Liczenie głosów oddanych w
federalnych wyborach 7 września br wreszcie
dobiega końca. Pozostały tylko nieliczne przeliczenia zasadniczych i
preferencyjnych głosów w wyborach do federalnej izby niższej. M. in. w okręgu
Fairfax w Queensland gdzie wyszczekany, zaczepny, nieraz pajacujący kiedy to
może być bilioner/miliarder Clive Palmer
wyprzedza swego liberalnego rywala Ted'a O'Brien mniej niż setką głosów (38
kiedy to piszę).
Na bardzo ważne tym razem wyniki głosowania do Senatu musimy
jeszcze trochę poczekać. Ale ponieważ zwycięska liberalno-narodowa (agrarna)
koalicja odniosła zdecydowane zwycięstwo w izbie niższej, Generalna Gubernator
Quentin Bryce już zaprzysiężyła w swojej rezydencji nad jeziorem Burley Griffin
w Canberze nowy federalny rząd premiera Tony Abbota. Przy zaprzysiężeniu obecna
była cała rodzina nowego premiera, włącznie z rodzicami. Nowy premier
natychmiast rozpoczął swoje urzędowanie od wzrastujążcych z dnia na dzień
drastycznych zmian, budżetowych cięć, czystek i polityczno-personalnych
rozliczeń. zaspowiadanych, uzasadnionych z polityczno-społecznej perspektywy
zwycięskiej liberalno-narodowej koalicji. Jednak, niestety moim zdaniem, wcale
nie zawsze a nieraz wręcz wadliwie. Są też inne, nieraz istotne powody do
zaniepokojenia. M. in. wdziedzinie
powyborczego, dziękczynnego "'moharyczu' za wsparcie". Jak
wiemy, wszystkie należące do koncernu News Ltd australijskiego Amerykanina
Ruperta Murdocha australijskie środki przekazu, zwłaszcza dzienniki (m. in.
"The Daily Telegraph", "Courier Mail","Herald
Sun") od dłuższego czasu stale, systematycznie, stanowczo popierały Tony
Abbotta i liberalno-narodową koalicję przeciwko laburzystom. Atakowały i
wyszydzały Julię Gillard i Kevina Rudda (co czasami nie było trudne). Zwłaszcza
przez cały czas kampanii wyborczej. Murdoch nawet wydelegował do Sydney swego
pełnomocnika do kontrolowania i nastawiania kadry redakcyjnej. Wiemy, że
Murdoch niec nie robi bezinteresownie. Wskutek tego krążą liczne plotki i spekulacje o tym co teraz zażąda Murdoch od
Abotta i jego rządu. Wymieniane są m. in.: wprowadzenie opłat za korzystanie z
niektórych świadczeń internetowych, radiowych i telewizyjnych powiązanych z
koncernami Murdocha, faworyzowanie Foxtel oraz zlikwidowanie serwisów SBS oraz
rozczłonkowanie i cześciowe zlikwidowanie telewizji i radia ABC. Oczywiśćie
również zasilanie pism i TV Murdocha federalną reklamą. O tym i innych
politycznych plotkach na powyborcze tematy i czystki poniżej bądź następnym
razem. Najpierw skład nowego federalnego
rządu.