Prezydent Barack Obama wygrał wybory w USA, pokonując swego republikańskiego
rywala do Białego Domu, Mitta Romneya, i zapewniając sobie rządy na drugą
kadencję. Po wahaniach Romney w przemówieniu w Bostonie uznał swoją porażkę.
Według najnowszej prognozy CNN Obama otrzymał 303 głosy elektorskie, a Romney
206.
Obama uzyskał potrzebne do zwycięstwa minimum 270 głosów elektorskich dzięki
nieznacznej wygranej w stanie Ohio - podała najpierw telewizja CNN, a potem inne
media na podstawie wstępnych, ale wiarygodnych obliczeń głosów. Jest to jeden ze
stanów wcześniej „wahających się” (swing states). Obama wygrał z Romneyem w
niemal wszystkich pozostałych swing states, i to bardziej zdecydowanie niż w
Ohio: w Pensylwanii różnicą 5 procent, w Kolorado różnicą 3 procent, w Wisconsin
różnicą 6 procent, w Iowa – także 5 procentami, a także w Wirginii, Nevadzie,
New Hampshire i Michigan.
W godzinę po przekroczeniu przez prezydenta bariery 270 głosów elektorskich
nie były jeszcze rozstrzygnięte wyniki wyborów na Florydzie, ale i tam zanosiło
się na zwycięstwo Obamy. Ze stanów „wahających się”, Romney triumfował tylko w
Karolinie Północnej.
Ogłoszona przez CNN reelekcja prezydenta wywołała euforię w Chicago, gdzie
Obama ma swój główny sztab wyborczy i ma wygłosić przemówienie.
Tłumy sympatyków prezydenta manifestowały także radość w Nowym Jorku na Times
Square i przed Białym Domem w Waszyngtonie.
środa, 7 listopada 2012
wtorek, 6 listopada 2012
Jerzy Janowicz - nowa super gwiazda polskiego tenisa
Return Jerzego Janowicza w meczu z Hiszpanem Davidem Ferrerem podczas finału tenisowego Masters BNP Paribas 2012, 4 listopada 2012 r. (Fot.: PAP/EPA) |
Nikt nie przewidywał takiego obrotu sprawy, nawet sam zawodnik, który miał już bilet powrotny do Polski, po wygraniu 2 meczów eliminacyjnych. Jak to jest możliwe, że zawodnik 68-ty na liście światowej wygrywał z najlepszymi zawodnikami świata? Kto zna się na tenisie, ten wie, że to jest bardzo rzadki przypadek, o charakterze fenomenu.
Z czego wynika sukces Janowicza? Wynika z tego, że w Paryżu grał i spontanicznie i kalkulacyjnie, choć nie w finale. Dziś w tenisa grają maszynki tenisowe, które przebijają piłkę długo i prawie nie psują. Bowiem nie chcą ryzykować i tracić punkty/pieniądze. Natomiast Jurek zagrał szalenie ryzykowny tenis w postaci serii asów serwisowych i kończących forhendów, przy czym bardzo często skracał piłkę tuż za siatkę, wybijając z rytmu owych ciułaczy punktów. Gracze tego typu dobrze biegają w szerz kortu, ale gorzej do przodu i tyłu.
Jedno państwo, dwa narody
Jest tyle rzeczy, o których chciałbym napisać. Mógłbym na przykład opowiedzieć o coraz większych szansach na rozwój polskiego rolnictwa, albo o dalszych planach dotyczących gruntownych remontów oraz inwestycji w zakresie infrastruktury drogowej i kolejowej. Mógłbym też napisać o projektach, dzięki którym zmieniamy edukację naszych dzieci, przybliżając ją do zachodnich standardów, jeśli chodzi o najnowsze technologie. Dobrze byłoby też podzielić się wiedzą i wymienić poglądy na temat ważnych spraw związanych z walką z kryzysem gospodarczym w Europie, który zagraża niestety i nam… Jest tyle rzeczy ważnych, a przede wszystkim nam bliskich, o których chciałbym napisać, ale nie mogę…Tej szansy nie daje mi Jarosław Kaczyński.
