One Direction - nowy ale określany już jako "No 1" brytyjsko-irlandzki boys band podbija serca nastolatków na całym świecie. Również w Australii. 11 kwietnia Martin Place przeżył histerię tysięcy sydnejskich fanek, gdy zespól pojawił się w studio telewizyjnym.
1D - takimi incjałami się ich określa, zostali stworzeni w 7. edycji brytyjskiego show "The X Factor" zaledwie dwa lata temu. Zespól składa sie z pięciu chłopaków ( Hary, Zayan, Liam, Niall i Luis). Mają po 19 lat. Luis najstarszy - 21. Ich debiutancki album został wydany przez Sony Music w listopadzie ub.r. One Direction odbywa teraz turę po świecie. Obecnie jest w Sydney. W środę rano w studio telewizyjnym Channel 7 przy Martin Place odbyło się interview w porannym programie Sunrise. Na placu, przed studiem i jego szklaną ścianą szał rozentuzjazmowanych nastolatek czekających na swoich idolów. Niektóre czekały całą zimną noc.
kb/BumerangMedia
Wszystko o nich na polskiej stronie : OneDirection.pl
piątek, 13 kwietnia 2012
czwartek, 12 kwietnia 2012
6X6 - zaproszenie na wystawę
Renata Buziak -Sensuvium portulacastrum |
Za tydzień otwarcie ciekawej wystawy w Redcliffe niedaleko Brisbane pn. "Six by Six". Sześciu artystów fotografików, którzy eksperymentują z materialem fotograficznym jednocześnie mając unikalne, indywidualne podejście do niego przedstawi swoje prace. Wśród nich Renata Buziak mieszkająca w Brisbane fotografka z Polski. Jej prace - biochromy - były przedstawiane kilka miesięcy temu m.in. w konsulacie RP w Sydney. Obecnie artystka przedstawi nowe efekty swych eksperymentów z oddziaływaniem rozkladających się roślin na kliszę fotograficzną. 6x6 to wystawa poświęcona róznorodności w fotografii jako artystycznego medium otwara zostanie 19 kwietnia o godz. 18.00 w Redclife City Art Gallery. Otwarciu będzie towarzyszyć eurytmiczny taniec Jan Baker-Finch.
You are cordially invited to
Six by Six
exhibition opening on Thursday 19th April 6pm
at the Redcliffe City Art Gallery 470 - 476 Oxley Avenue, RedcliffeExhibition continues until 26 May 2012
Six by Six artists: Renata Buziak, Walter Stahl, Henri Van Noordenburg, Joachim Froese, Paul Mumme, Peter Annand
The opening night will feature a live performance of Enrapt,
an experience where photography (Renata Buziak), eurythmy (Jan Baker-Finch)
and music (Nicholas Ng) entwine to create an intimate experience about the world and its natural wonder.
(Screened as a short film during the exhibition; camera Anthony and Donna Hamilton, editing Anthony Hamilton).
Part of the Queensland Festival of Photography 2012
More info/images:
http://renata-buziak.com/news
Six by Six
exhibition opening on Thursday 19th April 6pm
at the Redcliffe City Art Gallery 470 - 476 Oxley Avenue, RedcliffeExhibition continues until 26 May 2012
Six by Six artists: Renata Buziak, Walter Stahl, Henri Van Noordenburg, Joachim Froese, Paul Mumme, Peter Annand
The opening night will feature a live performance of Enrapt,
an experience where photography (Renata Buziak), eurythmy (Jan Baker-Finch)
and music (Nicholas Ng) entwine to create an intimate experience about the world and its natural wonder.
(Screened as a short film during the exhibition; camera Anthony and Donna Hamilton, editing Anthony Hamilton).
Part of the Queensland Festival of Photography 2012
More info/images:
http://renata-buziak.com/news
Wanda Wiłkomirska - Muzyka dla siebie czy dla publiczności?
Część szósta opowieści słynnej skrzypaczki polskiej na kilka dni przed powrotem do Polski. Nagranie dokonane 27.03.2012 roku w Sydney specjalnie dla Bumeranga Polskiego.
Odcinek 6: Muzyka dla siebie czy dla publiczności?
Rozmowę prowadził i nagrania dokonał Krzysztof Bajkowski
Odcinek 6: Muzyka dla siebie czy dla publiczności?
Rozmowę prowadził i nagrania dokonał Krzysztof Bajkowski
środa, 11 kwietnia 2012
Posmoleńska wojna domowa
Pomnik ku czci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem na warszawskich Powązkach. Fot. A.Kubacki |
Wielomiesięczne dyskusje o tym, kto jest winny katastrofie, kto za nią i jej wyjaśnienie odpowiada, zapomniano o najważniejszym – o ludziach. Tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku smoleńskim, i tych, którzy pozostali. Rodziny tragicznie zmarłych zostały przez ten czas poddane traumatycznym doświadczeniom, naciskom, manipulacjom, w części zostały zostawione same sobie. Niektórzy z nich jednak sami uczestniczą w medialnych i politycznych spektaklach. Część zupełnie świadomie i bez skrupułów. Są wśród rodzin tacy, którzy gotowi są na bezczeszczenie zwłok swoich zmarłych, tylko dlatego, aby udowodnić swoje prawdy. Bezskutecznie.
