Jak mówi chińskie powiedzenie - obyś żył w ciekawych czasach - 2016 rok był rzeczywiście bardzo ciekawy. Ale ciekawe czasy nie muszą oczywiście oznaczać dobrych. Na świecie nadal trwają wojny, a niektóre konflikty jeszcze się zaostrzyły. W Afryce nadal ludzie umierają z głodu i braku dostępu do wody pitnej. Z roku na rok coraz mniejsza liczba ludzi posiada coraz więcej tego z czego świat się składa. Po kolejnym roku, który upłynął, jak już się do tego przyzwyczailiśmy, pod hasłami walki o demokrację i prawa człowieka, świat znów nie stał się wcale lepszy, ani nawet trochę bezpieczniejszy.
JAK TO PRZY KAŻDYM ROZWODZIE BYWA…
W Wielkiej Brytanii przeprowadzono zapowiadane już dawno referendum, w którym Brytyjczycy wypowiedzieli się czy chcą pozostać dalej częścią Unii Europejskiej. Wbrew wszelkim tzw. „niezależnym sondażom" okazało się, że nie chcą. Procedura wyjścia rozpocznie się w 2016 roku, ale już można się spodziewać awantur i rzucania talerzami jak to przy każdym rozwodzie bywa. Albo, co w „demokratycznej" Unii również prawdopodobne, niewybrany przez nikogo, ktoś w Komisji Europejskiej wymyśli, że referendum trzeba powtórzyć jak to było już ws. Traktatu Lizbońskiego, gdy Irlandczyków zmuszono do ponownego głosowania, aż do oczekiwanego przez kapitał wyniku. Najbardziej poszkodowanym jest tym polski PiS, który utraci swojego jedynego sojusznika w Parlamencie Europejskim.