Kilka dni temu, w czasie kolacji, grupa inteligentnych i świetnie wykształconych (wszyscy po Stanfordzie) ludzi (Polacy, jeden Anglik i jeden Amerykanin) zaczęła mnie maglować w sprawie Syrii: kto wygrał, kto przegrał, i co dalej.
W Syrii nigdy nie byłem i nie wybieram się tam w najbliższym czasie. Poza śledzeniem tego, co piszą i mówią poważne media, rozmawiam często z ludźmi, którzy dobrze znają region i parają się dyplomacją od lat z górą czterdziestu. Od nich zatem płyną opinie, którymi się niżej dzielę.
Ilekroć Kongres sprzeciwia się skutecznie polityce proponowanej przez prezydenta, trudno to określić inaczej niż jako jego porażkę.
Celem Obamy od samego początku kryzysu syryjskiego – czyli od marca 2011 – było uniknięcie zaangażowania USA. Prezydent długo nie godził się nawet na dostawy broni dla opozycji. Doświadczenia z Iraku i Afganistanu, a także rozwój sytuacji w Egipcie, Tunezji i Libii, stanowiły przestrogę. Użycie terminu „czerwona linia” z dzisiejszej prespektywy jawi się jako błąd. Ale gdy Obama mówił o nieprzekraczalnej granicy miał powody sądzić, że podejmuje zobowiązanie, którego nigdy nie będzie musiał honorować. A to dlatego, że w konfliktach takiej natury, jaki obecnie toczy się w Syrii, użycie broni chemicznej ma niewielką użyteczność militarną, a pociąga za sobą ogromne ryzyko polityczne. Prezydent zatem uważał, że Asad nigdy nie sięgnie po broń chemiczną, bo to mu się nie będzie opłacać.
sobota, 21 września 2013
środa, 18 września 2013
Polish Music Days: Wspomniena z koncertów SoundArtDuo
SoundArtDuo w Utzon Room SOH. Fot.T.Koprowski |
Oświetlona
promieniami zachodzącego słońca Sydnejska Opera House jaśniała całym blaskiem
swojego niezwykłego majestatu. Na tle granatowego nieba wyraźnie bielały łuki
dachów, do złudzenia imitujące wydęte na
wietrze żagle. Falujące z trzech stron cypla wody zatoki sprawiały wrażenie
leciutkiego kołysania się tej całej niezwykłej budowli. Tylko szerokie schody
łączące najwyższy poziom budynku z podstawą Ogrodu Botanicznego zdawały się
solidnie trzymać tę konstrukcję na wyznaczonym jej przez człowieka miejscu.
Jak zwykle wokół
było rojno, okolice Opera House są bowiem terenem najczęściej odwiedzanym zarówno przez
turystów, jak też i mieszkańców sydnejskiej metropolii. Przy głównym wejściu do
budynku obok reklam OperyTosca, Koncertu Orkiestry Symfonicznej oraz spektaklu
teatralnego rzucał się w oczy piękny, duży afisz: Polish Music Days. Bowiem już
od 25 sierpnia trwał w Sydney dwutygodniowy Festiwal Polskiej Muzyki, w wykonaniu artystów Polish Classic Association z Krakowa.wtorek, 17 września 2013
Koniec globalnego ocieplenia
Przez lata, wszyscy słyszeliśmy, że globalne ocieplenie zagraża naszej planecie. Jednak teraz, naukowcy ostrzegają, że era globalnego ochłodzenia wydaje się być przed nami, po tym jak w ubiegłym roku zarejestrowano niezwykłą ekspansję oceanicznego zlodowacenia.
Nawet ostatni raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazuje na to, że według wielu naukowców era globalnego oziębienia jest obecnie w toku.
Okazuje się, że przewidywanie globalnego ocieplenia było jedynie apokaliptycznym straszeniem opartym na błędnych modelach komputerowych.
Na przykład, w 2007 roku BBC poinformowało, że Arktyka nie będzie miała lodu w lecie 2013. Oto jak dokładnie straszono w tej publikacji: „Naukowcy z USA przedstawili jedną z najbardziej dramatycznych prognoz zniknięcia arktycznego lodu. Ich najnowsze badania modelowe wskazują, iż północne wody polarne mogą być wolne od lodu w okresie letnim w ciągu zaledwie 5-6 lat. Profesor Wiesław Masłowski powiedział American Geophysical Union, że poprzednie badania nie brały pod uwagę obecnych procesów utraty lodu.”
Obecne lato 2013 roku jest już za nami, i trudno dyskutować z najnowszymi zdjęciami satelitarnymi lodowca. Obrazy te, przedstawione poniżej, ujawniają powstanie ponad miliona kilometrów kwadratowych nowego lodu na przestrzeni ostatniego roku. Jest to wzrost o 60 procent w stosunku do poprzedniego roku, donosi Daily Mail.
Oto zdjęcia satelitarne, pokazujące ekspansję lodu:
Nawet ostatni raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazuje na to, że według wielu naukowców era globalnego oziębienia jest obecnie w toku.
Okazuje się, że przewidywanie globalnego ocieplenia było jedynie apokaliptycznym straszeniem opartym na błędnych modelach komputerowych.
