Przez lata, wszyscy słyszeliśmy, że globalne ocieplenie zagraża naszej planecie. Jednak teraz, naukowcy ostrzegają, że era globalnego ochłodzenia wydaje się być przed nami, po tym jak w ubiegłym roku zarejestrowano niezwykłą ekspansję oceanicznego zlodowacenia.
Nawet ostatni raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazuje na to, że według wielu naukowców era globalnego oziębienia jest obecnie w toku.
Okazuje się, że przewidywanie globalnego ocieplenia było jedynie apokaliptycznym straszeniem opartym na błędnych modelach komputerowych.
Na przykład, w 2007 roku BBC poinformowało, że Arktyka nie będzie miała lodu w lecie 2013. Oto jak dokładnie straszono w tej publikacji: „Naukowcy z USA przedstawili jedną z najbardziej dramatycznych prognoz zniknięcia arktycznego lodu. Ich najnowsze badania modelowe wskazują, iż północne wody polarne mogą być wolne od lodu w okresie letnim w ciągu zaledwie 5-6 lat. Profesor Wiesław Masłowski powiedział American Geophysical Union, że poprzednie badania nie brały pod uwagę obecnych procesów utraty lodu.”
Obecne lato 2013 roku jest już za nami, i trudno dyskutować z najnowszymi zdjęciami satelitarnymi lodowca. Obrazy te, przedstawione poniżej, ujawniają powstanie ponad miliona kilometrów kwadratowych nowego lodu na przestrzeni ostatniego roku. Jest to wzrost o 60 procent w stosunku do poprzedniego roku, donosi Daily Mail.
Oto zdjęcia satelitarne, pokazujące ekspansję lodu:
wtorek, 17 września 2013
niedziela, 15 września 2013
Cztery dni buntu czyli jak zarobić na emocjach
"Dziś rząd dostaje ostatnie ostrzeżenie, jeśli nie wyciągnie
wniosków zablokujemy cały kraj" - wołał z trybuny na Placu Zamkowym
przewodniczący OPZZ Jan Guz. Sobotnia manifestacja związków zawodowych NSZZ „S”,
OPZZ i FZZ w Warszawie zakończyła czterodniowy protest przeciw polityce rządu.
Z nieoficjalnych danych, jakie uzyskała PAP ze służb porządkowych, 70 tys.
demonstrantów zjechało się do Warszawy. Organizatorzy podają liczbę 200 tys. Związkowcy przeszli sprzed Sejmu, Ronda de Gaulle'a, Pałacu Kultury i okolic
Stadionu Narodowego na Plac Zamkowy. Wszędzie widoczne były flagi i emblematy
związkowe NSZZ ”S”, OPZZ, FZZ oraz innych organizacji, które dołączyły do
manifestacji. Słychać było petardy, dźwięki syren, trąbek gwizdków.
Manifestanci krzyczeli m.in. „Strajk, strajk, generalny strajk!”, „Nie dla
prześladowania związków zawodowych”, „Nie pozwolimy na umowy śmieciowe”, „Nie
pozwolimy na budowanie Polski bez obywateli”, „Nie pozwolimy na robienie z
pracowników niewolników”, „Czas na strajk generalny” i „Rząd na bruk, bruk na
rząd”. Demonstracje przebiegły bez incydentów.
Więcej: TVP Info
Komentarz Agnieszki Wróblewskiej ze Studia Opinii:
Zarobić na emocjach
Mizernie prezentują się hasła, które przyświecają wrześniowym demonstracjom związkowym. Blado jakoś wypadają na tle takiej hucznej i kosztownej zabawy. Tysiące opuszczonych dniówek w pracy, autokary, stroje, trąby, namioty, posiłki, generatory – a do załatwienia – praktycznie nic. Obniżyć z powrotem wiek emerytalny – nierealne. Podnieść najniższe płace – dopiero co je podwyższano. I najgłupsze – wycofać się z elastycznego czasu pracy.
sobota, 14 września 2013
Poezja z Blue Mountains - zaproszenie
W czwartek, 26 września w Sydney odbędzie się prezentacja debiutanckiego zbioru poezji urodzonego w Polsce i mieszkającego w Blue Mountains wykładowcy filozofii na Uniwersytecie Notre Dame - Jakoba Zigarusa pt. "Chain of Snow".
Literackie spotkanie organizowane jest przez Pit Street Poetry w Logos Room, St. Benedict NDS2, University of Notre Dame ( narożnik Broadway & Abecombe St), Sydney. Początek godz. 18.00.
Jakob Ziguras urodził się we Wrocławiu, w 1977 roku i przybył do Australii w 1984 r. Studiował sztuki piękne przed ukończeniem doktoratu z filozofii na Uniwersytecie w Sydney. Jego poezja została opublikowana w Meanjin, Australian Poetry Journal, Mascara, Measure: A Review of Formal Poetry i w Australian Love Poems 2013. W 2011 i 2012 roku był finalistą Newcastle Poetry Prize i zdobył Harri Jones Memorial Prize w 2011 roku. Jego twórczość zdobyła uznanie poetów znanych i cenionych międzynarodowo, m. in. George'a Szirtesa, Kevina Harta i Stephena Edgara. Mieszka w Górach Błękitnych i uczy filozofii na Uniwersytecie Notre Dame.
Literackie spotkanie organizowane jest przez Pit Street Poetry w Logos Room, St. Benedict NDS2, University of Notre Dame ( narożnik Broadway & Abecombe St), Sydney. Początek godz. 18.00.
