polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała 17 kandydatów. Zarejestrowanymi i prawidłowo zweryfikowanymi przez PWN kandydatami są: Artur Bartoszewicz, Magdalena Biejat (Lewica), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej), Maciej Maciak (Ruch Dobrobytu i Pokoju), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Karol Nawrocki (Prawo i Sprawiedliwość), Joanna Senyszyn (b. SLD), Rafał Trzaskowski (Platforma Obywatelska), Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy) i Adrian Zandberg (Razem). * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: "Kierując się względami humanitarnymi, dziś od godz. 18 strona rosyjska ogłasza wielkanocny rozejm. Rozkazuję zaprzestać wszelkich działań wojennych na ten okres" – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin. Moskwa podkreśliła, że tego samego kroku oczekuje od Ukrainy.
POLONIA INFO:

wtorek, 17 kwietnia 2012

Trybunał w Strasburgu: Zbrodnia katyńska jest zbrodnią wojenną


Notatka szefa NKWD Ławrentina Berii
 do Józefa Stalina z propozycją
wymordowania polskich jeńców z marca
1940 roku z podpisami: Stalina,
Woroszyłowa, Mołotowa, i Mikojana.
 Skan z oryginalnego dokumentu.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ogłosił wczoraj werdykt ws. Katynia. Uznał, że Rosja dopuściła się poniżającego traktowania krewnych ofiar zbrodni katyńskiej i odmówiła Trybunałowi współpracy. Trybunał uznał, że zbrodnia katyńska jest zbrodnią wojenną, ale nie wypowiedział się w sprawie rehabilitacji jej ofiar.

