![]() |
Jan Żyliński, najbogatszy Polak w UK Fot. P.Fesyk |
Kilka tygodni temu został oficjalnym kandydatem w wyścigu o fotel burmistrza Londynu. Z Janem Żylińskim rozmawiają Kinga Plich i Kamila Hankiewicz z Pangea Magazine.
Ostatnio stało
się o Panu bardzo głośno za sprawą wyzwania, rzuconego jednemu z polityków,
który bardzo niekorzystnie wypowiada się na temat emigrantów. Czy należy w
końcu powiedzieć STOP dyskryminacji w Wielkiej Brytanii?
Urodziłem się w Londynie i mieszkam tutaj całe życie. Odczuwam dyskryminację od samego początku – w stosunku do Polaków i innych obcokrajowców. Przez ostatnie lata to się pogorszyło, między innymi dlatego, że przyjechał tu ponad milion Polaków. Jest to wyzwanie dla ludności angielskiej, ponieważ jesteśmy bardziej wydajni, rzetelni, czasami taniej pracujemy i w sytuacji, gdy jest tu sto tysięcy rodzin brytyjskich, od trzech pokoleń bezrobotnych, na zasiłkach, to Polak, który przyjedzie i w przeciągu dwóch dni znajduje pracę, jest dla nich swego rodzaju zagrożeniem.
Urodziłem się w Londynie i mieszkam tutaj całe życie. Odczuwam dyskryminację od samego początku – w stosunku do Polaków i innych obcokrajowców. Przez ostatnie lata to się pogorszyło, między innymi dlatego, że przyjechał tu ponad milion Polaków. Jest to wyzwanie dla ludności angielskiej, ponieważ jesteśmy bardziej wydajni, rzetelni, czasami taniej pracujemy i w sytuacji, gdy jest tu sto tysięcy rodzin brytyjskich, od trzech pokoleń bezrobotnych, na zasiłkach, to Polak, który przyjedzie i w przeciągu dwóch dni znajduje pracę, jest dla nich swego rodzaju zagrożeniem.