polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Donald Tusk odniósł się do wydarzeń ostatnich godzin. Premier podczas spotkania z nauczycielami podkreślił, że wojna na Wschodzie wchodzi w "rozstrzygającą fazę". — Czujemy, że zbliża się nieznane, Szef rządu wskazał, że zagrożenie jest naprawdę poważne i realne, jeśli chodzi o konflikt globalny. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese i prezydent Chin Xi Jinping odbyli 30-minutowe spotkanie dwustronne na marginesie szczytu G20. Xi Jinping wezwał premiera Anthony'ego Albanese do promowania "stabilności i pewności w regionie" oraz przeciwstawienia się protekcjonizmowi. Chiński prezydent zwrócił uwagę na niedawny "zwrot" w stosunkach z Australią, po zakończeniu gorzkiego, wieloletniego sporu handlowego, w wyniku którego zablokowano dostęp do ponad 20 miliardów dolarów australijskiego eksportu. Pekin wcześniej nałożył szereg karnych ceł handlowych na australijski węgiel, wino, homary i inne towary po tym, jak napięcia osiągnęły punkt krytyczny pod rządami Morrisona. * * * SWIAT: Prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie podpisał nową narodową doktrynę nuklearną, która nakreśla scenariusze, w których Moskwa byłaby upoważniona do użycia swojego arsenału nuklearnego. Dwa głowne punkty odnoszą się do agresji któregokolwiek pojedynczego państwa z koalicji wojskowej (bloku, sojuszu) przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom. Będzie to uważane za agresję koalicji jako całości. Agresja jakiegokolwiek państwa nienuklearnego przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom przy udziale lub wsparciu państwa nuklearnego będzie uważana za ich wspólny atak. Federacja Rosyjska zastrzega sobie prawo do użycia broni jądrowej w odpowiedzi. * Rosyjskie Siły Zbrojne po raz pierwszy użyły hipersonicznej rakiety balistycznej średniego zasięgu Oresznik przeciwko celom wojskowym na terytorium Ukrainy. Celem był teren produkcyjny zakładów wojskowych Jużmasz w Dniepropietrowsku.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

wtorek, 21 maja 2013

Media Launch "Quo Vadis Sydney 2013" - wideo

W 2009 roku Polacy zamieszkujący w Kanadzie zebrali się razem w Ottawie na pierwszą konferencję liderów młodej Polonii  “Quo Vadis” (QV). W tym roku odbędą się trzy takie konferencje: w Montrealu, w New Britain w amerykańskim stanie Connecticut i w Sydney.
 Jak już informowaliśmy, w piątek 18 maja w konsulacie RP w Sydney odbył się Media Launch sydnejskiej konferencji QV, ktora zorganizowana będzie od 4 do 6 października b.r. na którą bardzo serdecznie zapraszana jest  młodzież polonijna w wieku 18-35 lat.
 
Teraz w Bumerangu Polskim fragmenty nagrań z tego spotkania (BumerangMedia YT Channel):



Oto oficjalne Press Release organizatorów po piątkowej konferencji medialnej:

poniedziałek, 20 maja 2013

WE R YOU w Ballarat jak Inside Out w Nowym Jorku


W ubiegłym tygodniu miała miejsce ostatnia z siedmiu zewnętrznych instalacji 25 dwu-metrowych portretów w centrum miasta Ballarat. Na 29 metrowej bardzo widocznej ścianie na wjeździe do miasta - Bakery Hill i Centrum Handlowego Bridge Mall widnieją teraz zróżnicowane kulturowo portrety ludzi związnych z tym miastem. Od połowy stycznia projektem tym zarządza Aldona Kmieć, profesjonalny fotograf, której fotoreportaże wielokrotnie gościły na Bumerangu Polskim. 

