Organizator KODu, Mateusz Kijowski. Fot.Lukasz2/Wikimedia |
Magda Jethon: Media żyją dziś odezwą do Polaków, by wyszli na ulice 13 grudnia, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy – to mocne słowa.
Mateusz Kijowski: Mam nadzieję, że to będzie rodzaj odnowy. Odwołanie się do korzeni, powrót do ducha, który nas zbudował na początku. Jak piszemy w odezwie – niemal rok temu wyszliśmy na ulicę zdziwieni, że polski demokratycznie wybrany rząd może łamać Konstytucję. To był 12 grudnia (na marginesie – moje urodziny).
Dziś nastrój jest inny. To nie jest zdziwienie. To jest gniew wobec łamania przez PiS – krok po kroku – zasad, na które umówiliśmy się w demokratycznej Polsce.