Przypomnijmy – w zeszłym tygodniu dziennik Rzeczpospolita podał, że we wraku Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, znaleziono trotyl. Redakcja już po kilku godzinach wycofała się z tych stwierdzeń, ale Jarosław Kaczyński zdążył w międzyczasie zwołać konferencję prasową wypowiadając na niej słowa, które przeorały życie polityczne w Polsce, i których nie da się już wycofać. Stwierdził, że doszło do morderstwa 96 osób lecących do Smoleńska. Mamy więc mord, a więc muszą być i mordercy!poniedziałek, 5 listopada 2012
Adria Nostalgia zaprasza na odrobinę szczęścia w miłości
Na nostalgiczny i elegancki koncert nowo wybranych dwudziestu
polskich przedwojennych tang, fokstrotów oraz walców, ma
zaszczyt zaprosić Państwa ADRIA NOSTALGIA w programie
"ODROBINĘ SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI" z udziałem solistki MAJI
KĘDZIORY.
Adria Nostalgia składa się z
jedenastu osób; dwojga skrzypiec, dwóch trąbek, klarnetu,
akordeonu, wiolonczeli, fortepianu, gitary, kontrabasu i perkusji. Nazwa orkiestry podchodzi od orginalnego lokalu
"Adria", który był otwarty w 1929-tym roku na ulicy
Moniuszki w Warszawie. Dancing
zorganizowany w podziemiach lokalu, stał się sensacją całego
miasta. W jednym z barów lokalu o nazwie "Złoty Bar"
zainstalowano obracający się i unoszący w górę
parkiet. Wirujące kryształowe żyrandole oświetlały główną
salę, gdzie parkiet zapełniony był tańczącymi parami. Przy
dzwiękach muzyki w wykonaniu najwybitniejszych gwiazd
przedwojennej polskiej estrady, kina oraz kabaretu,m.in. Mieczysława Fogga, Eugeniusza Bodo, Hanki Ordonównej, bawiła się śmietanka dawnej Warszawy.
niedziela, 4 listopada 2012
Ponowny pochówek prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego
Ponowne uroczystości pogrzebowe ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego 3 bm. w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. (PAP/Fot. Jacek Turczyk) |
Bp Dydycz przeprosił zmarłego prezydenta i jego rodzinę "za wcześniejsze bolesne doświadczenia i ostatnie upokorzenia".
"Jesteśmy przekonani, że ideał, który pod Smoleńskiem sięgnął bruku, powinien się odbić i wznieść się wysoko. Sursum corda" - mówił w czasie sobotnich uroczystości bp Dydycz.
"Te dodatkowe dwa i pół roku niepokojów chcemy jak najgłębiej przemyśleć, aby jak najlepiej odczytać i przekazać nowym pokoleniom jako Twój testament" - mówił Antoni Dydycz o czasie, jaki minął od tragicznej śmierci prezydenta w katastrofie smoleńskiej.
Biskup podkreślił, że "w tym testamencie odnajdujemy wszystko to, co było i być powinno najszlachetniejszego w naszym narodzie". "Ten testament uczy nas jednego - że ci, którzy wiernie służyli narodowi, zawsze starali się pamiętać o jego tożsamości, tożsamości zbudowanej na trzech kolumnach, które wyrażają słowa: Bóg, honor i ojczyzna, a treści, które w nich się zawierają, odnajdujemy wyjątkowo czytelnie zapisane w Twoim testamencie, w Twoim życiu" - zaznaczył w mowie pożegnalnej.
"Pełni wdzięczności wciąż postrzegamy Ciebie jako harcerza, żołnierza, przywódcę, męża i ojca, a przede wszystkim jako jednego z najgodniejszych miana Polaka" - dodał bp Dydycz.
"Ponowne uroczystości pogrzebowe nasza rodzina przyjmuje z wielkim smutkiem. Wszyscy byliśmy przekonani, że państwo dopilnuje tej sprawy. To, co się stało, wydaje się niedopuszczalne. Dla nas, a zwłaszcza da cioci Karoliny to wielka rozpacz" - powiedział dziennikarzom po wyjściu ze świątyni krewny zmarłego prezydenta Grzegorz Kaczorowski.
Subskrybuj:
Posty (Atom)