Współczuję Ukraińcom, bo widzę jak wielką cenę za to przyszło im zapłacić, współczuję także dlatego, iż wiem jak długą drogę mają jeszcze przed sobą. To dziesiątki lat wyrzeczeń, cierpień, bólu i biedy… Ale nie mają wyjścia. Lepiej nie będzie. Przed nimi ciężkie i bolesne reformy, które muszą ograniczyć władzę oligarchów, przywrócić płynność finansową państwa, zmniejszyć deficyt budżetowy i wyprowadzić tamtejszą gospodarkę na prawdziwie wolnorynkowe tory. Czy będą tak zdeterminowani, jak my byliśmy na początku lat 80., gdy walczyliśmy o wolny kraj i w 1989 roku, kiedy zaczęliśmy wdrażać konieczne zmiany? Cóż, czas pokaże. Albo podejmą ten wysiłek i za jedno-dwa pokolenia staną się normalnym krajem, albo pójdą na łatwiznę i powielą pseudopaństwo podobne do Białorusi, czy rosyjskiej prowincji. Taki „obóz pracy rosyjskich bogaczy”, w którym biedota, bez żadnej perspektywy na lepsze życie, haruje na bogactwa multimilionerów.
wtorek, 25 lutego 2014
Ukraina: Obóz pracy rosyjskich bogaczy
Współczuję Ukraińcom, bo widzę jak wielką cenę za to przyszło im zapłacić, współczuję także dlatego, iż wiem jak długą drogę mają jeszcze przed sobą. To dziesiątki lat wyrzeczeń, cierpień, bólu i biedy… Ale nie mają wyjścia. Lepiej nie będzie. Przed nimi ciężkie i bolesne reformy, które muszą ograniczyć władzę oligarchów, przywrócić płynność finansową państwa, zmniejszyć deficyt budżetowy i wyprowadzić tamtejszą gospodarkę na prawdziwie wolnorynkowe tory. Czy będą tak zdeterminowani, jak my byliśmy na początku lat 80., gdy walczyliśmy o wolny kraj i w 1989 roku, kiedy zaczęliśmy wdrażać konieczne zmiany? Cóż, czas pokaże. Albo podejmą ten wysiłek i za jedno-dwa pokolenia staną się normalnym krajem, albo pójdą na łatwiznę i powielą pseudopaństwo podobne do Białorusi, czy rosyjskiej prowincji. Taki „obóz pracy rosyjskich bogaczy”, w którym biedota, bez żadnej perspektywy na lepsze życie, haruje na bogactwa multimilionerów.
poniedziałek, 24 lutego 2014
Pożegnalna łezka Miszki. Spasiba Soczi!
Zaraz zamknę notes pt. „Soczi 2014”. Szczegółową analizę statystycznie znakomitego przecież, sześciomedalowego (4 – 1 – 1) udziału zostawiam związkom, PKOL-owi, ministerstwu. Z nadzieją, że nie tylko się będą cieszyć, lecz też słabe punkty dojrzą.
Samokrytyczny ogląd to nie tylko dobra wola, lecz też powinność. Mocniej niż dotychczas podkreślona aspiracjami zostania gospodarzami igrzysk. Trzeba zdrowo pogłówkować, by do aspiracji dorzucić możliwości. Jako gospodarz i budowniczy nowoczesnej bazy, i jako dobrze widoczny uczestnik… Sądzę, że w ekipie byli kandydaci na budowniczych szansy gospodarzenia, a notesy mają pełne... Hasło „Soczi” przechodzi do historii sportu.
Samokrytyczny ogląd to nie tylko dobra wola, lecz też powinność. Mocniej niż dotychczas podkreślona aspiracjami zostania gospodarzami igrzysk. Trzeba zdrowo pogłówkować, by do aspiracji dorzucić możliwości. Jako gospodarz i budowniczy nowoczesnej bazy, i jako dobrze widoczny uczestnik… Sądzę, że w ekipie byli kandydaci na budowniczych szansy gospodarzenia, a notesy mają pełne... Hasło „Soczi” przechodzi do historii sportu.
niedziela, 23 lutego 2014
Przygotowania do PolArt2015 w Melbourne rozpoczęte
Za 22 miesiące Melbourne będzie gościć 13. Festiwal Kultury i Sztuki Polskiej - PolArt. W stolicy Wiktorii już teraz rozpoczęły się przygotowania do tej największej polskiej imprezy na ziemi australijskiej. 10-osobowy Komitet Koordynacyjny, powołany przez i zatwierdzony przez Radę Naczelną Polonii Australijskiej ma już za sobą rejestrację, logo, otwarcie konta bankowego, założenie skrytki pocztowej I okres rozeznania i planów. Publicznym zebraniem w niedzielę, 9 lutego rozpoczął akcję docierania do wszystkich Polaków i organizowania potrzebnych dużych funduszy. O przebiegu zebrania i wstępnych przygotowaniach pisze Stanisław Szczepański z Melbourne.
