Falujące ściany, wzrastające i walące się elewacje, psychodeliczne obrazy tętna wielkiego miasta. Od budynku Opery
po Darling Harbour nadbrzeże zatoki Sydnejskiej mieni się wieczorami zadziwiającą gamą barw świateł i grą obrazów. Rozpoczął się doroczny
festiwal Vivid Sydney – największa tego rodzaju impreza na półkuli południowej.
W tym roku trzy razy większa od poprzednich.
Od kilku dni po zachodzie słońca okolice Circular Quay
zapełniają ogromne ilości ludzi ciekawych zobaczenia niezwyklych pokazów na elewacjach
wybranych budynków m.in. Opera House, Custom House i Museum of Contemporary
Art. Trójwymiarowe, dynamiczne obrazy kreuje światowej sławy grupa australijskich artystów iluminacji The
Spinifex Group, wykorzystujac metodę 3D mapping. To dość nowatorska technika projekcyjna mająca na celu stworzenie iluzji „ożywienia” budynku i zachwiania formy poszczególnych jego elementów.