Zapraszamy do IX edycji Konkursu dla młodzieży polonijnej MŁODZI TŁUMACZE, organizowanego przez Polski Ośrodek Międzynarodowego Stowarzyszenia Teatrów dla Dzieci i Młodzieży ASSITEJ w Warszawie. Bliższe informacje poniżej a szczegółowe zapytania: [email protected] .
piątek, 11 maja 2012
czwartek, 10 maja 2012
Marzenia się spełniają, czyli podróż przez wszystkie kontynenty
Marzenia się spelniają - to mogą na pewno powiedzieć Ryszard Tunkiewicz i Jacek Michalski, globtroterzy, którzy 7 września ub. r. wyruszyli w wyprawę dookoła świata śladami Polonii. Zamierzają odwiedzić wszystkie kontynenty z Antarktydą włącznie. Na kontynencie wiecznych lodów z pewnością Polonii nie zastaną, ale może jakiegoś polskiego polarnika pracującego własnie tam mogą napotkać. Ryszard i Jacek mający razem 128 lat dotarli do Australii po drodze odwiedzajac 28 krajów w Europie, Afryce i Azji. Obecnie są już w Sydney gdzie podejmowani są przez członków Stowarzyszenia Bumerang Polski. Z przedstawicielami Polonii spotkali się już w Adelajdzie, Melbourne i Canberze. Największym ich marzeniem jest zobaczyć na żywo ikony przyrody i ikony cywilizacji. Przedwczoraj zdobyli Górę Kościuszki a wczoraj stanęli przy Sydney Opera House – architektonicznej ikonie Australii.
Ryszard Tunkiewicz i Jacek Michalski w środę dotarli do Sydney. Fot. K.Bajkowski |
Wanda Wiłkomirska - Polonia
Część jedenasta opowieści słynnej skrzypaczki polskiej na kilka dni przed powrotem do Polski. Nagranie dokonane 27.03.2012 roku w Sydney specjalnie dla Bumeranga Polskiego.
Odcinek 11: Polonia. Prof. Wiłkomirska opowiada o swoim doświadczeniu w kontaktach z Polonią sydnejską.
Rozmowę prowadził i nagrania dokonał Krzysztof Bajkowski
Odcinek 11: Polonia. Prof. Wiłkomirska opowiada o swoim doświadczeniu w kontaktach z Polonią sydnejską.
Rozmowę prowadził i nagrania dokonał Krzysztof Bajkowski
środa, 9 maja 2012
Putin po botoksie dekretuje nowy Plan 6-letni
Wyraźnie odnowiony przez zastrzyki z botoksu Władimir Putin z groteskowym przepychem rozpoczął nową kadencję. Złocenia, szamerunki, akselbanty, damy i huzary ozdobiły jego inaugurację, choć paru krzykaczy z białymi wstążeczkami – na szczęście bezskutecznie – usiłowało zakłócić imperialną uroczystość.
By dodać jej – i sobie – powagi i historycznego wymiaru Putin, już jako prezydent, zarządził, by Rosjanie byli bogaci, młodzi i szczęśliwi. O urodzie, niestety, nie wspomniał. Jego dekrety podaję za PAP-em.
Pierwszy dekret dotyczy „długoterminowej państwowej polityki gospodarczej”. Prezydent zobowiązał w nim rząd do stworzenia biznesowi dogodnych warunków działania, aby Rosja w rankingu Banku Światowego przesunęła się z zajmowanego obecnie 120. miejsca w świecie na 50. w 2015 roku i na miejsce 20. w 2018 roku.
By dodać jej – i sobie – powagi i historycznego wymiaru Putin, już jako prezydent, zarządził, by Rosjanie byli bogaci, młodzi i szczęśliwi. O urodzie, niestety, nie wspomniał. Jego dekrety podaję za PAP-em.
Pierwszy dekret dotyczy „długoterminowej państwowej polityki gospodarczej”. Prezydent zobowiązał w nim rząd do stworzenia biznesowi dogodnych warunków działania, aby Rosja w rankingu Banku Światowego przesunęła się z zajmowanego obecnie 120. miejsca w świecie na 50. w 2015 roku i na miejsce 20. w 2018 roku.
wtorek, 8 maja 2012
Hollande - Pan Bezbarwny
Francuzi wybrali na prezydenta Francoisa Hollande’a. Prezydenta zastępczego, choć tak oczywiście nie będą, z wrodzonej dumy, o nim mówić. Murowanym kandydatem socjalistów był Dominique Strauss-Kahn, ale jego „delegacyjne” zabawy w Nowym Jorku z pokojówką, plus zabawy z prostytutkami w samej Francji, zakończyły jego karierę polityczną, a także biznesową. Socjaliści (po wewnętrznych prawyborach) wystawili do konkursu wyborczego Hollande. I wygrał. Albo inaczej – Francuzi, znużeni i zniesmaczeni stylem sprawowania władzy przez Nicolasa Sarkozy’ego, dali mu szansę. Mam wrażenie, że czynniki ekonomiczne w ostatecznym rozrachunku, w drugiej turze wyborów, kiedy zostało tylko dwóch przeciwników, odegrały mniejszą rolę.
Francois Hollande. Fot. Matthiey Rieger/wikimedia |
Demokracja francuska, mająca ponad dwustuletnią tradycję, jest stabilna. Można się od niej wiele nauczyć, szczególnie po II wojnie światowej, kiedy podniosła się z traumy klęski w roku 1940, hańby Vichy, utraty pozycji mocarstwa kolonialnego, wewnętrznego załamania, z którego wyprowadził ją Charles de Gaulle, prawdziwy twórca V Republiki. To dalej demokracja poszukująca i żywa, żywa zaangażowaniem samych Francuzów, narodu, który najlepiej czuje, jaką wartością jest uczestnictwo w życiu społecznym.
Subskrybuj:
Posty (Atom)