polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała 17 kandydatów. Zarejestrowanymi i prawidłowo zweryfikowanymi przez PWN kandydatami są: Artur Bartoszewicz, Magdalena Biejat (Lewica), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej), Maciej Maciak (Ruch Dobrobytu i Pokoju), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Karol Nawrocki (Prawo i Sprawiedliwość), Joanna Senyszyn (b. SLD), Rafał Trzaskowski (Platforma Obywatelska), Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy) i Adrian Zandberg (Razem). * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: "Kierując się względami humanitarnymi, dziś od godz. 18 strona rosyjska ogłasza wielkanocny rozejm. Rozkazuję zaprzestać wszelkich działań wojennych na ten okres" – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin. Moskwa podkreśliła, że tego samego kroku oczekuje od Ukrainy.
POLONIA INFO:

środa, 10 lipca 2013

Pożegnalny wieczór z polskimi konsulami w Sydney - wideo


Marek Burdajewicz (AIPA) dziękuje konsulom za ich pracę
i postawę intergującą polską społeczność w Sydney.
 Fot. K.Bajkowski
- Ostatnie cztery lata były bardzo integrujące naszą polską społeczność. Dyplomacja, dyskrecja, delikatność niewątpliwie są cechami charakteryzującymi dobrego dyplomatę. Z tym bywało w przeszłości różnie. Jak w każdym społeczeństwie mamy obozy, frakcje. Kochamy się albo nie lubimy się . Ale w interesie konsulatu, w naszym własnym interesie powinniśmy unikać ekstremów i wielkich słów. Myślę, że dzięki konsulowi Gromannowi i jego współpracownikom m.in. w tej sali (sali konsulatu - red.) spotykali się ludzie rożnych poglądów i że konsulat nie był stroną ale domem dla nas wszystkich. -  powiedział podczas spotkania pożegnalnego z konsulami w Sydney Marek Burdajewicz z AIPA.

Te słowa wiceprezesa Australijskiego Instytutu Spraw Polskich oddają prawdopodobnie  odczucia wszystkich, ktorzy zgromadzili się w niedzielę wieczorem w konsulacie  na Woolahra aby podziękować za współpracę z Polonią i pożegnać czwórkę konsulów z Konsulem Generalnym RP, Danielem Gromannem na czele.

Dziś w Bumerangu Polskim kolejna relacja z tego spotkania - 20 minutowe  wideo, w którym zdjęcia realizował Jarek Ławoński oraz ciąg dalszy fotoreportażu Krzysztofa Bajkowskiego:

wtorek, 9 lipca 2013

Pożegnalny wieczór z konsulami w Sydney - fotoreportaż

Czlonkowie Stowarzyszenia i  redakcji Bumeranga Polskiego wręczyli kończącym misję konsulom  symboliczne
 redakcyjne bumerangi.  Fot.B.Filip
Mijają cztery lata odkąd polską  placówkę konsularną  w Sydney  objął Konsul Generalny - Daniel Gromann. Za kilka tygodni wraz z małżonką, Małgorzatą Gromann , która pełniła funkcję konsula ds. paszportowych, wraca do Polski.
Swą misję australijską jako  konsulowie kończą również Ewa Krajewska i Dominika Mosek. W minioną niedzielę w konsulacie w Sydney odbyło się miłe, wzruszające, jednocześnie z dużym ładunkiem humoru  pożegnalne spotkanie z Polonią sydnejską.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Cięcia w australijskim górnictwie

Największe kompanie górnicze w Australii likwidują miejsca
 pracy . Fot. W.Gałązka
Około 7 tys. miejsc pracy w branży górniczej zniknęło w australijskim stanie Queensland w ciągu roku - donosi gazeta Courier-Mail.

Nowe uwarunkowania rynkowie, spadek cen surowców, spowolniony popyt w Azji i malejące zyski zmuszają tuzów światowego górnictwa do szybkiego, drastycznego cięcia kosztów w programach oszczędnościowych.
Cięcia dokonane przez komapanie Vale, Peabody i Glencore Xstrata rozeszły się falami w przemyśle i do wielu sektorów usług, skutkując likwidacją tysięcy dotychczasowych miejsc pracy.

niedziela, 7 lipca 2013

Widziane z Canberry (5) - "Wskrzeszenie" Kevina Rudda

Od kilkunstu dni mamy w Australii nie tyle nowego ile raczej doraźnie, boleśnie dla wielu politycznie wskrzeszonego premiera wraz z prawdopodobieśtwem powrotu do niedawnej przeszłości, konkretnie 23-24 czerwca 2010. I od poniedziałku 1 lipca  nowy skład federalnego rządu.
 