Jakob Ziguras urodził się we Wrocławiu, w 1977 roku i przybył do Australii w 1984 r. Studiował sztuki piękne przed ukończeniem doktoratu z filozofii na Uniwersytecie w Sydney. Jego poezja została opublikowana w Meanjin, Australian Poetry Journal, Mascara, Measure: A Review of Formal Poetry i w Australian Love Poems 2013. W 2011 i 2012 roku był finalistą Newcastle Poetry Prize i zdobył Harri Jones Memorial Prize w 2011 roku. Jego twórczość zdobyła uznanie poetów znanych i cenionych międzynarodowo, m. in. George'a Szirtesa, Kevina Harta i Stephena Edgara. Mieszka w Górach Błękitnych i uczy filozofii na Uniwersytecie Notre Dame.
piątek, 13 września 2013
Nasze prawa pasażerskie w podróżach lotniczych
Terminal lotniska we Frankfurcie. Fot.K.Bajkowski |
Założę się, że nie raz zdarzyło się Państwu nie zdążyć na samolot, lub na połączenie trazytowe w którymś z azjatyckich portów, bagaż zamiast do Wiednia poleciał do Buenos Aires, lub zakładając lepszy scenariusz, bagaż owszem doleciał do miejsca przeznaczenia ale niekompletny lub uszkodzony.
Sama podróżuję regularnie na trasie Sydney–Rzym, a w ramach Wspólnoty Europejskiej jestem częstym pasażerem tanich lini lotniczych kursujących pomiedzy polskim portami i pozostalą częścią Starego Kontynentu. Moje bagaże co prawda giną ostanio dużo rzadziej, samoloty spóźniają się jednak z taką samą regularnością jak zawsze, bywało że mój bilet linie lotnicze sprzedały podwójnie, w związku z czym spotykałam się z odmową wpuszczenia na pokład samolotu (przepraszamy ale Pan który miał ten sam bilet zdążył odprawić się wcześniej).
Czy czujecie się Państwo niejednokrotnie bezbronni w takiej sytuacji? Znacie swoje prawa pasażerskie? Co możeby zrobić, kiedy lot zostanie odwołany, zginie nam bagaż lub odmówi nam się wejścia na poklad samolotu. Gdzie szukać pomocy?
czwartek, 12 września 2013
Na razie USA zrezygnowały z ataku zbrojnego na Syrię
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama gotów jest do odroczenia ataku na Syrię. Amerykański lider oświadczył to wygłaszając specjalne orędzie do narodu. Podkreślił on również, że kontynuować będzie konsultacje z prezydentem Rosji w sprawie dyplomatycznych sposobów na rozstrzygnięcie kwestii syryjskiej. Rosyjscy eksperci podkreślają, że propozycja Moskwy odnośnie przekazania broni chemicznej, znajdującej się w dyspozycji władz syryjskich, pod kontrolę międzynarodową, okazała się jak najbardziej aktualna zarówno dla Waszyngtonu, jak i dla Damaszku.
W swoim przemówieniu telewizyjnym Barack Obama przyznał, że rosyjska inicjatywa zapewnia szansę na rozstrzygnięcie problemu w Syrii bez użycia przemocy. Zresztą, amerykański lider obwarował zgodę żądaniem, że władze syryjskie w jak najkrótszym czasie nie w słowach, lecz w praktyce potwierdzą swoją gotowość do pozbycia się swych arsenałów chemicznych.
Wcześniej do rezygnacji z pogróżek użycia siły pod adresem Syrii wezwał Stany Zjednoczone prezydent Rosji Władimir Putin: „Niewątpliwie, wszystko to ma sens i będzie przydatne tylko w tym przypadku, jeśli usłyszymy, iż strona amerykańska i wszyscy, popierający w tym Stany Zjednoczone, rezygnują z użycia siły. Trudno bowiem zmusić Syrię czy jakikolwiek inny kraj – każde państwo świata – do rozbrajania się w trybie jednostronnym w sytuacji przygotowywania przeciwko niemu jakichś akcji siłowych.”
Na razie Barack Obama zrezygnował z ataku zbrojnego. Zwrócił się on również do kongresu o odłożenie głosowania w sprawie rezolucji, zezwalającej na użycie siły przeciwko Damaszkowi.
W swoim przemówieniu telewizyjnym Barack Obama przyznał, że rosyjska inicjatywa zapewnia szansę na rozstrzygnięcie problemu w Syrii bez użycia przemocy. Zresztą, amerykański lider obwarował zgodę żądaniem, że władze syryjskie w jak najkrótszym czasie nie w słowach, lecz w praktyce potwierdzą swoją gotowość do pozbycia się swych arsenałów chemicznych.
Wcześniej do rezygnacji z pogróżek użycia siły pod adresem Syrii wezwał Stany Zjednoczone prezydent Rosji Władimir Putin: „Niewątpliwie, wszystko to ma sens i będzie przydatne tylko w tym przypadku, jeśli usłyszymy, iż strona amerykańska i wszyscy, popierający w tym Stany Zjednoczone, rezygnują z użycia siły. Trudno bowiem zmusić Syrię czy jakikolwiek inny kraj – każde państwo świata – do rozbrajania się w trybie jednostronnym w sytuacji przygotowywania przeciwko niemu jakichś akcji siłowych.”
Na razie Barack Obama zrezygnował z ataku zbrojnego. Zwrócił się on również do kongresu o odłożenie głosowania w sprawie rezolucji, zezwalającej na użycie siły przeciwko Damaszkowi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)