G'day – usłyszałam z głośnika nad moją głową. Kierowca, lekko łysiejący pan około pięćdziesiątki, ubrany w dokładnie wyprasowany mundur, powitał nas z mocnym australijskim zaśpiewem.
środa, 14 maja 2014
Podróż do źródła: Szarady Ozich
Z Sydney wyjechaliśmy już następnego dnia, w stronę stolicy Australii – Canberry. Przyjaciel B. zafundował nam bilety na autobus i wdzięczna mu jestem z całego serca nie tylko za jego zaproszenie i cudowną rodzinną atmosferę i otwarty dla nas dom, i obiady, podczas których odkryłam niezwykle pociągające znaczenie słowa australijki stek i wiele, wiele innych, wspaniałych rzeczy, ale i za doświadczenie firmy przewozowej Murrays. Stała się ona dla mnie synonimem Australijskiej lekkości bycia.
wtorek, 13 maja 2014
Polska wojenka medialna
W swoim dorocznym wystąpieniu na temat priorytetów polityki zagranicznej RP minister Radosław Sikorski reklamował pomysł „paneuropejskiego projektu telewizji w języku rosyjskim”, który miałby być odtrutką na rosyjską propagandę.
Rzecz w tym, że trudno wyobrazić sobie „paneuropejską” telewizję, albowiem nie istnieje „paneuropejski” przekaz. O ile większość Zachodu podchodzi do sytuacji na Ukrainie w sposób w miarę rozsądny, ważąc racje obu stron i własne interesy, co odbija się też w przekazie zachodnich mediów – polscy dziennikarze wyruszyli na zbiorową wojnę z Rosją i ich przekaz jest nie mniej jednostronny, nieobiektywny i zideologizowany, niż „sowiecka propaganda”, którą krytykują.
Rzecz w tym, że trudno wyobrazić sobie „paneuropejską” telewizję, albowiem nie istnieje „paneuropejski” przekaz. O ile większość Zachodu podchodzi do sytuacji na Ukrainie w sposób w miarę rozsądny, ważąc racje obu stron i własne interesy, co odbija się też w przekazie zachodnich mediów – polscy dziennikarze wyruszyli na zbiorową wojnę z Rosją i ich przekaz jest nie mniej jednostronny, nieobiektywny i zideologizowany, niż „sowiecka propaganda”, którą krytykują.
poniedziałek, 12 maja 2014
Nagrody Fundacji Kulturalnej Hm. Szupryczyńskiego
Fot. T.Koprowski |
oraz 25-lecia Fundacji Kulturalnej im. Harcmistrza Witolda Szupryczyńskiego zostały wręczone nagrody stypendialne Fundacji .
niedziela, 11 maja 2014
Bumerang Juniora: Czerwone serce Australii
W Bumerangu Polskim rozpoczynamy nowy dział redakcji młodzieżowej – Bumerang Juniora. Znajdą się w nim materiały nadesłane przez naszych najmłodszych korespondentów o tematyce dowolnej ale przede wszystkim takie, które najbardziej ich interesują. Zapraszamy naszych nastoletnich czytelników do współpracy redakcyjnej i tworzenia Bumeranga Juniora. Pierwszy reportaż podróżniczy nadesłała Natalia Pruszyńska.
Cześć! Mam na imie Natalka i jestem Polką chociaż urodziłam się w Australii, a dokładnie w Sydney. Moi rodzice (Krzysiek i Iwona) przyjechali do Australii 11 lat temu, parę miesięcy przed moim urodzeniem. Dzisiaj zabiorę Was na wycieczkę do Red Centre! (tak nazywamy tutaj pustynny środek Australii, który jest ogromny i ma aż 10 pustyń, w tym jedną która nazywa się Pustynią Strzeleckiego, wiecie dlaczego?).
Czerwone serce Australii
Cześć! Mam na imie Natalka i jestem Polką chociaż urodziłam się w Australii, a dokładnie w Sydney. Moi rodzice (Krzysiek i Iwona) przyjechali do Australii 11 lat temu, parę miesięcy przed moim urodzeniem. Dzisiaj zabiorę Was na wycieczkę do Red Centre! (tak nazywamy tutaj pustynny środek Australii, który jest ogromny i ma aż 10 pustyń, w tym jedną która nazywa się Pustynią Strzeleckiego, wiecie dlaczego?).
Red Center jest dzikie, ogromne (mieści w sobie parę krajów europejskich!), kompletnie czerwone i ma mistyczną siłę. Dziś opowiem Wam najwięcej o Uluru, zwanej też Ayers Rocks bo dla większości ludzi na świecie to właśnie Uluru jest symbolem Australii.
Ruszamy! 400 kilometrów z Alice Springs (największe miasto w Red Centre) w strone Parku Narodowego Uluru-Kata Tjuta po czerwonej, gorącej i piaszczystej drodze. Uffff, ale upał, ponad 40st C, a przecież mamy tutaj już kalendarzową jesień!
sobota, 10 maja 2014
"Wałęsa.Człowiek z nadziei" otworzy Festiwal Polskich Filmów
Najnowszy film Andrzeja Wajdy - „Wałesa. Człowiek z
nadziei” będzie pokazany w Australii na otwarciu II Festiwalu Polskich Filmów.
Festiwal rozpocznie się trzykrotnie w Melbourne 31 maja, w Canberze 12 czerwca i w Sydney 21 czerwca.
Polish Film Festival organizowany w Australii po raz drugi przez Puma
Media zaprezentuje polonijnej i
australijskiej publiczności 12 najnowszych ubiegłorocznych a nawet tegorocznych polskich produkcji fabularnych m.in. Syberiada
Polska, Baby Blues, Facet (nie)potrzebny od zaraz, Sęp, Papusza.
Głównym filmem otwierającym festiwal jest ubiegłoroczna produkcja słynnego polskiego
reżysera o legendzie „Solidarności” Lechu Wałęsie –„Walęsa.Czlowiek
z nadziei”. Zdobywca
Oscara Andrzej Wajda przedstawia w niej historię wielkich polskich przemian,
która przetoczyła się nie tylko przez zebrania partyjne, wiece i Okrągły Stół,
ale także przez mieszkanie Wałesy na gdańskim wielkopłytowym osiedlu. Po "Człowieku z marmuru" i
"Człowieku z żelaza" film zamyka tryptyk, w którego centrum jest
człowiek podejmujący walkę z niesprawiedliwością. "Wałęsa. Czlowiek z
nadziei” to opowieść o czasie, w którym walka ta zwiastowała zmiany w całej
Europie i zarazem historia człowieka,
który nie tracił nadziei.
Subskrybuj:
Posty (Atom)