Sędziowie Trybunału orzekli natomiast przewagą jednego głosu (czterech do trzech), że nie mogą ocenić czy doszło do naruszenia art. 2 konwencji (o prawie do życia), czego domagała się polska strona. Trybunał uzasadnił, że nie może ocenić rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej z lat 1990-2004, dlatego, że Rosja przyjęła Europejską Konwencję Praw Człowieka dopiero w 1998 r., czyli osiem lat po rozpoczęciu śledztwa. Ponadto Trybunał nie dostał rosyjskich materiałów ze śledztwa.
Polska strona zapowiedziała odwołanie do Wielkiej Izby Trybunału.
O naruszenie trzech różnych artykułów konwencji oskarżyło Rosję 15 krewnych ofiar NKWD z 1940 r.
Trybunał uznał, że władze Rosji naruszyły art. 38 (o współpracy z Trybunałem) i art. 3 konwencji (o zakazie nieludzkiego traktowania). Za taką decyzją głosowało pięciu z siedmiu sędziów Trybunału.
"Jest nieźle. Mamy dwa do jednego, a mogło być trzy zero" - podsumował w rozmowie z PAP tuż po ogłoszeniu wyroku mecenas Roman Nowosielski, jeden z pełnomocników krewnych skarżących w Strasburgu. Wyraził nadzieję, że po złożeniu apelacji w Wielkiej Izbie Trybunału Praw Człowieka, także w sprawie naruszenia art. 2 sędziowie przyznają rację skarżącym.
Art. 2 konwencji, zakazujący "umyślnego pozbawiania życia", ma także - co wynika z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału - aspekt proceduralny, który nakazuje przeprowadzenie adekwatnego i efektywnego śledztwa w przypadku morderstwa. Na proceduralny aspekt art. 2 powołali się pełnomocnicy prawni krewnych ofiar NKWD w skargach katyńskich i na publicznej rozprawie Trybunału w tej sprawie, która odbyła się 6 października 2011 r.
"Większość czynności w przedmiotowym śledztwie została przeprowadzona przez władze rosyjskie przed datą ratyfikacji konwencji przez Rosję (5 maja 1998 r.). Po tej dacie nie podejmowano w nim żadnych istotnych czynności. Sam ten fakt stanowił przeszkodę dla Trybunału w ocenie skuteczności śledztwa i ustalenia czy Rosja wykonała swoje zobowiązanie do przeprowadzenia śledztwa na podstawie art. 2 konwencji" - napisano w komunikacie Trybunału.
Rosja także wskazywała na fakt, że gdy doszło do zbrodni katyńskiej (nazywając ją przy tym "wydarzeniami katyńskimi") nie istniała jeszcze konwencja praw człowieka, którą przyjęto w 1950 r. "W związku z tym, Trybunał nie mógł ustalić rzeczywistego związku między śmiercią krewnych skarżących a datą wejścia w życie konwencji w stosunku do Rosji" - podkreślił Trybunał.
Trybunał korzystnie dla polskiej strony orzekł o naruszeniu art. 3 konwencji. Zdaniem strasburskich sędziów, Rosja dopuściła się "nieludzkiego i poniżającego traktowania" wobec 10 z 15 krewnych ofiar zbrodni katyńskiej. Skarżący powołali się na ten artykuł, wskazując na brak informacji o losach ich krewnych i lekceważący stosunek władz rosyjskich do ich wniosków.
Trybunał uznał ponadto, że Rosja naruszyła obowiązek współpracy z Trybunałem w art. 38 Konwencji, bo nie doręczyła na wezwanie Trybunału kopii decyzji o umorzeniu śledztwa katyńskiego. W odmowie doręczenia rząd Rosji powołał się na utajnienie tego postanowienia, mimo że prawo międzynarodowe zabrania usprawiedliwiania odmowy współpracy z Trybunałem przez odwołanie się do przepisów prawa krajowego. Rosjanie podali, że dokument o umorzeniu śledztwa w sprawie Katynia "zawiera tajemnice, których ujawnienie mogłoby przynieść uszczerbek bezpieczeństwu kraju".
