Południowej Australii
Najstarszą kobiecą organizacją w Australii jest Koło Polek w Adelajdzie. Organizacja ta powstała w 1954 roku i nieprzerwanie działa przez 65 lat. W uznaniu charytatywnej pracy Koła Polek na rzecz chorych, cierpiących, biednych i bezradnych, Gubernator Południowej Australii His Excellency the Honourable Hieu Van Le AC i Pani Le gościli Członkinie z partnerami na bankiecie w Government House w Adelajdzie.
Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele Rządu i Opozycji Południowej Australii:
Hon Jing Lee MLC Minister Asystent Premiera Południowej Australii, Shadow Minister for Multicultural Affairs and Shadow Minister for Women pani Katrine Hildeyard MP, Prezes Rady Naczelnej pani Małgorzata Kwiatkowska, Honorowy Konsul Południowej Australii pani Gosia Hill, oraz Prezes Federacji Polskich Organizacji w Południowej Australii pan Edward Dudziński.
Gośćmi Gubernatora były córki poprzednich Prezesów Koła Polek: Basia Samcewicz córka pierwszej Prezeski Heleny Samcewicz (1954-1955), Jolanta Kozak córka Izabelli Pichety (1976-1980, 1987-1995, oraz Anna Małecka córka Ireny Małeckiej ( 1995-2007). W historii Koła Polek pamięć o wkładzie pracy wszystkich Prezesów w działalność Koła Polek nigdy nie zblaknie.
Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele Rządu i Opozycji Południowej Australii:
Hon Jing Lee MLC Minister Asystent Premiera Południowej Australii, Shadow Minister for Multicultural Affairs and Shadow Minister for Women pani Katrine Hildeyard MP, Prezes Rady Naczelnej pani Małgorzata Kwiatkowska, Honorowy Konsul Południowej Australii pani Gosia Hill, oraz Prezes Federacji Polskich Organizacji w Południowej Australii pan Edward Dudziński.
Gośćmi Gubernatora były córki poprzednich Prezesów Koła Polek: Basia Samcewicz córka pierwszej Prezeski Heleny Samcewicz (1954-1955), Jolanta Kozak córka Izabelli Pichety (1976-1980, 1987-1995, oraz Anna Małecka córka Ireny Małeckiej ( 1995-2007). W historii Koła Polek pamięć o wkładzie pracy wszystkich Prezesów w działalność Koła Polek nigdy nie zblaknie.
Arcybiskup Juliusz Paetz i wilki w owczych skórach
Abp Juliusz Paetz - metropolita poznański (1996 - 2002) |
Abp Juliusz Paetz zakończył swoją ziemską wędrówkę. Jego sprawa od początku budziła w nas wielkie emocje, które jak się okazuje, nawet po latach ostygły co najwyżej powierzchownie. Daleko mi było i jest do bezkrytycznych obrońców biskupa, lecz jeszcze dalej mi do jego oskarżycieli.
W pierwszej kolejności dlatego, że wśród tych ostatnich, obok osób autentycznie troszczących się o Kościół, jest wiele dobrze mi znanych „wilków w owczych skórach”. Ci sami ludzie, którzy jednego dnia ze zbolałymi minami pochylają się nad dobrem wspólnoty wierzących, kolejnego idą na „czarne marsze” a jeszcze następnego z rozkoszą pławią się w szambie prymitywnych, antyklerykalnych bluzgów w rodzaju filmu „Kler”. Z takimi ludźmi zwyczajnie nie jest mi po drodze.
środa, 20 listopada 2019
Powyborcze refleksje: Zmieniają się preferencje Polaków
Prof. dr hab. Łukasz Tomczak. Fot. L.Wątróbski |
- Wyborami zajmuje się Pan Profesor zawodowo już ponad 20 lat...
- ...wyborami
zajmuję się od roku 1994. Ale już rok wcześniej, jako 24 latek, uczestniczyłem
w pierwszych swoich wyborach. Od tego czasu minęło wiele lat. Ale dobrze jest,
zajmując się czymś naukowo, posiadać doświadczenie praktyczne. W
roku 1994 podjąłem pracę na Uniwersytecie Szczecińskim zajmując się badaniem
partii politycznych, wyborów, samorządu oraz władz lokalnych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)