Wbrew trendom kulturalnym PiS, partii, która neguje dorobek światowej sławy radzieckich kompozytorów, takich jak Szostakowicz i Prokofiew, ze względu na ich twórczość dedykowaną ludziom i historii ZSRR – Dymitr Szostakowicz i jego rewelacyjnie zagrany II koncert skrzypcowy a-moll, op. 77 przyniosły zwycięstwo, urodzonej w Turcji Gruzince - Veriko Tchumburidze, na 15. Międzynarodowym Konkursie im. Henryka Wieniawskiego, który zakończył się wczoraj (22.10.2016) w Poznaniu.
Jak przyznała dziennikarzom, kocha muzykę Szostakowicza, jego twórczość jest jej bardzo bliska. Sukces Szostakowicza i utalentowanej Gruzinki, tkwił w jej życiorysie. „On jest bardzo głęboki, żył w tak trudnych czasach, zrozumiałych także dla mnie, bo moi rodzice urodzili się w Związku Radzieckim” – mówiła o Szostakowiczu oszołomiona i niespodziewająca się aż tak spektakularnego sukcesu młoda skrzypaczka. „Kiedy gram jego muzykę przed publicznością, staram się przekazać jak najlepiej moje emocje”, dodała. Po ogłoszeniu werdyktu artystka wyznała, że dla niej najważniejsza w muzyce jest szczerość. ”To nie technika sprawia mi największą trudność, ale przełożenie tego, co czuję na instrument. Chcę być szczera z własnymi myślami”, powiedziała.
Skrzypaczka zdobyła też nagrodę Polskiego Radia w wysokości 3 tys. euro za najpiękniejsze wykonanie "Kaprysu" Henryka Wieniawskiego.