Prezydent Syrii Baszar al-Asad w interview dla SBS. Fot. YT |
Australijczycy mieli prawdopodobnie po raz pierwszy okazję usłyszeć co myśli prezydent kraju, którego terytorium jest areną najkrwawszych działań ostatnich lat ,mających olbrzymie światowe reperkusje, wywolanych przez siły - wewnętrzne i zewnętrzne oraz terrorystów z ISIS .
Prezydent Syrii oskarżył przywódców państw zachodnich w tym Australii o prowadzenie wobec jego kraju polityki podwójnych standardów i hipokryzję. Określił też Amerykanów, że znani są z tego, iż stwarzają problemy. - Nam się wygrażają już od lat 50-tych i tworzą coraz to nowe problemy, ale nie rozwiązują żadnego - powiedział. Chaos w Syrii wg niego może spowodować efekt domina w całym regionie, i będzie to miało wpływ na Iran, Rosję, kraje sąsiednie, a także i Europę.