polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Donald Tusk odniósł się do wydarzeń ostatnich godzin. Premier podczas spotkania z nauczycielami podkreślił, że wojna na Wschodzie wchodzi w "rozstrzygającą fazę". — Czujemy, że zbliża się nieznane, Szef rządu wskazał, że zagrożenie jest naprawdę poważne i realne, jeśli chodzi o konflikt globalny. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese i prezydent Chin Xi Jinping odbyli 30-minutowe spotkanie dwustronne na marginesie szczytu G20. Xi Jinping wezwał premiera Anthony'ego Albanese do promowania "stabilności i pewności w regionie" oraz przeciwstawienia się protekcjonizmowi. Chiński prezydent zwrócił uwagę na niedawny "zwrot" w stosunkach z Australią, po zakończeniu gorzkiego, wieloletniego sporu handlowego, w wyniku którego zablokowano dostęp do ponad 20 miliardów dolarów australijskiego eksportu. Pekin wcześniej nałożył szereg karnych ceł handlowych na australijski węgiel, wino, homary i inne towary po tym, jak napięcia osiągnęły punkt krytyczny pod rządami Morrisona. * * * SWIAT: Prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie podpisał nową narodową doktrynę nuklearną, która nakreśla scenariusze, w których Moskwa byłaby upoważniona do użycia swojego arsenału nuklearnego. Dwa głowne punkty odnoszą się do agresji któregokolwiek pojedynczego państwa z koalicji wojskowej (bloku, sojuszu) przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom. Będzie to uważane za agresję koalicji jako całości. Agresja jakiegokolwiek państwa nienuklearnego przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom przy udziale lub wsparciu państwa nuklearnego będzie uważana za ich wspólny atak. Federacja Rosyjska zastrzega sobie prawo do użycia broni jądrowej w odpowiedzi. * Rosyjskie Siły Zbrojne po raz pierwszy użyły hipersonicznej rakiety balistycznej średniego zasięgu Oresznik przeciwko celom wojskowym na terytorium Ukrainy. Celem był teren produkcyjny zakładów wojskowych Jużmasz w Dniepropietrowsku.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

czwartek, 6 września 2012

Ostatni wywiad kardynała Martiniego

Kard. Carlo Maria Martini (1927 - 2012)
Ojciec Georg Spo­rschill, jezu­ita i Fede­rica Radice Con­fa­lo­nieri prze­pro­wa­dzili  wywiad z kard. Carlo Marią Mar­ti­nim na kil­ka­na­ście dni przed śmier­cią b. arcy­bi­sku­pem Medio­lanu (kard.Martini, wielki intelektualista, jeden z najwybitniejszych osobistości współczesnego Kościoła, zmarł w ub. piątek - przyp. red.).  To rodzaj ducho­wego testa­mentu. Kar­dy­nał auto­ry­zo­wał swoje wypo­wie­dzi. Jego sekre­tarz, świa­dom wagi pada­ją­cych stwier­dzeń, pro­sił, by wywiad został opu­bli­ko­wany dopiero po śmierci kar­dy­nała. Kard. Mar­tini to bez­sprzeczny auto­ry­tet moralny Kościoła poso­bo­ro­wego, punkt odnie­sie­nia jego chrze­ści­jań­skiego skrzydła.
Wywiad publi­ku­jemy w całości.

