Polish Music Days: Marian Sobula gra w Ottawie |
Po udanych koncertach w Kanadzie I USA grupa profesjonalnych muzyków z Krakowa, realizująca międzykontynentalny projekt Polish Music Days przybyła na 1.5 miesiąca do Australii.
Mieli tu już do tej pory cztery koncerty - dwa w Adelajdzie i dwa w Melbourne. Wszystkie publiczność przyjęła z wielkim uznaniem i radością. Padło mnóstwo komplementów pod adresem artystów, poziomu koncertów (najczęściej powtarzane określenie - podobnie było w USA! - to "wydarzenie na światowym poziomie"). Publiczność z entuzjazmem przyjmuje nie tylko muzykę, którą już dobrze zna, czyli Chopina czy Paderewskiego, ale także kompozytorów współczesnych.
- Zwyczajnie po ludzku cieszymy się z tego, że to, co przygotowaliśmy dla Polonii (przede wszystkim, ale nie tylko) odnosi zamierzony cel. - mówi Wojciech Wocław, konferansjer, który towarzyszy grupie muzyków. - Gośćmi naszych koncertów są Polacy, ale również Australijczycy, także dyplomaci (byli m.in. konsulowie Portugalii i Malty). Wszędzie też spotykamy się z wielką pomocą i zaangażowanie przedstawicieli Polonii - w Adelajdzie byli to Basia i Jurek Łazarscy, Irena Gontar, Wiesiek Wajs, Cezary Pawlisz, a w Melbourne - ks. Wiesława Słowika, Stefanii Chmiel, Towarzystwa Kultury Polskiej w Wiktorii, Ryśka Ślifierza. Bardzo to dla nas było miłe. - podkreśla pan Wojciech.