Portrety zmieniają się co jakiś czas w zależności jak długo przetrwają wandalizm i pogodę. Drukowane na papierze są tanie i łatwe do zainstalowania jak i usunięcia.
Jak podkreśla w swej korespondencji Aldona, ważne jest przede wszystkim to żeby włączyć i zachęcić do dyskusji mieszkańców Ballarat poprzez wyrażanie swoich pomysłów, dzielenie się z innymi i przedstawianie swojej opinii poprzez aktywne uczestnictwo w dyskusji. Bez uczestnictwa w dyskusji, ściany te i wiele innych pozostaną puste.

niedziela, 19 maja 2013

Quo Vadis - Sydney 2013. Media launch

Komitet organizacyjny Quo Vadis Conferences Australia w Sydney. Fot.K.Bajkowski
Pod hasłem "Quo Vadis" ponad140 młodych Polaków z całej Australiii a także z innych krajów  weźmie udział w konferencji młodej Polonii świata, która odbędzie się po raz pierwszy w Australii. W piątek odbyła się w konsulacie RP w Sydney konferencja prasowa komitetu organizacyjnego tego wydarzenia.

Australijska konferencja Quo Vadis odbędzie się w dniach od 4 do 6 października w prestiżowym miejscu Sydney CBD,w hotelu Rydges - World Square u zbiegu Pitt I Liverpool Streets. Główne założenia tegorocznego sydnejskiego spotkania młodzieży polonijnej przedstawił Maciek Fibrich - przewodniczący Quo Vadis Conferences Australia. Szczegóły omówili pozostali członkowie komitetu.(Fragmenty z konferencji przedstawimy  na wideo Bumeranga Polskiego wkrótce). Wszystko wskazuje na to, że młodzież polskiego pochodzenia chce się odnaleźć i stworzyć network, który pozwoli na poszukanie wspólnych zainteresowań, celów i zbudować sieć wspierania się na terenie Australii i na świecie w  różnych dziedzinach takich jak kultura, nauka czy biznes.

Od lewej: wiceprezes RN -Leszek Wikariusz, przewodniczacy
 Quo Vadis (Australia) - Maciek Fibrich, Konsul Generlny RP
 w Sydney - Daniel Gromann, czlonek komitetu org. - Szymon 
Od lewej: Asia Rogala, Karina Katsipodas, Nicole  Kuszner
i edytor  sydnejskiego Expressu Wieczornego - Marek Weiss
podczas media launch Quo Vadis Sydney 2013













sobota, 18 maja 2013

"Ostatni koczownicy" - Czarna przyszłość

Mam przed sobą książkę W.J. Peasleya „Ostatni koczownicy”, w przekładzie Aleksandry Brożek, z doskonałą przedmową znanego podróżnika i pasjonata Australii, Marka Tomalika. W jakiś dziwny sposób dotarła do mnie tu na antypody i zupełnie niespodziewanie zostałem poproszony o napisanie do niej recenzji. Przyznaję, że robię to z wielką przyjemnością, gdyż darzę tę tematykę nieprzemijającą miłością i zainteresowaniem. Ośmiela mnie również fakt, że w dzisiejszych czasach każdy może napisać kilka ciepłych słów, mniej lub bardziej zgrabnie poukładanych w zdania, i zamieścić w odpowiedniej rubryce oficjalnego portalu wydawnictwa.Moja recenzja wymaga nieco dłuższego wstępu, ale na pewno istotnego dla ukazania szerokiej perspektywy, w której wspomniana książka stała się dla mnie ważna. 

Przede wszystkim muszę ze skruchą wyznać, że w pewnym momencie mojego życia zdecydowałem przenieść moje bytowanie na ląd australijski. Nie żebym, broń Boże,  czuł się winny deptania aborygeńskiego sacrum, kolonizowania go mą osobą i ubogacania umysłem Białego ciemiężcy. Pomimo że przybyłem tu jako obcy, chciwy nowego bogactwa i przygody, ląd ów utkwił we mnie jak miły cierń od pierwszego z nim spotkania w podręczniku do geografii klasy czwartej. Jawił się w snach, jakby budząc ukryte nici przeznaczenia. Obłąkał  w końcu miłością nie do przezwyciężenia. Porywał, prowadził, aż w końcu przeciągnął w samolocie czarterowym Polskich Linii Lotniczych ćwierć wieku temu.