–Jak Jego Emi­nen­cja widzi sytu­ację Kościoła?
Kościół jest zmę­czony, w Euro­pie dobro­bytu i w Ame­ryce. Nasza kul­tura posta­rzała się, nasze kościoły są wiel­kie, a nasze klasz­tory puste. Apa­rat biu­ro­kra­tyczny Kościoła rośnie jak na droż­dżach, a nasze ubiory są pom­pa­tyczne. Czy te rze­czy wyra­żają jed­nak to, czym dzi­siaj jeste­śmy? Dobro­byt ciąży… Jeste­śmy jak ten młody bogacz, który, smutny, odszedł kiedy Jezus nama­wiał go, by został jego uczniem. Wiem, że nie możemy porzu­cić wszyst­kiego z łatwo­ścią. Ale przy­naj­mniej możemy szu­kać ludzi, któ­rzy są wolni i bli­scy bliź­niemu. Jak byli nimi biskup Romero i męczen­nicy jezu­iccy z Sal­wa­doru. A u nas? Gdzie są boha­te­ro­wie któ­rzy mogliby nas inspi­ro­wać? W żad­nym wypadku nie możemy poszu­ki­wać ich wyłącz­nie w obrę­bie Instytucji…

Złote żniwa polskich paraolimpijczyków

Natalia Patryka cieszy się ze zwyciestwa.
Fot. PAP/EPA
Polscy niepelnosprawni sportowcy odnoszą większe sukcesy na odbywającej się w Londynie XIV Paraolimpiadzie niż ich sprawni koledzy - olimijczycy z londyńskich  igrzysk sprzed czterech tygodni. Aktualnie po siedmiu dniach zawodów Polska zajmuje dziewiąte miejsce w klasyfikacji medalowej z dorobkiem 9 złotych, 10 srebrnych i 5 brązowych medali. Wczorajszy dzień był bardzo owocny dla Polaków: kolejne trzy  złote i jeden srebrny medal. Dzień wcześniej  Polacy wywalczyli sześć srebrnych i brązowych medali.

Wczoraj  Barbara Niewiedział bieg na 1500 metrów ukończyła w czasie 4.35,26 i to dało jej paraolimpijskie złoto. Barbara Niewiedział jest rekordzistką świata na tym dystansie, a swój najlepszy rezultat 4.24,85 osiągnęła w 2004 roku w Szwecji.

Kolejne złoto dla Polski wywalczył florecista Dariusz Pedner. Walczący na wózku zawodnik w finale okazał się lepszy od Francuza Romain Noble i pewnie zwyciężył 15:9.

Bezkonkurencyjna w pchnięciu kulą była z kolei Ewa Durska. Polka rzuciła o ponad metr dalej od drugiej Ukrainki Anastazji Miśnik i wynikiem 13.80 ustanowiła nowy rekord paraolimpijski. Polka jest też rekordzistką świata z 2006 roku, gdy pchnęła kulę na odległość 14.33.

środa, 5 września 2012

Tragiczna śmierć ostatniego więźnia politycznego PRL


Józef Szaniawski (1944-2012)
Józef Szaniawski, politolog, sowietolog, publicysta, wykładowca UKSW, były pełnomocnik płk. Ryszarda Kuklińskiego, uważany za ostatniego więźnia politycznego PRL, zginął we wtorek w Tatrach. Spadł w przepaść schodząc ze Świnicy. Miał 68 lat.

"Józef Szaniawski zginął w Tatrach, schodząc ze Świnicy, spadł w przepaść w kierunku Doliny Pięciu Stawów" - powiedział PAP syn zmarłego. Wypadek miał miejsce we wtorek około godziny 11. Reanimacja prowadzona przez ratowników TOPR trwała około godziny, Józef Szaniawski zginął na miejscu.
Józef Szaniawski urodził się w 1944 r. we Lwowie. W latach 1970-1985 był redaktorem PAP w Warszawie. Od 1973 r. intensywnie współpracował z Radiem Wolna Europa. Dla rozgłośni w ciągu 11 lat napisał i przesłał ponad pół tysiąca korespondencji.
W latach 70. i 80. prowadził działalność niepodległościową.
W 1985 r. sąd wojskowy skazał go na 10 lat więzienia. Był przetrzymywany w więzieniach na warszawskim Mokotowie przy ul. Rakowieckiej i w Barczewie. Uniewinniony przez Sąd Najwyższy, wyszedł na wolność 22 grudnia 1989 r. Sąd Najwyższy określił go jako ostatniego więźnia politycznego PRL.
Był pełnomocnikiem i przyjacielem płk. Ryszarda Kuklińskiego, swoimi staraniami doprowadził do rehabilitacji w świetle prawa płk. Kuklińskiego. Był też założycielem izby pamięci pułkownika Kuklińskiego.
Wypowiadał się i działał na rzecz integracji Polski z NATO.

