Koło Akademików Polskich zaprasza na popoludnie niezapomnianych utworów legendarnego poety i liryka Mariana Hemara w wykonaniu Adama Wąsiela i Maji Kędziory w niedzielę, 29 września, godz. 15.30 w Klubie Polskim w Ashfield.
Na ten specjalny koncert Adam Wąsiel przygotował własną aranżację 20 niezapomnianych melodii i piosenek, wszystkie ze słowami Mariana Hemara. Koncert obejmuje nie tylko polskie utwory jak tanga: „Jeśli zostać to na zawsze", „Czarne oczy" i „Upić się warto", ale także wiele zagranicznych przebojów z polskimi słowami jak np. amerykańskie fokstroty: „Kochaj, to wszystko", „Nadejdą kiedyś takie dni" i „Nikt, tylko Ty", niemieckie tanga: „Piękny gigolo" i „Czy Ty wiesz, moja mała" oraz amerykańskie walce: „Kto inny nie umiałby" i „Piosenka o Lwowie".
poniedziałek, 23 września 2013
niedziela, 22 września 2013
Kompromitacja ekspertów Maciarewicza
Antoni Maciarewicz lansujacy hipotezy o zamachu jako przyczyny katastrofy smoleńskiej. Fot YouTube |
Prokuratura pytała o dowody na to, że: * to nie była
katastrofa lotnicza, ale zamach, * samolot rozpadł się z powodu wybuchów, *
skrzydło nie mogło się rozpaść w zderzeniu z brzozą.
Jeden z ekspertów na pytanie o doświadczenie w badaniu
katastrof wyznał, że od dziecka interesuje się lotnictwem, w młodości sklejał
modele samolotów i siedział kiedyś w kokpicie Su-33 (samolot
myśliwsko-bombowy). No i że latając samolotami, obserwuje, jak zachowują się
skrzydła. Zapytany o doświadczenie w dziedzinie materiałów wybuchowych wyznał
śledczym, że był świadkiem eksplozji w szopie. Zob art. w GW: "Sklejałem modele"..sobota, 21 września 2013
Syria: Kto wygra, kto przegra
Kilka dni temu, w czasie kolacji, grupa inteligentnych i świetnie wykształconych (wszyscy po Stanfordzie) ludzi (Polacy, jeden Anglik i jeden Amerykanin) zaczęła mnie maglować w sprawie Syrii: kto wygrał, kto przegrał, i co dalej.
W Syrii nigdy nie byłem i nie wybieram się tam w najbliższym czasie. Poza śledzeniem tego, co piszą i mówią poważne media, rozmawiam często z ludźmi, którzy dobrze znają region i parają się dyplomacją od lat z górą czterdziestu. Od nich zatem płyną opinie, którymi się niżej dzielę.
Ilekroć Kongres sprzeciwia się skutecznie polityce proponowanej przez prezydenta, trudno to określić inaczej niż jako jego porażkę.
Celem Obamy od samego początku kryzysu syryjskiego – czyli od marca 2011 – było uniknięcie zaangażowania USA. Prezydent długo nie godził się nawet na dostawy broni dla opozycji. Doświadczenia z Iraku i Afganistanu, a także rozwój sytuacji w Egipcie, Tunezji i Libii, stanowiły przestrogę. Użycie terminu „czerwona linia” z dzisiejszej prespektywy jawi się jako błąd. Ale gdy Obama mówił o nieprzekraczalnej granicy miał powody sądzić, że podejmuje zobowiązanie, którego nigdy nie będzie musiał honorować. A to dlatego, że w konfliktach takiej natury, jaki obecnie toczy się w Syrii, użycie broni chemicznej ma niewielką użyteczność militarną, a pociąga za sobą ogromne ryzyko polityczne. Prezydent zatem uważał, że Asad nigdy nie sięgnie po broń chemiczną, bo to mu się nie będzie opłacać.
W Syrii nigdy nie byłem i nie wybieram się tam w najbliższym czasie. Poza śledzeniem tego, co piszą i mówią poważne media, rozmawiam często z ludźmi, którzy dobrze znają region i parają się dyplomacją od lat z górą czterdziestu. Od nich zatem płyną opinie, którymi się niżej dzielę.
Ilekroć Kongres sprzeciwia się skutecznie polityce proponowanej przez prezydenta, trudno to określić inaczej niż jako jego porażkę.
Celem Obamy od samego początku kryzysu syryjskiego – czyli od marca 2011 – było uniknięcie zaangażowania USA. Prezydent długo nie godził się nawet na dostawy broni dla opozycji. Doświadczenia z Iraku i Afganistanu, a także rozwój sytuacji w Egipcie, Tunezji i Libii, stanowiły przestrogę. Użycie terminu „czerwona linia” z dzisiejszej prespektywy jawi się jako błąd. Ale gdy Obama mówił o nieprzekraczalnej granicy miał powody sądzić, że podejmuje zobowiązanie, którego nigdy nie będzie musiał honorować. A to dlatego, że w konfliktach takiej natury, jaki obecnie toczy się w Syrii, użycie broni chemicznej ma niewielką użyteczność militarną, a pociąga za sobą ogromne ryzyko polityczne. Prezydent zatem uważał, że Asad nigdy nie sięgnie po broń chemiczną, bo to mu się nie będzie opłacać.