Na przykład, w 2007 roku BBC poinformowało, że Arktyka nie będzie miała lodu w lecie 2013. Oto jak dokładnie straszono w tej publikacji: „Naukowcy z USA przedstawili jedną z najbardziej dramatycznych prognoz zniknięcia arktycznego lodu. Ich najnowsze badania modelowe wskazują, iż północne wody polarne mogą być wolne od lodu w okresie letnim w ciągu zaledwie 5-6 lat. Profesor Wiesław Masłowski powiedział American Geophysical Union, że poprzednie badania nie brały pod uwagę obecnych procesów utraty lodu.”
Obecne lato 2013 roku jest już za nami, i trudno dyskutować z najnowszymi zdjęciami satelitarnymi lodowca. Obrazy te, przedstawione poniżej, ujawniają powstanie ponad miliona kilometrów kwadratowych nowego lodu na przestrzeni ostatniego roku. Jest to wzrost o 60 procent w stosunku do poprzedniego roku, donosi Daily Mail.
Oto zdjęcia satelitarne, pokazujące ekspansję lodu:
niedziela, 15 września 2013
Cztery dni buntu czyli jak zarobić na emocjach
"Dziś rząd dostaje ostatnie ostrzeżenie, jeśli nie wyciągnie
wniosków zablokujemy cały kraj" - wołał z trybuny na Placu Zamkowym
przewodniczący OPZZ Jan Guz. Sobotnia manifestacja związków zawodowych NSZZ „S”,
OPZZ i FZZ w Warszawie zakończyła czterodniowy protest przeciw polityce rządu.
Z nieoficjalnych danych, jakie uzyskała PAP ze służb porządkowych, 70 tys.
demonstrantów zjechało się do Warszawy. Organizatorzy podają liczbę 200 tys. Związkowcy przeszli sprzed Sejmu, Ronda de Gaulle'a, Pałacu Kultury i okolic
Stadionu Narodowego na Plac Zamkowy. Wszędzie widoczne były flagi i emblematy
związkowe NSZZ ”S”, OPZZ, FZZ oraz innych organizacji, które dołączyły do
manifestacji. Słychać było petardy, dźwięki syren, trąbek gwizdków.
Manifestanci krzyczeli m.in. „Strajk, strajk, generalny strajk!”, „Nie dla
prześladowania związków zawodowych”, „Nie pozwolimy na umowy śmieciowe”, „Nie
pozwolimy na budowanie Polski bez obywateli”, „Nie pozwolimy na robienie z
pracowników niewolników”, „Czas na strajk generalny” i „Rząd na bruk, bruk na
rząd”. Demonstracje przebiegły bez incydentów.
Więcej: TVP Info
Komentarz Agnieszki Wróblewskiej ze Studia Opinii:
Zarobić na emocjach
Mizernie prezentują się hasła, które przyświecają wrześniowym demonstracjom związkowym. Blado jakoś wypadają na tle takiej hucznej i kosztownej zabawy. Tysiące opuszczonych dniówek w pracy, autokary, stroje, trąby, namioty, posiłki, generatory – a do załatwienia – praktycznie nic. Obniżyć z powrotem wiek emerytalny – nierealne. Podnieść najniższe płace – dopiero co je podwyższano. I najgłupsze – wycofać się z elastycznego czasu pracy.
sobota, 14 września 2013
Poezja z Blue Mountains - zaproszenie
W czwartek, 26 września w Sydney odbędzie się prezentacja debiutanckiego zbioru poezji urodzonego w Polsce i mieszkającego w Blue Mountains wykładowcy filozofii na Uniwersytecie Notre Dame - Jakoba Zigarusa pt. "Chain of Snow".
Literackie spotkanie organizowane jest przez Pit Street Poetry w Logos Room, St. Benedict NDS2, University of Notre Dame ( narożnik Broadway & Abecombe St), Sydney. Początek godz. 18.00.
Jakob Ziguras urodził się we Wrocławiu, w 1977 roku i przybył do Australii w 1984 r. Studiował sztuki piękne przed ukończeniem doktoratu z filozofii na Uniwersytecie w Sydney. Jego poezja została opublikowana w Meanjin, Australian Poetry Journal, Mascara, Measure: A Review of Formal Poetry i w Australian Love Poems 2013. W 2011 i 2012 roku był finalistą Newcastle Poetry Prize i zdobył Harri Jones Memorial Prize w 2011 roku. Jego twórczość zdobyła uznanie poetów znanych i cenionych międzynarodowo, m. in. George'a Szirtesa, Kevina Harta i Stephena Edgara. Mieszka w Górach Błękitnych i uczy filozofii na Uniwersytecie Notre Dame.
Literackie spotkanie organizowane jest przez Pit Street Poetry w Logos Room, St. Benedict NDS2, University of Notre Dame ( narożnik Broadway & Abecombe St), Sydney. Początek godz. 18.00.
Jakob Ziguras urodził się we Wrocławiu, w 1977 roku i przybył do Australii w 1984 r. Studiował sztuki piękne przed ukończeniem doktoratu z filozofii na Uniwersytecie w Sydney. Jego poezja została opublikowana w Meanjin, Australian Poetry Journal, Mascara, Measure: A Review of Formal Poetry i w Australian Love Poems 2013. W 2011 i 2012 roku był finalistą Newcastle Poetry Prize i zdobył Harri Jones Memorial Prize w 2011 roku. Jego twórczość zdobyła uznanie poetów znanych i cenionych międzynarodowo, m. in. George'a Szirtesa, Kevina Harta i Stephena Edgara. Mieszka w Górach Błękitnych i uczy filozofii na Uniwersytecie Notre Dame.
Subskrybuj:
Posty (Atom)