"Obowiązek przekazania dokumentów musi być respektowany niezależnie od charakteru ustaleń podjętych w postępowaniu przed Trybunałem oraz jego ostatecznego wyniku" - wyjaśnił w komunikacie po wyroku Trybunał.
Trybunał uznał za uderzającą niechęć władz rosyjskich do potwierdzenia tego, co rzeczywiście wydarzyło się w Katyniu.
"Niechęć władz rosyjskich do potwierdzenia, co rzeczywiście wydarzyło się w Katyniu, była uderzająca dla Trybunału. Stanowisko rosyjskich sądów wojskowych utrzymujące, wbrew ustalonym faktom historycznym, że krewni skarżących +zaginęli+ w sowieckich obozach, było przykładem rażącego braku szacunku dla odczuć skarżących i umyślnym zaciemnianiem okoliczności zbrodni katyńskiej" - uzasadnił Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Trybunał nie wypowiedział się w sprawie rehabilitacji ofiar Katynia, ale uznał, że zbrodnię katyńską można potraktować jako zbrodnię wojenną. "Trybunał zauważył, że masowy mord dokonany na polskich więźniach można traktować jako zbrodnię wojenną, jako że obowiązek humanitarnego traktowania jeńców wojennych i zakaz ich zabijania były częścią międzynarodowego prawa zwyczajowego, a jego poszanowanie było obowiązkiem władz sowieckich" - podał Trybunał.
Ponadto orzekł, że Rosja ma obowiązek wypłacić skarżącym łącznie 5 tys. euro tytułem kosztów i wydatków, a także skarżącemu Jerzemu Karolowi Malewiczowi 1,5 tys. euro z tego samego tytułu. Trybunał uznał, że biorąc pod uwagę wyjątkowe okoliczności niniejszej sprawy, stwierdzenie naruszenia art. 3 Konwencji będzie stanowiło wystarczające słuszne zadośćuczynienie.
Początkowo część skarżących deklarowała, że nie będą się domagać odszkodowań finansowych ze strony Rosji. Inni zażądali odszkodowania finansowanego po 50 tys. euro. Ostatecznie kwestię odszkodowania dla wszystkich skarżących strona polska pozostawiła do uznania Trybunałowi.
Obie strony i polska, i rosyjska komentując wyrok wyrażały satysfakcję. "Najważniejsze, że Trybunał potwierdził, że rosyjskie postępowanie w zakresie wyjaśniania zbrodni katyńskiej było nierzetelne" - ocenił wiceszef MSZ Maciej Szpunar, który w Strasburgu reprezentował polski rząd, wpierający skarżących jako tzw. trzecia strona.
"Na pierwszy rzut oka ten wyrok wydaje się satysfakcjonujący i zrównoważony, ale musimy go dokładnie zbadać" - powiedział PAP doradca reprezentacji Rosji przy Radzie Europy Władisław Jermakow. "Nie myślę, by istniała prawna możliwość wznowienia śledztwa (ws. zbrodni katyńskiej - PAP) przez Rosję" - dodał.
Pełnomocnik prawny skarżących Ireneusz Kamiński poinformował PAP, że polska strona złoży odwołanie do Wielkiej Izby Trybunału, gdzie zasiada już nie siedmiu, ale 17 sędziów. Każda strona ma na to trzy miesiące. Taki wniosek rozpatrzy pięciu sędziów i następnie głosuje, czy są racje przemawiające za ponownym rozpoznaniem sprawy i - jeśli decyzja będzie pozytywna - rozprawa Wielkiej Izby może odbyć się w ciągu około roku.
"Jest kilka powodów, by składać wniosek o Wielką Izbę - bo wyrok zapadł tylko jednym głosem większości w tej części, która nas interesuje, czyli dotyczącej artykułu 2. Jedna osoba przeważyła. Po drugie, sami sędziowie, autorzy zdania odrębnego piszą, że coś niezwykle ważnego w związku ze stosowaniem konwencji znajduje się w tej sprawie, a więc mamy zachętę, by Wielka Izba zajęła się sprawą" - powiedział Kamiński.

