Rozpoczęcie obrad Okrągłego Stołu między wladzami PRL i obozem solidarnościowym. Fot. Wikimedia (cc) |
czwartek, 6 lutego 2014
W 25 lat po rozpoczęciu obrad Okrągłego Stołu
środa, 5 lutego 2014
Walentynki w Klubie Polskim w Ashfield
Restauracja Kameralna mieszcząca się w Klubie Polskim w Ashfield zaprasza na kolejną wykwintną imprezę. Tym razem z okazji Walentynek. Zabawa walentynkowa odbędzie się 15 lutego, godz. 19:00. Rezerwacje: Jacek 0423 919 760.
wtorek, 4 lutego 2014
Certyfikat Partii Dobrego Humoru dla Bumeranga Polskiego
Partia Dobrego Humoru przyznała specjalny certyfikat Bumerangowi Polskiemu , za wkład w budowę najmniejszych wieżowców na świecie. Każdy z Was może taki wieżowiec postawić w swoim miejscu zamieszkania. Naprawdę warto, dla zdrowego śmiechu!
39. wieżowiec PDH został sfotografowany w ub. r. w Sydney przez redakcję Bumeranga Polskiego. Pierwszy taki wieżowiec w Australii. Wkrótce na całym świecie będzie już 200 miejsc, w których sfotografowano wesołe wieżowce Partii Dobrego Humoru (Funny Skyscrapers of Good Humor Party).
Zabawa zapoczątkowana w październiku 2012 r. wielu osobom bardzo się spodobała. Jak pisze Szczepan Sadurski - znany polski rysownik, inicjator i prezydent PDH otrzymuje wiele miłych słów z różnych krajów świata w związku z tą akcją. Jednak tak naprawdę tylko nieduża liczba fanów zwariowanych "wieżowców" włącza się w rzeczywiste działania czyli skleja je i fotografuje.
39. wieżowiec PDH został sfotografowany w ub. r. w Sydney przez redakcję Bumeranga Polskiego. Pierwszy taki wieżowiec w Australii. Wkrótce na całym świecie będzie już 200 miejsc, w których sfotografowano wesołe wieżowce Partii Dobrego Humoru (Funny Skyscrapers of Good Humor Party).
Zabawa zapoczątkowana w październiku 2012 r. wielu osobom bardzo się spodobała. Jak pisze Szczepan Sadurski - znany polski rysownik, inicjator i prezydent PDH otrzymuje wiele miłych słów z różnych krajów świata w związku z tą akcją. Jednak tak naprawdę tylko nieduża liczba fanów zwariowanych "wieżowców" włącza się w rzeczywiste działania czyli skleja je i fotografuje.
poniedziałek, 3 lutego 2014
Busem przez Australię: "za nami połowa wyprawy!"
Ekipa australijskiej wyprawy Busem przez Świat dotarła do Zatoki Rekina wcinającej się w wybrzeże Australii w miejscu najbardziej wysuniętym na zachód. Do stolicy Zachodniej Australii Perth zostało zaledwie 650 km. Podróżnicy mają już przejechane 15 tys km. Półmetek wyprawy został osiągnięty! Teraz wędrowcy nadrabiają czas stracony w okolicach miejscowości Kununura gdzie na asfaltowej drodze w pewnym momencie odpadło koło od ćwierćwiekowego vana, który dla czwórki polskich studentów jest w tych miesiącach podróży wszystkim.
Oto kolejne relacje Karola Lewandowskiego - szefa wyprawy:
24 stycznia
Tydzień temu odpadło nam z busa koło i spędziliśmy tydzień w małej miejscowości w Australii Zachodniej, Kununurze naprawiając busa. Dzięki pomocy wielu osób udało się uporać z problemem i możemy ruszać dalej. Rano opuszczamy camping, niestety nie ma dziś właścicieli, Marka i Katheriny i nie możemy im podziękować za darmowe noclegi i pomoc w naprawie busa. Zostawiamy im książkę z listem i jedziemy na złom Marco. W podzięce za udostępnienie warsztatu i pomoc przy naprawie kupiliśmy mu pudło piwa, robimy sobie wspólne zdjęcie z nim i z jego synem Johnym i jedziemy do misata. W mieście wysyłamy kolejną serię pocztówek dla naszych fanów i nagrywamy materiał wideo dla TVNu, który skontaktował się z nami wczoraj z prośbą o krótki wywiad. Uzupełniamy zapasy i opuszczamy Kununurrę.
niedziela, 2 lutego 2014
Niemcy przepraszają za kolejny incydent z "polskim obozem śmierci"
Na łamach dwóch niemieckich dzienników, "Aachener Nachrichten" i "Aachener Zeitung", pojawiło się w sobotę sprostowanie i przeprosiny za użycie w artykule zwrotu "polski obóz zagłady". To efekt interwencji Konsulatu Generalnego RP w Kolonii. Tekst pt. "Świadek nazistowskiego terroru" ukazał się w piątek.
Artykuł był relacją ze spotkania uczniów w szkole w Juelich z obywatelem Izraela Tswi Herschelem. W tekście znalazło się zdanie: "Opowiadał o rodzicach, którzy już w lipcu 1943 roku zginęli w polskim obozie zagłady w Sobiborze". - informuje portal TVN24.
"W naszym piątkowym wydaniu przeczytać można było historycznie nieprawidłowe sformułowanie, za co bardzo przepraszamy. Naturalnie chodziło o założony przez niemieckich nazistów obóz zagłady Sobibór. Redakcja prosi o przyjęcie przeprosin" - napisała redakcja. Za popełniony błąd przeprosił również redaktor naczelny obu gazet prof. Bernda Mathieu.
Artykuł był relacją ze spotkania uczniów w szkole w Juelich z obywatelem Izraela Tswi Herschelem. W tekście znalazło się zdanie: "Opowiadał o rodzicach, którzy już w lipcu 1943 roku zginęli w polskim obozie zagłady w Sobiborze". - informuje portal TVN24.
"W naszym piątkowym wydaniu przeczytać można było historycznie nieprawidłowe sformułowanie, za co bardzo przepraszamy. Naturalnie chodziło o założony przez niemieckich nazistów obóz zagłady Sobibór. Redakcja prosi o przyjęcie przeprosin" - napisała redakcja. Za popełniony błąd przeprosił również redaktor naczelny obu gazet prof. Bernda Mathieu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)