Nie spodziewałem się tak pięknej prezentacji. Jechałem do Richmond z dużą dozą niechęci. Zwyciężyła jednak ciekawość. Chciałem posłuchać o tym, co ci młodzi ludzie wymyślili i jak sobie wyobrażają organizację przyszłego Pol-Art-u. Uczestniczyłem przez jakiś czas w przygotowawczych pracach ostatniego Pol-Art-u w Melbourne w roku l997 i doskonale pamiętam niebywałe zmagania ówczesnego Komitetu zakończone imponującymi galeriami, sztukami teatralnymi, wspaniałymi koncertami folklorystycznymi i mniej popularnymi występami polskich muzyków i piosenkarzy, polskim filmem, literaturą i finansowym fiaskiem. Pozostało nam bardzo dużo egzemplarzy pięknie wydanych Programów, których nikt nie chciał kupować i sporo rozgoryczenia. Odezwały się wspomnienia. Zachęcony publikowanymi w mediach zaproszeniami mimo gorąca ruszyłem do Richmond.
Nie spodziewałem się tak pięknej prezentacji. Jechałem do Richmond z dużą dozą niechęci. Zwyciężyła jednak ciekawość. Chciałem posłuchać o tym, co ci młodzi ludzie wymyślili i jak sobie wyobrażają organizację przyszłego Pol-Art-u. Uczestniczyłem przez jakiś czas w przygotowawczych pracach ostatniego Pol-Art-u w Melbourne w roku l997 i doskonale pamiętam niebywałe zmagania ówczesnego Komitetu zakończone imponującymi galeriami, sztukami teatralnymi, wspaniałymi koncertami folklorystycznymi i mniej popularnymi występami polskich muzyków i piosenkarzy, polskim filmem, literaturą i finansowym fiaskiem. Pozostało nam bardzo dużo egzemplarzy pięknie wydanych Programów, których nikt nie chciał kupować i sporo rozgoryczenia. Odezwały się wspomnienia. Zachęcony publikowanymi w mediach zaproszeniami mimo gorąca ruszyłem do Richmond.
sobota, 22 lutego 2014
Ukraina leży obok Rosji
Patrzymy na Ukrainę uważnie, ale wcale nie obiektywnie. Polacy, przeżywszy lata 1980 – 81, wcześniejsze lata od 1968, 1970, 1976 i późniejszy rok Okrągłego Stołu, mają wielkie doświadczenie. Nie oznacza to jednak wcale obiektywizmu politycznego.
Najnowsze: Parlament Ukrainy pozbawil władzy Janukowycza. Uwolniona Julia Tymoszeno na Majdanie: TVN24 - sobota NA ŻYWO
------------------------
Z ostatniej chwili: W piątek po południu prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i przedstawiciele opozycji zawarli porozumienie w sprawie wyjścia kraju z kryzysu. Porozumienie z Janukowyczem podpisali: Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok w obecności szefów dyplomacji Polski i Niemiec - Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. W porozumieniu przewidziano przywrócenie w ciągu 48 godzin konstytucji z 2004 r., powołanie rządu koalicyjnego w ciągu 10 dni oraz wcześniejsze wybory prezydenckie. Porozumienia nie uznał Prawy Sektor, bardzo aktywne w zamieszkach wokól Majdanu radykalne stowarzyszenie zrzeszające członków ruchów nacjonalistycznych.(onet.pl) Najnowsze: Parlament Ukrainy pozbawil władzy Janukowycza. Uwolniona Julia Tymoszeno na Majdanie: TVN24 - sobota NA ŻYWO
------------------------
Dziś (20 lutego - przyp. red.) zamiast następnego etapu rozmów prezydenta Janukowycza z Kliczką, Jaceniukiem i Tiahnybokiem, mamy następny dzień nieskoordynowanych walk ulicznych – na brzegach Majdanu. Nie wiemy, tu w Polsce, ale być może nie jest do końca wiadome i tam, w Kijowie, co było powodem następnych starć. Tak, oczywiście, dzisiejsze rozruchy nie zaczęły się od rozkazów strzelania opozycyjnych działaczy. To nie jest cel działalności UDARU, czy Swobody. Pytanie jednak pozostaje otwarte – czy to co się dzieje na Majdanie jest polityką, rewolucją, czy jednak walką o przetrwanie…?piątek, 21 lutego 2014
Po serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" SBS nada "Generała Nila"
Generała Nila gra Olgierd Łukaszewicz Fot. materiały prasowe |
- To polski sukces, bo niedawno ten kanał emitował niemiecki serial obrażający Polaków - mówi "Rzeczpospolitej" Andrzej Nowak, australijski działacz polonijny.
Wiadomość o projekcji "Generała Nila" przyszła w momencie, w którym wielu działaczy australijskiej Polonii, było oburzonych emisją w SBS serialu "Nasze matki, nasi ojcowie". Wyświetlana pod tytułem "Generation" niemiecka produkcja opisuje rozterki Niemców, którzy w czasie II wojny światowej nie zawsze zgadzali się z polityką Adolfa Hitlera.
Subskrybuj:
Posty (Atom)