Jarosław Kaczyński na pewno używa ludzi, ale też równocześnie jest używany, bo wysoko wynosi lojalne miernoty, które go otaczają. Mówi prof. Jadwiga Staniszkis w rozmowie z Magdą Jethon z portalu Koduj24.
Magda Jethon – Czy ludzie w Polsce boją się obecnej władzy?
Prof. Jadwiga Staniszkis – Z jednej strony w środowiskach inteligenckich w moim pokoleniu dostrzegam ludzi, którzy są ostrożni, nie działają, ale sygnalizują, że im się ona nie podoba. A z drugiej strony – w trochę młodszym pokoleniu działa system uzależniania, różnego typu sytuacje związane z awansami, czy w przypadku uczelni – nominacjami na przykład profesorskimi. Już nie wspomnę o mediach, gdzie sytuacja jest dramatyczna. Według mnie, środowiska intelektualne są zbyt bierne. Gdyby ten głos był silniejszy, gdyby było więcej profesjonalnych analiz, to być może ta sytuacja, przy wewnętrznych podziałach w PiS, przy ich poczuciu niepewności, szybciej by się skończyła.
czwartek, 11 sierpnia 2016
środa, 10 sierpnia 2016
Trump, czyli słoń w składzie porcelany. I co teraz?
Mamy w Polsce takie porzekadło, że ktoś rusza się jak słoń w składzie porcelany. Amerykanie mają podobne, którego nie mogę sobie przypomnieć, ale nie ma w nim ani składu porcelany, ani tym bardziej słonia w nim, ale sens jest podobny… Gdyby nie Thomas Nast, to zapewne Donaldowi Trumpowi republikanie zawdzięczaliby to, że symbolem ich partii jest słoń.
Na początek nieco historii… Jest rok 1850. W Londynie ukazuje się pierwszy numer miesięcznika „Harper’s Magazine,” wydawany przez firmę Harper&Brothers należącej do czterech braci Harperów. W siedem lat później zdecydowali o wydaniu podobnego magazynu w Nowym Jorku. I tak na rynku pojawił się tygodnik „Harper’s Weekly”, (ukazywał się do 1916 r.). W 1862 roku do redakcji trafił wspomniany już Thomas Nast. Ilustrował teksty i rysował karykatury. To właśnie na jednym z jego rysunków pojawił się 1874 roku słoń przyozdobiony szarfą z napisem „The Republican Vote” (republikański głos). Ten słoń był jednym ze zwierząt na tym rysunku, na którym główną rolę odgrywał osioł przebrany w lwią skórę, czym przestraszył wszystkie – poza tym słoniem, oczywiście – zwierzęta w zoo. Republikanie uznali, że właśnie słoń stanie się symbolem ich partii.
Na początek nieco historii… Jest rok 1850. W Londynie ukazuje się pierwszy numer miesięcznika „Harper’s Magazine,” wydawany przez firmę Harper&Brothers należącej do czterech braci Harperów. W siedem lat później zdecydowali o wydaniu podobnego magazynu w Nowym Jorku. I tak na rynku pojawił się tygodnik „Harper’s Weekly”, (ukazywał się do 1916 r.). W 1862 roku do redakcji trafił wspomniany już Thomas Nast. Ilustrował teksty i rysował karykatury. To właśnie na jednym z jego rysunków pojawił się 1874 roku słoń przyozdobiony szarfą z napisem „The Republican Vote” (republikański głos). Ten słoń był jednym ze zwierząt na tym rysunku, na którym główną rolę odgrywał osioł przebrany w lwią skórę, czym przestraszył wszystkie – poza tym słoniem, oczywiście – zwierzęta w zoo. Republikanie uznali, że właśnie słoń stanie się symbolem ich partii.
wtorek, 9 sierpnia 2016
Polacy w Rio: Brąz z refleksem złota
Rafał Majka zajął trzecie miejsce w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego w Rio de Janeiro. |
Najważniejszy jest obraz. Gdyby go nie było – a tylko ze słownej opowieści bym słyszał, …że po niefarcie rywali nasz rodak jedzie ku bliskiej już mecie samotnie – najniższe miejsce na podium może być uznał za porażkę. Gdy widziałem – jak jedzie, i jak dwójka atakuje – uznaję za brąz na miarę złota… Dzięki Panie Rafale!
poniedziałek, 8 sierpnia 2016
Nowy senator o zmianach klimatu: Gdzie jest empiryczny dowód?
Senator-elekt Malcolm Roberts (One Nation) fot. YT printscreen |
W ostatnich dniach media australijskie a także światowe zwrocily szczególna uwagę na nowego senatora ze wzgledu na jego nie pasujące do mainstreamowej retoryki wypowiedzi. Malcolm Roberts jest inżynierem - górnictwa, (ukończył University of Queensland z wyróżnieniem) pracował przy najbardziej złożonych australijskich projektach w dziedzinie wydobycia węgla a także w USA i Kanadzie. Żywo interesuje sie ekonomią, biznesem i a szczególnie danymi dotyczącymi zmian klimatu. Zdobył szacunek wsród świadomych ludzi na całym świecie za swe dochodzenie dot. badań globalnego ocieplenia i zmian klimatycznych oraz związaną z nimi korupcją.
niedziela, 7 sierpnia 2016
Czy Andrzej Duda nam się udał?
Andrzej Duda - od roku prezydent RP. Fot. European Parliament Flickr CC BY-NC-ND 2.0 |
Porównując jednak oceny wystawione obecnemu prezydentowi przez różne portale informacyjne można odnieść wrażenie, że mowa w nich o co najmniej dwóch różnych osobach. Portal wPolityce z wiadomych względów pisze o dokonaniach Andrzeja Dudy w samych superlatywach. Z artykułu, który możemy tam przeczytać wyłania się postać rasowego przywódcy narodu, który co obiecał to zrobił, a najlepsze wciąż jeszcze przed nami. Wśród najważniejszych dokonań Andrzeja Dudy autor Polityce wymienia między innymi złożenie projektu ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i ustawy obniżającej wiek emerytalny, które nadal są w Sejmie. Kolejny ważny moment prezydentury to powołanie rządu Beaty Szydło, z którym jak podkreślał prezydent odczuwa pełną współodpowiedzialność za losy kraju. Wśród wielkich zasług nie mogło oczywiście zabraknąć wizyt międzynarodowych, których prezydent Andrzej Duda złożył do tej pory dokładnie 29, a niektóre kraje odwiedzał nawet kilkakrotnie, na przykład Niemcy cztery razy, Słowację trzy. Wizyty te jednak bledną w porównaniu z lipcowym szczytem NATO w Warszawie, na którym wg portalu nasz prezydent po prostu błyszczał. Nie możemy też zapomnieć o kolejnym ważnym punkcie prezydentury jakim były Światowe Dni Młodzieży. I na tym właściwie kończy się lista zasług „prezydenta wszystkich Polaków” jaką znajdujemy w portalu wPolityce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)