W Gdyni trwają XIX Światowe Letnie Igrzyska Polonijne



Ekipa z Australii podczas parady otwarcia Igrzysk w Gdyni.
Fot. A.Pawłowska/PAI

Ponad 1000 zawodników z 27 krajów w 22 dyscyplinach. w sobotę, 27 lipca rozpoczęły się XIX Światowe Letnie Igrzyska Polonijne Gdynia 2019, w których bierze udział też ekipa z Australii. Igrzyska zakończą się 2 sierpnia dekoracją zwycięzców turnieju piłki nożnej. Organizatorem Igrzysk jest Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" .

 

Uroczystość rozpoczęła się ceremoniałem Wojskowej Asysty Honorowej w skład której wchodzą - Orkiestra Wojskowa z Bydgoszczy i Kompania Honorowa Akademii Marynarki Wojennej. W otwarciu Igrzysk Polonijnych uczestniczyła również reprezentacja Chóru Akademii Marynarki Wojennej złożona z podchorążych oraz studentów cywilnych. Dyrygentką jest Ewelina Kuc. Reprezentacje 27 krajów poprowadzili podchorążowie Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

Destination Australia – Post WW II Oddysseys of Polish Soldiers

Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej organizuje wystawę o bardzo szczególnej grupie emigrantów, którzy przybyli do Australii w ramach specjalnego programu imigracyjnego w latach 1947-48. Byli to polscy wojskowi, w polskich mundurach, którzy nie zostali zdemobilizowani do momentu przybycia do Australii.

Więzi przyjaźni z australijskimi Szczurami Tobruku, sięgają czasu walk w obronie Tobruku w sierpniu 1941 r., kiedy to polska Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich zluzowała na polu walki Australijczyków.

Ryszard Opara: AMEN. Centrum Australii - Broken Hill

Broken Hill. Argent St - centrala ulica miasteczka.
Fot. S.Swayne Wikimedia commons (CC BY-SA 2.0) 

ŻYCIE nauczyło mnie jednej, podstawowej i najważniejszej rzeczy: słuchać własnego ciała – organizmu. Bez tego nie można być lekarzem, samego siebie. Zgodnie z moim "własnym prawem natury": „Homo cognito et cura te ipsum”.

AMEN - Autobiografia Naukowa Ryszarda Opary.   Odcinek  22


Broken Hill Hospital – Centrum Australii.

Pamiętam dobrze pierwszą rozmowę z dyrektorem szpitala Dr Guy'em, który już mnie znał trochę z opowiadań. Rozpoczęła się ona dość dziwnie. Po kilku standartowych słowach powitania, bez dyskusji na temat pogody, dr Guy zapytał mnie wprost: ile chcę; ile mogę pracować oraz jak dużo mam czasu. Odpowiedziałem, że mogę pracować...24 godziny na dobę; siedem dni w tygodniu. Poinformowałem, że będę brał wszystkie możliwe i dostępne dyżury. On zdumiony, choć chyba mile zaskoczony, odpowiedział, że pewnie nie dam rady, ale mając duże braki personelu, szybko bez dalszej dyskusji się zgodził.
 

Cezary Żak i "Złodziej" w Australii

Towarzystwo Polskiej Kultury w Australii, przygotowuje kolejną ucztę teatralno - muzyczną  w wykonaniu artystów z Polski:  recital „Muzyczne Spotkanie” z Kasią Żak i spektakl komediowy p.t. „Złodziej” Erica Chappella. Wystąpią znani i lubiani aktorzy Cezary i Katarzyna Żak, Renata Dancewicz, Rafał Królikowski i Leszek Lichota. Gwiazdorski  zespół  polskich aktorów wystąpi we wrześniu w Perth, Melbourne i Sydney.  


ZŁODZIEJ to komedia jednego z najpopularniejszych brytyjskich autorów Erica Chappella w reżyserii Cezarego Żaka. Jak zapowiadają twórcy spektaklu szykuje się dobra zabawa, obfitująca w błyskotliwe żarty i brawurowe zwroty akcji oraz zaskakujący finał.

Syfilis i tęczowa rewolucja

Tak się składa, że każda rewolucja, zarówno społeczna jak i obyczajowa, doprowadza do likwidacji barier miedzy ludźmi i całymi społecznościami oraz wzmaga wszelkie migracje. Wszystko zostaje wytrącone ze stanu równowagi i zmuszone do ruchu. To, z kolei, musi także powodować rozprzestrzenianie się chorób, w tym także tych przenoszonych drogą płciową. Zaobserwowano ten efekt już dawno, a na jego potwierdzenie jest wiele przykładów.

W czasach rewolucji bolszewickiej, w świecie ówczesnej elity literackiej, zanotowano taki przypadek. Michaił Bułhakow był przedstawiany przez Konstantego Paustowskiego wielkiemu rewolucyjnemu poecie Włodzimierzowi Majakowskiemu. W czasie tej prezentacji Bułhakow zwrócił się do Majakowskiego: „Jestem przekonany, że znam pana Włodzimierzu Władymirowiczu.” Dopytywany w kwestii tej znajomości, wyjaśniał: „- poznałem pana w swoim gabinecie”. Naciskany dalej, by wyjaśnił jaki to był gabinet, Bułhakow kontynuował: „Byliście w moim gabinecie na badaniu”, i ostatecznie wypalił: „bo ja syfa leczę”. Co było prawdą, gdyż Bułhakow praktykował jako lekarz wenerolog. I tak to okazało się, że główny bard rewolucji, Włodzimierz Majakowski, zmagał się ze zwykłym syfem, którego nabawił się był pewnie praktykując rewolucyjne zasady. Wyjawienie tej wstydliwej prawdy miało skutkować tym, że obaj literaci zaczęli się bardzo nie lubić.