środa, 18 września 2013
Polish Music Days: Wspomniena z koncertów SoundArtDuo
SoundArtDuo w Utzon Room SOH. Fot.T.Koprowski |
Oświetlona
promieniami zachodzącego słońca Sydnejska Opera House jaśniała całym blaskiem
swojego niezwykłego majestatu. Na tle granatowego nieba wyraźnie bielały łuki
dachów, do złudzenia imitujące wydęte na
wietrze żagle. Falujące z trzech stron cypla wody zatoki sprawiały wrażenie
leciutkiego kołysania się tej całej niezwykłej budowli. Tylko szerokie schody
łączące najwyższy poziom budynku z podstawą Ogrodu Botanicznego zdawały się
solidnie trzymać tę konstrukcję na wyznaczonym jej przez człowieka miejscu.
Jak zwykle wokół
było rojno, okolice Opera House są bowiem terenem najczęściej odwiedzanym zarówno przez
turystów, jak też i mieszkańców sydnejskiej metropolii. Przy głównym wejściu do
budynku obok reklam OperyTosca, Koncertu Orkiestry Symfonicznej oraz spektaklu
teatralnego rzucał się w oczy piękny, duży afisz: Polish Music Days. Bowiem już
od 25 sierpnia trwał w Sydney dwutygodniowy Festiwal Polskiej Muzyki, w wykonaniu artystów Polish Classic Association z Krakowa.wtorek, 17 września 2013
Koniec globalnego ocieplenia
Przez lata, wszyscy słyszeliśmy, że globalne ocieplenie zagraża naszej planecie. Jednak teraz, naukowcy ostrzegają, że era globalnego ochłodzenia wydaje się być przed nami, po tym jak w ubiegłym roku zarejestrowano niezwykłą ekspansję oceanicznego zlodowacenia.
Nawet ostatni raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazuje na to, że według wielu naukowców era globalnego oziębienia jest obecnie w toku.
Okazuje się, że przewidywanie globalnego ocieplenia było jedynie apokaliptycznym straszeniem opartym na błędnych modelach komputerowych.
Na przykład, w 2007 roku BBC poinformowało, że Arktyka nie będzie miała lodu w lecie 2013. Oto jak dokładnie straszono w tej publikacji: „Naukowcy z USA przedstawili jedną z najbardziej dramatycznych prognoz zniknięcia arktycznego lodu. Ich najnowsze badania modelowe wskazują, iż północne wody polarne mogą być wolne od lodu w okresie letnim w ciągu zaledwie 5-6 lat. Profesor Wiesław Masłowski powiedział American Geophysical Union, że poprzednie badania nie brały pod uwagę obecnych procesów utraty lodu.”
Obecne lato 2013 roku jest już za nami, i trudno dyskutować z najnowszymi zdjęciami satelitarnymi lodowca. Obrazy te, przedstawione poniżej, ujawniają powstanie ponad miliona kilometrów kwadratowych nowego lodu na przestrzeni ostatniego roku. Jest to wzrost o 60 procent w stosunku do poprzedniego roku, donosi Daily Mail.
Oto zdjęcia satelitarne, pokazujące ekspansję lodu:
Nawet ostatni raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazuje na to, że według wielu naukowców era globalnego oziębienia jest obecnie w toku.
Okazuje się, że przewidywanie globalnego ocieplenia było jedynie apokaliptycznym straszeniem opartym na błędnych modelach komputerowych.
Na przykład, w 2007 roku BBC poinformowało, że Arktyka nie będzie miała lodu w lecie 2013. Oto jak dokładnie straszono w tej publikacji: „Naukowcy z USA przedstawili jedną z najbardziej dramatycznych prognoz zniknięcia arktycznego lodu. Ich najnowsze badania modelowe wskazują, iż północne wody polarne mogą być wolne od lodu w okresie letnim w ciągu zaledwie 5-6 lat. Profesor Wiesław Masłowski powiedział American Geophysical Union, że poprzednie badania nie brały pod uwagę obecnych procesów utraty lodu.”
Obecne lato 2013 roku jest już za nami, i trudno dyskutować z najnowszymi zdjęciami satelitarnymi lodowca. Obrazy te, przedstawione poniżej, ujawniają powstanie ponad miliona kilometrów kwadratowych nowego lodu na przestrzeni ostatniego roku. Jest to wzrost o 60 procent w stosunku do poprzedniego roku, donosi Daily Mail.
Oto zdjęcia satelitarne, pokazujące ekspansję lodu:
Subskrybuj:
Posty (Atom)