Soczi - turystyczna stolica Rosji |
Dzieło dwóch olimpiad
A przecież Soczi, mimo swoich kamienistych plaż było wśród Polaków popularną lokalizacją wczasową w latach 80-tych, bez tych wszystkich krymskich obozów pionierów, za to z fascynującą bliskością Kaukazu. Kurort znany już w czasach carskich, po których pamiątkami są charakterystyczne, okrągłe wille przycupnięte na wzgórzach nad miastach – stał się beneficjentem zafiksowania ZSSR, a następnie Federacji Rosyjskiej na… sukcesy sportowe. Pierwszy impuls rozbudowy nowoczesnej bazy hotelowej Soczi przyszedł bowiem wraz z Igrzyskami w Moskwie w 1980 r., zaś obecny kształt, sznyt i połysk stolica Kaukaskiej Riviery zawdzięcza oczywiście Olimpiadzie zimowej 2014 r. Wbrew sceptykom, wskazującym na ogromne koszty utrzymania obiektów i całej infrastruktury wznoszonej przy takich okazjach – władze rosyjskie dbają, by efekt promocyjny miasta i subregionu nie poszedł w zapomnienie. Soczi stało się tradycyjnym miejscem międzynarodowych spotkań prezydenta Władymira Putina, odbywają się tam liczne konferencje i zjazdy, a dzięki racjonalnej decyzji administracyjnej, tworzącej wielki obszar miejski Soczi – od szczytów dwutysięcznych gór i ośrodków narciarskich, przez nadrzeczne, leśne uzdrowiska nad Macestą, po subtropikalne palmy na nadmorskiej promenadzie – udaje się uniknąć tradycyjnego (nie tylko w Rosji…) zapętlenia biurokratyczno-decyzyjnego. Oczywiście, z drugiej strony czyni to Soczi urbanistycznym ewenementem: nie tylko jednym z najdłuższych miasta na świecie (147 km wzdłuż czarnomorskiego wybrzeża), ale i kolosalnym obszarowo – 3,505 km2, a więc… 7 razy więcej od Warszawy!