Ze Strasburga Inga Czerny i Norbert Nowotnik (PAP)

Wanda Wiłkomirska - Melomani

Część siódma opowieści słynnej skrzypaczki polskiej na kilka dni przed powrotem do Polski. Nagranie dokonane 27.03.2012 roku w Sydney specjalnie dla Bumeranga Polskiego.

Odcinek 7: Melomani. Kto jest odbiorcą muzyki klasycznej?


Rozmowę prowadził i nagrania dokonał Krzysztof Bajkowski

Kard. Dziwisz: W Polsce jeszcze się bronimy


Kard. Stanisław Dziwisz
 Na stro­nach Radia Waty­kań­skiego czy­tamy taką oto rela­cję z nie­daw­nego wystą­pie­nia kard. Sta­ni­sława Dzi­wi­sza w Genui. Cytu­jemy dosłownie:
W Pol­sce jesz­cze się bro­nimy”. „Ataki nie pocho­dzą już ze strony dyk­ta­tury komu­ni­stycz­nej, lecz ze strony kul­tury euro­pej­skiej”, oraz „ist­nieje nie­bez­pie­czeń­stwo, że demo­kra­cja sta­nie się dyk­ta­turą, ponie­waż wystę­pują naci­ski mające na celu narzu­ce­nie jed­nej tylko wizji w dzie­dzi­nie praw jed­nostki ludz­kiej i bio­etyki. Abp Kra­kowa kard Sta­ni­slao Dzi­wisz, przez tak wiele lat oso­bi­sty sekre­tarz Jana Pawła II, na zapro­sze­nie kard. Angelo Bagna­sco (skąd­inąd prze­wod­ni­czą­cego Kon­fe­ren­cji Epi­sko­patu Włoch – przyp. JP) wygło­sił prze­mó­wie­nie na temat “Bło­go­sła­wiony JPII papież przy­kład do naśla­do­wa­nia dla naszych czasów”.
Kard. Dzi­wisz okre­ślił JP II jako „papieża w służ­bie Boga i czło­wieka, który prze­są­dził o wize­runku dzi­siej­szego Kościoła”…
Cóż, swój nie­ba­ga­telny wpływ na wize­ru­nek dzi­siej­szego Kościoła miał nie tylko wielki papież JP II, ale nie­stety także jego sekre­tarz, zwłasz­cza w dzie­dzi­nie nomi­na­cji, nawet na naj­wyż­szych szcze­blach kościel­nych i prze­sie­wa­nia ludzi, dopusz­cza­nych do papie­skich przed­po­ko­jów – nie dla ks. Boniec­kiego czy bpa Pie­ronka, tak, zawsze, dla Mar­ciala Maciela Degol­lado*… No, a dziś, w Pol­sce, kard. Dzi­wisz musi się, bie­dak, z tego wszyst­kiego bro­nić przed kul­turą europejską…
Tą samą kul­turą euro­pej­ską, o któ­rej Jan Paweł II mówił 3 listo­pada jubi­le­uszo­wego roku 2000 r. z oka­zji usta­no­wie­nia Euro­pej­skiej Kon­wen­cji Praw Człowieka:
Po II woj­nie świa­to­wej Rada Europy przy­jęła zasadę, według któ­rej posza­no­wa­nie praw czło­wieka prze­wyż­sza suwe­ren­ność naro­dową i nie może być pod­po­rząd­ko­wane celom poli­tycz­nym, ani pod­le­gać kom­pro­mi­som z inte­re­sami naro­do­wymi. Tym samym Rada przy­czy­niła się do poło­że­nia fun­da­men­tów pod odnowę moralną, a Euro­pej­ska Kon­wen­cja Praw Czło­wieka sta­no­wiła nie­zwy­kle istotny ele­ment tego procesu.
20 czerwca 2002 roku tak mówił papież o Pol­sce w UE:
Posze­rze­nie Unii Euro­pej­skiej, pro­ces „euro­pe­iza­cji” całego kon­ty­nentu, wiele razy przeze mnie postu­lo­wany, sta­nowi prio­ry­tet, do któ­rego należy dążyć odważ­nie i bez zwłoki, aby dać kon­kretną odpo­wiedź na ocze­ki­wa­nia milio­nów ludzi świa­do­mych łączą­cej ich wspól­nej histo­rii i mają­cych nadzieję na życie w jed­no­ści i solidarności.
W pol­skim Sej­mie, w 1999 r. papież powiedział:
Inte­gra­cja Pol­ski z Unią Euro­pej­ską jest od samego początku wspie­rana przez Sto­licę Apo­stol­ską. Doświad­cze­nie dzie­jowe, jakie posiada Naród pol­ski, jego bogac­two duchowe i kul­tu­rowe mogą sku­tecz­nie przy­czy­nić się do ogól­nego dobra całej rodziny ludz­kiej, zwłasz­cza do umoc­nie­nia pokoju i bez­pie­czeń­stwa w Europie…
I wresz­cie, 23 marca 1997, tak Jan Paweł II mówił do par­la­men­ta­rzy­stów austriackich:
Kościół nie może nigdy pozwo­lić na nad­uży­wa­nie go do anty­eu­ro­pej­skiej dema­go­gii oraz pod­sy­ca­nia anty­eu­ro­pej­skich nastro­jów. Dla zjed­no­czo­nej Europy nie ma bowiem alternatywy.
Dwie uwagi.
Pierw­sza: jak kard. Dzi­wisz mógł wytrzy­mać tyle lat z prze­ło­żo­nym, który się tak głę­boko mylił?
Druga: nie­dawno kilku zacnych ludzi żach­nęło się na mnie, bo uwa­żam Jana Pawła II za wiel­kiego czło­wieka, pyta­jąc: „dlaczego”?
Dla­tego.