W przedostatnim dniu obrad niższej izby laburzystowskiego federalnego rządu do władzy nagle powrócił  Kevin Rudd.  Prawie dosłownie w trzecią rocznicę swego wysiodlania przez Julię Gillard - którą teraz sam wysiodłał. W znacznej mierze przy pomocy tych samych ludzi którzy poprzednio jego usunęli. Teraz zamiast jego łez zobaczyliśmy na ekranach telewizyjnych bardzo szeroki, radosny uśmiech. Data wyborów została zmieniona bez wyznaczenia nowej. Po wielu zabiegach, odmowach, targach oraz personalmych i frakcyjnych rozgrywkach "zmartwychstały" premier-Łazarz Kevin Rudd wreszcie skompletował nowy skład swego  rządu po odejściu sześciu czołowych ministrów i szeregu odmów jego ofert ministerialnych tek w jego nowym federalnym rządzie który potrwa najwyżej tylko do listopada br. Pierwsze reakcje w mediach i wśród wyborców są mieszane lecz na razie wyraźnie korzystne dla laburzystów którzy według najnowszych ankiet opinii wyborczej może nawet odzyskali szansę utrzymania się u władzy. Bardzo niemile zaskoczyło to liberalno-narodową opozycję, która od razu rozpoczęła energiczną o nie przebierającą w środkach kampanię przeciwko Ruddowi. M. in. błyskawicznie produkując propagandowy filmik składający się z bardzo krytycznych, dosadnych wypowiedzi na temat Rudda i jego stylu rządzenia oraz traktowania swoich partyjnych i rządowych kolegów i koleżanek a szczególnie podwładnych. Filmik już został puszczony w obieg jako narzędzie propagandowe. Bardzo denerwuje opozycję wzrost ankietowych notowań rządu, a szczególnie osobistych notowań Rudda. M. in. według Newspoll z 29% do 35% pod względem zasadniczych głosów oraz 43% do 49% po teoretycznym podziale preferencji. Kevin Rudd również wyprzedza w stosunku 49% do 35%  przywódcę liberalno-narodowej opozycji (LNP)  Tony Abbotta jako polityk preferowany na  stanowisko federalnego premiera.

sobota, 6 lipca 2013

Sukces polskiej medycyny w walce z SM

Jak podaje „Gazeta Wyborcza„, polscy lekarze zanotowali ogromny sukces w leczeniu jednej z najpaskudniejszych chorób, jaką jest SM, stwardnienie rozsiane.
Kto się nie zetknął z chorymi na SM, ten nie wie jaka to potworna dolegliwość – i jak wielkie jest w związku z tym polskie osiągnięcie.
Oto tekst „GW”:

Duży sukces polskich naukowców: nowa terapia na stwardnienie rozsiane

Dotychczas w walce ze stwardnieniem rozsianym musieliśmy używać ciężkiej artylerii. Teraz dostajemy do dyspozycji inteligentny pocisk wymierzony w istotę choroby – tak, używając nieco zmilitaryzowanych porównań, komentował osiągnięcie Polaków Larry Steinman, profesor neurologii ze słynnego Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii. A komentował nie byle gdzie, bo na łamach prestiżowego „JAMA Neurology”.
W Polsce, jak się szacuje, na stwardnienie rozsiane (SM – sclerosis multiplex) cierpi około 40-60 tys. osób. To choroba centralnego systemu nerwowego, w której dochodzi do zniszczenia osłonek mielinowych otaczających włókna nerwowe. Nie wiadomo do końca jaki jest pierwotny impuls do rozwoju schorzenia (niektórzy podejrzewają zakażenie wirusem). W każdym razie, w pewnym okresie życia (najczęściej w wieku 20-40 lat), nieco częściej u kobiet, układ odpornościowy człowieka zaczyna atakować i uszkadzać osłonki mielinowe swoich własnych nerwów. Może się to objawiać m.in.: zaburzeniami wzroku, niesprawnością koordynacji ruchowej, drżeniem, osłabieniem czy nawet paraliżem jednej kończyny lub kilku.