|
...trudno oczekiwać, że Trump ustawy nie podpisze.
Przede wszystkim dlatego, że jak pokazała praktyka
jego prezydentury, stosunki z Izraelem i lobby
żydowskim w USA, traktuje on jako priorytetowe...
Fot. flickr U.S. Embassy Tel Aviv (CC BY 2.0) |
Niesławna Ustawa S.447 JUST (Justice for Uncompensated Survivors Today – Sprawiedliwość dla Niezaspokojonych Ocalonych Dzisiaj) Senatu USA przeszła kolejny etap legislacji. 24 kwietnia 2018 r. została przyjęta przez aklamację (!) przez Izbę Reprezentantów i przesłana do prezydenta. I tylko podpisu Donalda Trumpa brakuje, aby stała się obowiązującym prawem w Stanach Zjednoczonych. Analogiczna ustawa Izby Reprezentantów (H.R.1226) znajduje się wciąż na etapie Komisji Spraw Zagranicznych Izby i nie wiadomo, czy wobec jednobrzmiącej treści i tytułu będzie dalej procedowana.
Ustawa S.447 została przyjęta pomimo akcji podjętej przez Polonię amerykańską, a także różnych apeli płynących z Polski. Obecnie zbierane są podpisy pod petycjami do prezydenta Trumpa, jako ostatniej instancji decydującej o losach projektu. I mówiąc szczerze, trudno oczekiwać, że Trump ustawy nie podpisze. Przede wszystkim dlatego, że jak pokazała praktyka jego prezydentury, stosunki z Izraelem i lobby żydowskim w USA, traktuje on jako priorytetowe, zaś Stany Zjednoczone mocniej niż kiedykolwiek akcentują swoją rolę protektora i nośnika interesów żydowskich na świecie.