 |
"Wielkopolskie Krasnoludki" na scenie. Fot. M. McKinlay |
Najmłodsze gwiazdy wspaniałego zespołu tanecznego "Wielkopolska"
podbiły serca widzów Festiwalu Wielokulturowego - NMF-2014 w stolicy Australii, który odbył się tam kilka dni temu. O polskich występach na tym festiwalu, perypetiach związanych z pożarem Klubu Orła Białego w Canberze oraz o jeszcze jednym, stołecznym festiwalu muzyki pisze dla Bumeranga Polskiego Eugeniusz Bajkowski.
Od wielu lat w pierwszej połowie lutego w
śródmieściu Canberry odywa się bardzo popularny australijski Ogólnokrajowy
Festiwal Wielokulturowy (National Multicultural Festiwal NMF). Zaczyna się
wczesnym wieczorem w piątek i trwa do bardzo poźnego wieczora a raczej wczesnej
nocy w niedzielę.
Place Garema, Petrie i przylegające ulice i uliczki wypełnają
ruchomy sceny, namioty ze stoiskami, większe i mniejsze stragany pod gołym
niebem. Wyrasta długi rzad stoisk akredytowanych w Canberze misji dyplomatycznych Unii Europejskiej oraz
należących do niej państw, m. in. Polski. Również kilku innych. Festiwal słynie z obfitości sprzedawanych ze
straganów i stoisk tradycyjnych narodowych potraw i napojów z bardzo wielu
krajów świata. Jest wiele stoisk instytucji akademickich, kulturalnych,
społecznych, sportowych. Przede wszyskim prezentujących kulturalny dorobek oraz narodowe, m. in. kulinarne tradycje bardzo wielu grup etnicznych z
których obecnie składa się australijskie społeczeństwo. Wszędzie jest tłoczno i
gwarnie, roznoszą się ponętnie wabiące zapachy potraw i dźwięki melodii z
wielu kontynentów i krajów. Jak znacznie dłuższy wrześniowy Festiwal Kwiatów
"Floriada", wielokulturowy festyn zwabia do federalnej stolicy bardzo wiele
ludzi z całej Australii i coraz więcej z zagranicy.