Scott Morrison podczas zwycięskiego wieczoru wyborczego z żoną i córkami. Fot. ScoMo FB |
Nie wiadomo jednak czy obóz rządzący uzyskał większość potrzebną do samodzielnego rządzenia, czy też będzie zmuszony do szukania sojuszników lub do utworzenia rządu mniejszościowego. Do samodzielnego rządzenia potrzeba uzyskać co najmniej 76 mandatów. Późnym wieczorem lider głównej opozycyjnej Partii Pracy (ALP) Bill Shorten uznał jednak swoją porażkę, pogratulował Scottowi Morrisonowi wygranej i zapowiedział jednocześnie rezygnację z dalszego przewodzenia partii.