|
Nowy ambasador RP w Australii, Pawel Milewski
Fot. K.Bajkowski |
Ambasador RP w Australii i Papui Nowej
Gwinei, Paweł Milewski objął swoje stanowisko na począku maja br. Jest sinologiem. Ukończył
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz podyplomowe Studium Handlu
Zagranicznego w Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głownej Handlowej.
Studiował również na Uniwersytecie w Xiamen (1996-97) i na Stołecznym
Uniwesytecie Pedagogicznym w Pekinie (1997-98) w Chinach. W 2004 rozpoczął
studia doktoranckie w Instytucie Stosunków Międzynarodowych Uniwesystetu
Warszawskiego. Jest wieloletnim pracownikiem MSZ RP. W 2001-02 pracował m. in.
w Departamencie Azji, Australii i Ameriki Łacińskiej a w latach 2009-13
Departamencie Azji i Pacyfiku MSZ RP. Od listopada 2003 do lipca 2009 był
sekretarzem Ambasady RP w Pekinie. Biegle zna języki angielski i chiński.
Wczoraj odleciał do Polski i wraca do Canberry już z rodziną 23 sierpnia br. W
międzyczasie Charge 'Affaires a.i. RP w Australii jest Radca Marek Kijewski.
Przed wyjazdem amb. Milewski udzielił wywiadu red. Eugeniuszowi Bajkowskiemu.
Eugeniusz Bajkowski: Serdecznie witamy Pana Ambasadora w Australii i Canberze. Życzymy owocnej
kadencji. Początki są bardzo budujące. Mam Pański imponujący zawodowy życiorys.
Proszę więc tylko o kilka bardzo osobistych uzupełnień. Kiedy i gdzie Pan
urodził się, chodził do szkoły przed studiami na Uniwersytecie A. Mickiewicza w Poznaniu? Kiedy, gdzie i z
kim ożenił się Pan Ambasador? W jakim wieku są dzieci Państwa? Jakie mają
imiona?
Paweł Milewski: Bardzo dziękuję za wspaniałe powitanie
mnie i przyjęcie w Australii oraz wysoką ocenę początków mojej pracy. To
zasługa wielu osób oraz wielu lat pracy, w tym również naszych placówek
dyplomatycznych w Canberze i w Sydney. Jestem Warszawiakiem z urodzenia i
wychowania. Urodziłem się 15 kwietnia 1975 roku. Do szkoły podstawowej oraz
średniej uczęszczałem w moim rodzinnym mieście. Wyjechałem na studia do Poznania w wieku
19 lat, wtedy też zaczęło się moje dorosłe życie. Z moją żoną, Elżbietą,
ożeniłem się w 2003 r. w Polsce. Nasi synowie, Julian i Michał urodzili się w
Chinach, podczas naszej pracy w Ambasadzie, w 2006 i 2008 roku.