Jacek Pałasiński
Studio Opinii

__________________
*) o. Marcial Maciel Degollado (1920 - 2008) - meksykanski zakonnik, założyciel zgromadzenia Legion Chrystusa, dopuścił się największego skandalu seksualnego ujawnionego w Kosciele katolickim. (przyp. red)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Zabytki Podkarpacia - prezentacja

Serdecznie zapraszam osoby mieszkające lub przebywające czasowo w Sydney na spotkanie z dr Grażyną Stojak, Podkarpackim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, w Konsulacie w sobotę 28 kwietnia o godz. 19.00. W trakcie spotkania, organizowanego wspólnie z Australijskim Instytutem Spraw Polskich (AIPA), dr Stojak przedstawi odczyt nt. znaczenia zabytków dla kultury polskiej na przykładzie dziedzictwa kulturowego Podkarpacia. Spotkanie odbędzie się w języku polskim. Wstęp wolny – zapraszamy wszystkich zainteresowanych!

Daniel Gromann

Konsul Generalny
Consulate General of the Republic of Poland in Sydney

niedziela, 15 kwietnia 2012

Dawkins - Pell. Religijna debata w australijskiej telewizji

"Wierzę w zmartwychwstanie ciała, ponieważ wierzę Chrystusowi, który zmartwychwstał. I bardziej ufam Jego słowu niż pańskim, panie Dawkins” – powiedział kard. George Pell, metropolita Sydney, w czasie telewizyjnej debaty z najsłynniejszym dziś w świecie anglosaskim propagatorem ateizmu – Richardem Dawkinsem. Pytania z sali oraz z internetu dotyczyły zagadnień ewolucji, zmartwychwstania i wiecznego potępienia.

Kard. Pell w jednej ze swych odpowiedzi przywołał slowa polskiego noblisty Czesława Miłosza, że współczesnym opium dla ludzi jest ich przekonanie, iż  nie będą sądzeni przez Boga po śmierci*.

Godzinna dyskusja na żywo, która odbyła się w Wielkanocny Poniedzialek w ramach programu „Q&A” kanału ABC, cieszyła się rekordową popularnością wśród australijskich telewidzów. Przed telewizorami zasiadło milion osób.
 Audycja  spowodowała poźniej lawinę komentarzy w australijskich mediach a także w  prasie światowej. Jednakże zdaniem niektórych mediów nie spełniła ich oczekiwań, ponieważ zamiast rzeczowej wymiany zdań okazała się zderzeniem dwóch ideologii. W tym sensie zdemaskowała ona Dawkinsa, który, jak zauważył jeden z publicystów, okazał się „utalentowanym demagogiem, ale słabym filozofem”.

Nie była to pierwsza debata brytyjskiego krzewiciela ateizmu z kościelnym hierarchą. Przed miesiącem spotkał się on w Oksfordzie z prymasem Wspólnoty Anglikańskiej abp. Rowanem Williamsem. W trakcie publicznej debaty Richard Dawkins zmuszony był przyznać, że bardziej niż ateistą jest agnostykiem, bo w istocie, jak powiedział, nie może być pewny, że Boga nie ma.
 
Pod koniec programu jego moderator – Tony Jones ogłosił wyniki twitterowego głosowania w trakcie debaty: czy wierzenia religijne czynią swiat lepszym? 76% z 20 tys. głosujacych  internautów odpowiedziało, że nie.
Niemniej debata wykazała, a wlaściwie jej uczestnicy: zarówno zadający pytania jak i paneliści, że świat zachodniej cywilizacji świadomy jest wciąż historycznych faktów: wpływu na nią filozofii greckiej, rzymskiego prawa a przed wszystkim  chrześcijańskiej myśli i teologii i że życie na naszej planecie bez chrześcijaństwa byłoby mroczne, nihilistyczne i barbarzynskie.    
kb/BumerangMedia/ABC TV/Radio Watykańskie/ The Catholic World Report
________________
*Pod koniec życia w eseju „Dyskretny urok nihilizmu”  Czesław Miłosz pisał odnoszac sie do marksistowskiego hasła: „Religia jest opium dla ludu”: „Prawdziwym opium dla ludzi jest przekonanie o nicości po śmierci – wielkie pocieszenie, że za nasze zdrady, tchórzostwo, zbrodnie nie będziemy nigdy ocenieni”.

Cała debata - VIDEO:



Transkrypcja debaty Richard Dawkins - George Pell (ABC TV)