polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Donald Tusk odniósł się do wydarzeń ostatnich godzin. Premier podczas spotkania z nauczycielami podkreślił, że wojna na Wschodzie wchodzi w "rozstrzygającą fazę". — Czujemy, że zbliża się nieznane, Szef rządu wskazał, że zagrożenie jest naprawdę poważne i realne, jeśli chodzi o konflikt globalny. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese i prezydent Chin Xi Jinping odbyli 30-minutowe spotkanie dwustronne na marginesie szczytu G20. Xi Jinping wezwał premiera Anthony'ego Albanese do promowania "stabilności i pewności w regionie" oraz przeciwstawienia się protekcjonizmowi. Chiński prezydent zwrócił uwagę na niedawny "zwrot" w stosunkach z Australią, po zakończeniu gorzkiego, wieloletniego sporu handlowego, w wyniku którego zablokowano dostęp do ponad 20 miliardów dolarów australijskiego eksportu. Pekin wcześniej nałożył szereg karnych ceł handlowych na australijski węgiel, wino, homary i inne towary po tym, jak napięcia osiągnęły punkt krytyczny pod rządami Morrisona. * * * SWIAT: Prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie podpisał nową narodową doktrynę nuklearną, która nakreśla scenariusze, w których Moskwa byłaby upoważniona do użycia swojego arsenału nuklearnego. Dwa głowne punkty odnoszą się do agresji któregokolwiek pojedynczego państwa z koalicji wojskowej (bloku, sojuszu) przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom. Będzie to uważane za agresję koalicji jako całości. Agresja jakiegokolwiek państwa nienuklearnego przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom przy udziale lub wsparciu państwa nuklearnego będzie uważana za ich wspólny atak. Federacja Rosyjska zastrzega sobie prawo do użycia broni jądrowej w odpowiedzi. * Rosyjskie Siły Zbrojne po raz pierwszy użyły hipersonicznej rakiety balistycznej średniego zasięgu Oresznik przeciwko celom wojskowym na terytorium Ukrainy. Celem był teren produkcyjny zakładów wojskowych Jużmasz w Dniepropietrowsku.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

piątek, 7 września 2018

Inigo de Loyola i św. Franciszek

Wczoraj wieczorem, wraz z Żoną, obejrzeliśmy film „Ignacy Loyola” (2016), w reżyserii i wedle scenariusza Filipińczyka Paola Dy, z wybitnym udziałem współpracowników należących do Zakonu Jezuitów, co było widać przy końcowych napisach, gdy wielu współpracowników przy filmie miało po nazwisku charakterystyczne litery S.J. Jak każdy katolicki konserwatysta podchodzę do Inigo de Loyoli z dużym szacunkiem, widząc w nim, i w stworzonym przezeń zakonie, wielkie dzieło teoretyczne i praktyczne katolickiej kontrrewolucji.

Film zachwyca gdy się go ogląda, gdyż przedstawia centralny motyw myśli Loyoli, a mianowicie koncepcję „żołnierza Chrystusa” i obraca się wokół tej Ignacjańskiej teologii politycznej. W największym skrócie chodzi o to, że Loyola był oficerem, rycerzem, dumnym hiszpańskim hidalgo, marzącym o bohaterskim życiu i bohaterskiej śmierci na polu bitwy za króla Kastylii. Niestety, ranny w nogę stał się częściowo niepełnosprawny, ponieważ kuśtykał, co uniemożliwiało mu jazdę konną i walkę za pomocą broni białej. Paolo Dy znakomicie pokazuje jego tragedię życiową: chciał być wojownikiem, a został kaleką. W czasie długiej kuracji Loyola z nudów zaczął czytać 2 znajdujące się w rodzinnym zamku książki: Biblię i żywotów świętych. W czasie tej lektury doznał olśnienia, że nadal może być żołnierzem, ale nie żołnierzem króla, lecz żołnierzem Chrystusa, który będzie nawracał i krzewił na całym świecie wiarę, że Jezus zmartwychwstał i jest Chrystusem. Dy znakomicie pokazuje i odmalowuje widzom wewnętrzną przemianę ex-żołnierza króla w żołnierza Chrystusa, jego kuszenie przez Szatana i ostateczne zwycięstwo. Znakomicie pokazuje też proces „de-hidalgizacji”, gdy dumny rycerz staje się sługą Boga, gniotąc w sobie szlachecką pychę żebrząc, pomagając chorym, zmieniając pieluchy starcom.

czwartek, 6 września 2018

GACA SYSTEM o zdrowiu: Zajadanie stresu. Jak to powstrzymać?

Zajadanie stresu to niezdrowy nawyk, który może stać się uzależnieniem podobnie niebezpiecznym jak alkohol i papierosy. Początkowo, podjadając w trudnych chwilach, odczuwamy ulgę czy nawet euforię, ale po pewnym czasie ten stan mija, pojawia się zmęczenie, a spadek cukru powoduje pogorszenie nastroju. Sięgamy więc po kolejną przekąskę, a to bardzo szybko przekłada się na wzrost wagi, który dodatkowo psuje nam samopoczucie. I tak wpadamy w błędne koło. Jak tego uniknąć?

 
Słodycze na krótki czas poprawiają samopoczucie ze względu na procesy, które zachodzą we krwi po ich zjedzeniu. Cukry powodują podniesienie poziomu tryptofanu. Jest to aminokwas, który w organizmie przemienia się w serotoninę, czyli tzw. „hormon szczęścia”. Dzięki niej mamy świetne samopoczucie, dużo energii oraz lepiej śpimy. Gdy poziom serotoniny spada, może pojawić się ochota na kolejną porcję słodkich przekąsek.