Wiele lat później miałem okazję rozmawiać z aborygeńskim przewodnikiem turystycznym  w Cairns  – Północne Queensland – i stwierdziłem buńczucznie: „Jak mało nas różni. Czy przynajmniej w miłości do tej ziemi jesteśmy sobie równi?”.  Muszę wyjaśnić, że używam  Kolorów bez uczucia rasizmu. Mają znaczenie opisowe i jednocześnie uwypuklają nasz wrodzony, biały, podły punkt widzenia o wyższości gatunkowej i cywilizacyjnej. Czarny, jak zwykle, pozostał milczący, ze wzrokiem utkwionym w najgłębszy punkt mojej jaźni. Zawsze poraża mnie podobna odpowiedź. Czy mam czuć się winny ich upodlenia? Wielki duch tego lądu odnalazł mnie w dalekiej Polsce, przywołał, pozwolił wykreślić ścieżki mego bytu 
i wymieszać je z tymi, do których należały w czasach pradawnych, więcej, mój duch pozostanie z tymi, którzy po raz pierwszy je tworzyli.

Czy rozumiem Aborygenów? Czy poprzez te lata analizy historii i przypadkowych spotkań jestem bliżej prawdy? Książka „Ostatni koczownicy” tę prawdę przybliża. To nie jedyna, która próbuje usprawiedliwienia naszego upierdliwego charakteru poprawiania świata i skażania go błędami niedokładnej percepcji.

piątek, 17 maja 2013

Widziane z Canberry (3)

Łabędzi śpiew - Szósty budżet  ministra Wayne Swana.

Wykorzystując zaskakująco trafną w tym wypadku angielską grę słów tak dosadnie brzmią niektóre tytuły relacji i komentarzy na  temat wniesionego późnym wieczorem 14 maja do izby niższej federalnego  parlamentu przez federalnego ministra ekonomii (Federal Treasurer) Wayne Swana  kolejnego australijskiego pakietu budżetowego w wielu australijskich i szeregu zagranicznych środków przekazu. Oczywiście Swan po angielsku oznacza łąbędź. Jednocześnie jest to nazwisko ministra. Czyli po prostu jest to "pożegnalny" budżet mniejszościowego laburzystowskiego federalnego rządu.

 Abstrahując od wzrastającego z roku na rok posługiwania się coraz więcej  ekonomiczno-finansową "nowomową", każdy pakiet budżetowy jest przede wszystkim wydarzeniem i dokumentem politycznym. Moim zdaniem, z wydźwięku, zawartości i ukierunkowania tego szóstego swanowskiego pakietu budżetowego jasno wynika, że mniejszszościowy laburzstowski federalny rząd premier Julii Gillard ostatecznie uznał, że szanse wygrania wyborów 14 września br są minimalne. Wobec tego oczywiście trzeba walczyć do końca i,  przede wszystkim, zatroszczyć się o pozostawienie w pamięci wyborców kilku konkretnych, wymiernych, możliwie trwałych osiągnięć odźwierdlających oficjalną laburzystowską ideologię i retorykę polityczną. A jednocześnie nie tylko politycznie utrudnić ich zlikwidowanie bądź polityczno-ideologiczne przywłaszczenie przez nadchodzące liberalno-narodowe (agrarne) koalicyjne rządy lecz również porozstawiać kilka politycznych pułapek dla Tony Abbotta i jego opozycyjnego zespołu w razie prawdopodobnego wygrania przez nich wyborów. Wyjaśnia to dlaczego tak wyraźnie nie jest to klasyczny przedwyborczy, politycznie- populistyczny federalny budżet.