Mateusz Morawiecki - od roku premier RP.
Fot. Wikimedia (domena publiczna)
|
Premier Mateusz Morawiecki wizerunkowo się sprawdził i został zaakceptowany przez swój własny elektorat, co jest dla mnie dość dużym zaskoczeniem – powiedział w wywiadzie dla Sputnika politolog i prof. Adam Wielomski.
— Minął rok od zaprzysiężenia rządu Mateusza Morawieckiego i trzy lata od objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Przypominam, że na konferencji „Praca dla Polski” premier chwalił się wzrostem gospodarczym, niskim bezrobociem i stabilnym budżetem. Jak te osiągnięcia, ogłoszone przez Morawieckiego przekładają się na potrzeby zwykłego obywatela, na co liczy i czy jego oczekiwania się spełniły?
— Myślę, że PiS zaspokoił oczekiwania swoich wyborców na samym początku kadencji, przede wszystkim przez program 500+ i te oczekiwania socjalne wyborców, które były możliwe do zaspokojenia przy pomocy zasobów budżetu państwa i pożyczek. Problem polega w tej chwili na tym, że elektorat socjalny Prawa i Sprawiedliwości wydaje się oczekiwać nie tylko utrzymania tych „zdobyczy” socjalnych, ale również ich powiększenia. A to jest niemożliwe ze względów finansowych i można w związku z tym zaobserwować pewnego rodzaju zmęczenie tego elektoratu, jakby niespełnione, jego bardzo wygórowane oczekiwania. Dlatego też poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości już nie rośnie, ustabilizowało się i wykazuje nawet pewne tendencje spadkowe, za to powoli zwiększa swoją siłę opozycja. Mówimy tu tylko i wyłącznie o sferze ekonomiczno-socjalnej.