środa, 5 września 2018

Kampania #KtoTyJesteś: Zadbaj o język ojczysty

Fot. Kto ty jesteś - kampania społeczna (FB)

Za granicą tylko jeden mały Polak na siedmiu uczy się w szkole języka polskiego. Odpowiadając na ten problem Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie" zainaugurowała z początkiem roku szkolnego kampanię społeczną #KtoTyJesteś. Jest skierowana do Polaków mieszkających poza granicami kraju oraz do ich krewnych i przyjaciół w Polsce a szczególnie do tych rodziców, żyjących na emigracji,  którzy z różnych powodów nie uczą dzieci języka polskiego, nie decydują się na wysłanie ich do polskiej szkoły lub odkładają tę decyzję na później. Ma na celu uświadomienie im jak ważne jest przekazywanie dzieciom języka ojczystego oraz edukacja w języku polskim.


Pilnym zadaniem, przed którym stoją polskie władze, szkoły, parafie oraz środowiska polonijne, jest objęcie edukacją w języku polskim dzieci młodych emigrantów, zarówno tych w wieku przedszkolnym, jak i szkolnym. Zebrane z polonijnych ośrodków (m.in. z Irlandii) dane szacunkowe pokazują, że jedynie niecałe 15 procent dzieci naszych rodaków uczy się języka polskiego w polskich szkołach. Dodajmy, że według danych GUS w 2016 r. spośród polskich emigrantów w krajach UE najwięcej osób przebywało w Wielkiej Brytanii (788 tys.), Niemczech (687 tys.), Holandii (116 tys.) oraz w Irlandii (112 tys.). Dostępne dane statystyczne wskazują, że tylko w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku urodziło się 20 tys. dzieci polskiego pochodzenia. Wg. niektórych źródeł łączna liczba dzieci mających polskiego rodzica, które narodziły się nad Tamizą przez ostanie 10 lat przekracza 150 tys. Poruszana w kampanii #KTOTYJESTEŚ kwestia przekazywania języka polskiego i polskiej tożsamości kolejnym pokoleniom dotyczy więc setek tysięcy żyjących za granicą Polaków.
 

Wędrówki po Polsce: Perełka w Tarnowskich Górach

Wejście do sztolni Czernego Pstrąga. Fot. E.Walkiewicz
Nasza dzisiejsza opowieść dotyczy historii Sztolni Czarnego Pstrąga. Leży ona w Tarnowskich Górach, które znajdują się na północ od Bytomia. Przez miasto przepływa rzeka Soła i struga Pniowiec. Miasto leży na skraju Niziny i Wyżyny Ślaskiej. Tarnowskie Góry są głównym miastem Garbu Tarnogórskiego. Można tu dotrzeć zarówno pociągiem jak też i busem z Bytomia, który oddalony jest od Tarnowskich Gór o 12 km, z Gliwic oddalonych o 22 km i z Katowic oddalonych o 25 km.
 
Sztolnia Czarnego Pstrąga, to 600-metrowy fragment Głębokiej Sztolni noszącej nazwę „Fryderyk” (Tiefer Friedrichsstollen). Jest to najdłuższa sztolnia w rejonie Tarnowskich Gór, należącej do założonej w 1784 roku królewskiej kopalni rudy ołowiowo-srebrowej. W miejscu tym tym wiele wycieczek miało możliwość ujrzenia ducha dawnego górnika lub mogło też usłyszeć rżenie pracujących tu koni. Raz po raz unosząca się nad zwiedzającymi złowieszcza mgła, jest świadectwem nadprzyrodzonej obecności dawnych pracowników kopalni srebra.

wtorek, 4 września 2018

Podzwonne dla McCaina i partii wojny w USA

"Rzadko się zdarza, by pogrzeb konkretnego człowieka
wyznaczał także koniec pewnej epoki."
Fot. M.Apostaticus - Flickr (CC BY 2.0) 
Odbył się pogrzeb McCaina. Był on szczególny, a to dlatego, że główny bohater ceremonii, już przedtem dokładnie zaplanował kto ma być na tym pogrzebie, a kto, jak prezydent Trump, ma zostać wykluczony, kto ma nieść trumnę, a kto będzie dopuszczony do składania wieńców. Na samym pogrzebie doszło też do demonstracji politycznej, gdy przemawiająca nad trumną córka McCaina nie omieszkała skrytykować Trumpa stwierdzając, że „Ameryka Johna McCaina nie musi być uczyniona znowu wielką, bo ona zawsze była wielka”. Ta propagandowa deklaracja, na którą żałobnicy zareagowali oklaskami, kłóciła się jednak z innym wygłoszonym przez nią zdaniem: „zebraliśmy się tutaj by opłakiwać przemijanie amerykańskiej wielkości”.

To drugie zdanie jest o wiele bardziej prawdziwe. Zwolennicy wojny w USA stracili przywódcę. I nie chodzi o to by brakło tam ludzi, którzy chcieliby stosować wojnę jako metodę rozwiązywania problemów. Chodzi o to, że McCain był w tym wiarygodny i przekonywujący, i całe jego życie o tym świadczyło. Kochał wojnę choć ona go nie oszczędzała. W ciągu kilku miesięcy służył jako pilot w wojnie wietnamskiej. Ranny podczas wybuchu na lotniskowcu dalej latał. W końcu, w swojej 23 misji został zestrzelony i ranny, ze złamanymi kończynami, na pięć lat poszedł do niewoli, a wczasy to nie były.