wtorek, 4 września 2012

Blinky & Me - spotkanie z Joramem Grossem


Joram Gross z wnuczką Nikishą podczas
spotkania w konsulacie RP w Sydney.
Fot. K.Bajkowski
„You are all extraordinary” – słynnym powiedzonkiem Blinky Billa powitała liczną widownię w minioną sobotę w konsulacie polskim w Sydney Robyn Moore  -  znana aktorka i prezenterka radiowa. Jej charakterystyczny głos zna każde dziecko australijskie oglądające najslynniejszy na Antypodach  animowany film o przesympatycznym misiu koala i ferajnie zwierzątek mieszkających w bushu. Twórcą tego filmu, w ogóle jego całej serii jest Joram Gross.

 Urodził się w 1926 roku w Krakowie  w rodzinie żydowskiej jako Jerzy Gross. Jak mówi zmienil imię na Joram, bo poza Polską nikt nie umiał poprawnie wymówić jego prawdziwego imienia. Mieszka w Sydney, jest cenionym i uznanym producentem  filmów animowanych, jest po prostu ikoną australijskiego dziecięcego kina.
Spotkanie rozpoczęło sie wesoło i to za sprawą samego jego  bohatera , mimo, że w dalszej części główny punkt programu – film Tomasza Magierskiego - Blinky & Me daleki był od śmiechu, choć nie pozbawiony momentów  radości i komicznych scen – bardziej jednak wzruszający do łez. Z wrodzonym poczuciem humoru Yoram Gross przed pokazem zadyrygował spontanicznie widownią szczelnie wypełniającą salę recepcyjną  konsulatu, która zaśpiewala: ”Happy birthday dear Ania”, tym samym oficjalnie i publicznie witając zaledwie 5 dni temu  narodzoną nową pociechę konsula Daniela Gromanna. 
Cudem ocalały od śmierci  Joram Gross okres okupacji niemieckiej w Polsce  spędził w krakowskim getcie, a następnie w Warszawie, gdzie wraz z rodzeństwem ukrywał się do końca wojny.

Po "exposé" Kaczyńskiego: Dobrze było w Peerel

Tak dla przypomnienia: sklep mięsny w PRL
Jest źle, bar­dzo źle, Tusk psuje pań­stwo, panuje ruja i porób­stwo, które spy­chają nas w prze­paść. Jaro­sław Kaczyń­ski pra­gnie tak mocno ura­to­wać Pol­skę, tę zbo­lałą Ojczy­znę, że narzę­dzi i roz­wią­zań szuka – instynk­tow­nie chyba, skoro Trze­cia Erpe się nie spraw­dziła, w przeszłości.


Edu­ka­cja? Zli­kwi­do­wać gim­na­zja. Które i PRL  już zli­kwi­do­wał, a skutki tego musiały być na tyle atrak­cyjne dla pre­zesa PiS, że on i dziś chciałby pozbyć się tego zbęd­nego bagażu.
Miesz­kań bra­kuje? Przed 23 laty i wcze­śniej ist­niały tzw. ksią­żeczki miesz­ka­niowe – oszczę­dza­ją­cym pań­stwo dopła­cało pre­mię, którą win­ku­lo­wano przy reali­za­cji miesz­ka­nio­wego przy­działu. Teraz ksią­żeczki zastą­pi­łyby kasy miesz­ka­niowe, a mecha­nizm zapewne zostałby ten sam. Z wyjąt­kiem jed­nego: musiałby powstać spe­cjalny fun­dusz, któ­rym ktoś – zaufany, natu­ral­nie – musiałby zarządzać.