Film zachwyca gdy się go ogląda, gdyż przedstawia centralny motyw myśli Loyoli, a mianowicie koncepcję „żołnierza Chrystusa” i obraca się wokół tej Ignacjańskiej teologii politycznej. W największym skrócie chodzi o to, że Loyola był oficerem, rycerzem, dumnym hiszpańskim hidalgo, marzącym o bohaterskim życiu i bohaterskiej śmierci na polu bitwy za króla Kastylii. Niestety, ranny w nogę stał się częściowo niepełnosprawny, ponieważ kuśtykał, co uniemożliwiało mu jazdę konną i walkę za pomocą broni białej. Paolo Dy znakomicie pokazuje jego tragedię życiową: chciał być wojownikiem, a został kaleką. W czasie długiej kuracji Loyola z nudów zaczął czytać 2 znajdujące się w rodzinnym zamku książki: Biblię i żywotów świętych. W czasie tej lektury doznał olśnienia, że nadal może być żołnierzem, ale nie żołnierzem króla, lecz żołnierzem Chrystusa, który będzie nawracał i krzewił na całym świecie wiarę, że Jezus zmartwychwstał i jest Chrystusem. Dy znakomicie pokazuje i odmalowuje widzom wewnętrzną przemianę ex-żołnierza króla w żołnierza Chrystusa, jego kuszenie przez Szatana i ostateczne zwycięstwo. Znakomicie pokazuje też proces „de-hidalgizacji”, gdy dumny rycerz staje się sługą Boga, gniotąc w sobie szlachecką pychę żebrząc, pomagając chorym, zmieniając pieluchy starcom.
piątek, 7 września 2018
Inigo de Loyola i św. Franciszek
Wczoraj wieczorem, wraz z Żoną, obejrzeliśmy film „Ignacy Loyola” (2016), w reżyserii i wedle scenariusza Filipińczyka Paola Dy, z wybitnym udziałem współpracowników należących do Zakonu Jezuitów, co było widać przy końcowych napisach, gdy wielu współpracowników przy filmie miało po nazwisku charakterystyczne litery S.J. Jak każdy katolicki konserwatysta podchodzę do Inigo de Loyoli z dużym szacunkiem, widząc w nim, i w stworzonym przezeń zakonie, wielkie dzieło teoretyczne i praktyczne katolickiej kontrrewolucji.
czwartek, 6 września 2018
GACA SYSTEM o zdrowiu: Zajadanie stresu. Jak to powstrzymać?
Zajadanie stresu to niezdrowy nawyk, który może stać się
uzależnieniem podobnie niebezpiecznym jak alkohol i papierosy. Początkowo,
podjadając w trudnych chwilach, odczuwamy ulgę czy nawet euforię, ale po pewnym
czasie ten stan mija, pojawia się zmęczenie, a spadek cukru powoduje pogorszenie nastroju. Sięgamy więc po kolejną
przekąskę, a to bardzo szybko przekłada się na wzrost wagi, który dodatkowo
psuje nam samopoczucie. I tak wpadamy w błędne koło. Jak tego uniknąć?
Słodycze na krótki czas poprawiają samopoczucie ze względu na
procesy, które zachodzą we krwi po ich zjedzeniu. Cukry powodują podniesienie
poziomu tryptofanu. Jest to aminokwas, który w organizmie przemienia się w
serotoninę, czyli tzw. „hormon szczęścia”. Dzięki niej mamy świetne
samopoczucie, dużo energii oraz lepiej śpimy. Gdy poziom serotoniny spada, może
pojawić się ochota na kolejną porcję słodkich przekąsek.
środa, 5 września 2018
Kampania #KtoTyJesteś: Zadbaj o język ojczysty
Fot. Kto ty jesteś - kampania społeczna (FB) |
Za granicą tylko jeden mały Polak na siedmiu uczy się w szkole języka polskiego. Odpowiadając na ten problem Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie" zainaugurowała z początkiem roku szkolnego kampanię społeczną #KtoTyJesteś. Jest skierowana do Polaków mieszkających poza granicami kraju oraz do ich krewnych i przyjaciół w Polsce a szczególnie do tych rodziców, żyjących na emigracji, którzy z różnych powodów nie uczą dzieci języka polskiego, nie decydują się na wysłanie ich do polskiej szkoły lub odkładają tę decyzję na później. Ma na celu uświadomienie im jak ważne jest przekazywanie dzieciom języka ojczystego oraz edukacja w języku polskim.
Pilnym zadaniem, przed którym stoją polskie władze, szkoły, parafie oraz środowiska polonijne, jest objęcie edukacją w języku polskim dzieci młodych emigrantów, zarówno tych w wieku przedszkolnym, jak i szkolnym. Zebrane z polonijnych ośrodków (m.in. z Irlandii) dane szacunkowe pokazują, że jedynie niecałe 15 procent dzieci naszych rodaków uczy się języka polskiego w polskich szkołach. Dodajmy, że według danych GUS w 2016 r. spośród polskich emigrantów w krajach UE najwięcej osób przebywało w Wielkiej Brytanii (788 tys.), Niemczech (687 tys.), Holandii (116 tys.) oraz w Irlandii (112 tys.). Dostępne dane statystyczne wskazują, że tylko w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku urodziło się 20 tys. dzieci polskiego pochodzenia. Wg. niektórych źródeł łączna liczba dzieci mających polskiego rodzica, które narodziły się nad Tamizą przez ostanie 10 lat przekracza 150 tys. Poruszana w kampanii #KTOTYJESTEŚ kwestia przekazywania języka polskiego i polskiej tożsamości kolejnym pokoleniom dotyczy więc setek tysięcy żyjących za granicą Polaków.
Wędrówki po Polsce: Perełka w Tarnowskich Górach
Wejście do sztolni Czernego Pstrąga. Fot. E.Walkiewicz |
Sztolnia Czarnego Pstrąga, to 600-metrowy fragment Głębokiej Sztolni noszącej nazwę „Fryderyk” (Tiefer Friedrichsstollen). Jest to najdłuższa sztolnia w rejonie Tarnowskich Gór, należącej do założonej w 1784 roku królewskiej kopalni rudy ołowiowo-srebrowej. W miejscu tym tym wiele wycieczek miało możliwość ujrzenia ducha dawnego górnika lub mogło też usłyszeć rżenie pracujących tu koni. Raz po raz unosząca się nad zwiedzającymi złowieszcza mgła, jest świadectwem nadprzyrodzonej obecności dawnych pracowników kopalni srebra.
wtorek, 4 września 2018
Podzwonne dla McCaina i partii wojny w USA
"Rzadko się zdarza, by pogrzeb konkretnego człowieka wyznaczał także koniec pewnej epoki." Fot. M.Apostaticus - Flickr (CC BY 2.0) |
To drugie zdanie jest o wiele bardziej prawdziwe. Zwolennicy wojny w USA stracili przywódcę. I nie chodzi o to by brakło tam ludzi, którzy chcieliby stosować wojnę jako metodę rozwiązywania problemów. Chodzi o to, że McCain był w tym wiarygodny i przekonywujący, i całe jego życie o tym świadczyło. Kochał wojnę choć ona go nie oszczędzała. W ciągu kilku miesięcy służył jako pilot w wojnie wietnamskiej. Ranny podczas wybuchu na lotniskowcu dalej latał. W końcu, w swojej 23 misji został zestrzelony i ranny, ze złamanymi kończynami, na pięć lat poszedł do niewoli, a wczasy to nie były.
Subskrybuj:
Posty (Atom)