Prawdziwe trzęsienie polityczne w Polsce dopiero przed nami. I choć na razie nie zmieni ono obecnego układu sił, zmieni jednak w poważnym stopniu świadomość elektoratu poszczególnych partii. Od niej natomiast zależą nie tylko przyszłe losy tych partii, ale również opcja geopolityczna Polski. Czeka nas kilka wstrząsów, które pozwolą polskiemu społeczeństwu spojrzeć prawdzie w oczy.
Różne kary unijne – od tych za dewastację Puszczy Białowieskiej, niewdrożenie dyrektyw o prawie autorskim czy dyrektyw w walce ze smogiem po cięcia dotacji w nowym budżecie UE – ukażą entuzjastom Brukseli prawdziwe oblicze tego molocha „integracji” i jego polskich zwolenników. Z kolei coraz bliższy moment podpisania przez Donalda Trumpa. ustawy 447 – tzw. JUST – o zwrocie bezspadkowego mienia żydowskiego międzynarodowym organizacjom żydowskim nie może być pominięte całkowitym milczeniem przez polskie władze, jak to ma miejsce w przypadku decyzji Kongresu USA z 12 grudnia 2017 roku w tej właśnie sprawie. Dłużej milczeć się nie da i trzeba opowiedzieć się albo po stronie polskiej, albo po amerykańsko-żydowskiej. I tu nie trzeba żadnej rewolucji, aby zmieniła się świadomość elektoratu poszczególnych partii.