Lech Wałesa: "Jak my się dwaj kłócimy, to trzeci na nas zarabiają". Fot. © Sputnik |
O swojej wizji stosunków z Rosją Lech Wałęsa opowiedział w wywiadzie dla Sputnika.
— Panie Prezydencie. Pan wiele razy rozmawiał z prezydentem Jelcynem… nawet niektórzy mówią, że wypiliście razem dużo wódki. Były partnerskie relacje, ale dlaczego nie dano rady, nie wykorzystano tej możliwości, szansy?
— To prawda. Ja sobie to wciąż zarzucam, bo ja zostawiłem to sobie na drugą kadencję. Z Jelcynem byśmy naprawdę ułożyli dobrze stosunki z Rosją. Ja miałem plany i z nim by się dało. To był człowiek otwarty. I byśmy naprawdę mieli inne stosunki, bo my musimy mieć dobre stosunki. Jak my się dwaj kłócimy, to trzeci na nas zarabiają. Trzeba jak najszybciej zejść z tej drogi. Musimy się dogadać. Musimy się rozumieć. I jedni, i drudzy. I to jest możliwe. I z Jelcynem było to możliwe. Tylko że ja miałem za dużo problemów i zostawiłem to na drugą kadencję. I przegrałem wybory, nie miałem drugiej kadencji. Przerwało się… ten tok myślenia. Ta koncepcja upadła, bo ja nie dostałem drugiej kadencji, a byłem pewien, że dostanę. Właśnie, przez pewność przegrałem.