Katastrofa smoleńska podzieliła Polaków, zamiast ich połączyć. Nieodwracalnie. Politycy nie odrobili lekcji nowoczesnego pojmowania interesu społecznego i patriotyzmu. Cynicznie wykorzystują tę tragedię dla celów przyziemnej polityki. Jarosław Kaczyński od dnia kiedy zdecydował się na kandydowanie w wyborach prezydenckich robi wszystko, aby budując mit swojego brata zbijać doraźny kapitał polityczny. Kilka dni temu, tuż przed drugą rocznicą tragedii powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że znów będzie kandydował na urząd prezydenta. Dziś na Krakowskim Przedmieściu nie będzie czczona pamięć zmarłych, lecz odbędzie się pierwszy mityng wyborczy. I będzie to swoista wersja „przemysłu nienawiści” wobec władzy, ale również wobec państwa. Dla Jarosława Kaczyńskiego katastrofa jest kolejnym dowodem na to, że III RP jest bękartem. Nie ma jednak żadnych skrupułów, aby tragedię wykorzystać do przejęcia władzy i wykorzystuje wszelakie mechanizmy, także medialne, aby swojego celu dopiąć.
Polskę dotknęła wielka tragedia, największa tragedia społeczna i polityczna w czasach pokoju. W jednej chwili zginęło 96 osób, Prezydent RP z małżonką, wielu znakomitych działaczy, senatorowie, posłowie, urzędnicy administracji publicznej, ludzie kultury, praktycznie całe najwyższe dowództwo polskiej armii. Nie było nigdzie w czasach pokoju tak wielkiego nieszczęścia w wymiarze państwa, tragedia jest tak wielka śmiercią wielu uczestników życia społecznego, publicznego. W samolocie lecącym do Smoleńska znaleźli się ludzie mający ważny, znaczący wpływ na funkcjonowanie państwa. Obserwując jednak to, co się działo przez pierwsze dni po katastrofie, widać było wyraźnie, że państwo poradziło sobie z tym, w wymiarze stabilności. Ani przez moment nie czuło się żadnych zagrożeń wewnętrznych, nie mówiąc o zewnętrznych. Demokracja polska potrafiła przez 20 lat wypracować procedury, które działały w warunkach ekstremalnych.
Katastrofa i tragedia nie przewartościowała podejścia do polityki, odpowiedzialności za sprawy państwa i społeczeństwa. Nie nastąpiło mityczne porozumienie narodowe ponad podziałami. Wprost przeciwnie – katastrofa tylko pogłębiła, w sposób nieodwołalny, podziały społeczne, polityczne. To, co się stało w Stanach Zjednoczonych, gdzie pod wpływem traumy ataków na WTC i Pentagon, nastąpiło zjednoczenie i polityków i społeczeństwa, w Polsce nie mogło mieć miejsca. Emocje i tragedia, poza krótkotrwałym okresem żałoby narodowej i do czasu wyborów prezydenckich, szybko opadły i nie przerodziły się w trwałą wartość polityczną i społeczną. Doświadczenia polskie po śmierci papieża Jana Pawła II wskazują, że Polacy doskonale wczuwają się w atmosferę tragedii – i szybko zapominają, jakie nauki powinni z niej wyciągnąć.
Przez wiele miesięcy wśród zwolenników Lecha Kaczyńskiego, panowała opinia, że winą za to należy obarczyć premiera Donalda Tuska, który dał się „rozegrać” Władimirowi Putinowi. Krańcowym poglądem, wygłaszanym przez Jarosława Kaczyńskiego był ten, że gdyby nie doszło do podziału wizyt i premier i prezydent polecieliby razem, do katastrofy by nie doszło. Dziś, pod wpływem Antoniego Macierewicza i mediów „smoleńskich”, czyli takich, które budują swoją pozycję na tej tragedii, dominuje pogląd o zamachu. Zamachu mieliby dokonać Rosjanie, za wiedzą i zgodą Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska.
Jeżeli dziś do dyskusji społecznej, także w mediach mainstreamu dopuszcza się i takie dywagacje, można również zadawać inne pytania. Na przykład takie, czy za katastrofę smoleńską nie odpowiada w jakiejś części Lech Kaczyński, jego brat i środowisko Prawa i Sprawiedliwości? Czy przypadkiem nie było tak, że polityczne rachuby reelekcji Lecha Kaczyńskiego stały za wyjazdem 10 kwietnia 2010 roku? I czy nie jest tak, że również polityczne rachuby nie instrumentalizują działań i opinii Jarosława Kaczyńskiego w kwestii wyjaśnienia wszystkich okoliczności katastrofy? Obarczanie winą Bronisława Komorowskiego, Donalda Tuska, rządu, a także Rosjan, to łatwa droga i łatwa ucieczka od własnej odpowiedzialności. Jarosław Kaczyński stracił swojego brata, który była dla niego jak lustro. I powinien stanąć przed prawdziwym lustrem i zadać sobie pytanie, czy cząstka odpowiedzialności za śmierć brata nie spoczywa na nim. A ci, którzy go otaczają, powinni się zastanowić, czy żerowanie na tragedii nie jest po prostu objawem paranoi.
Azrael Kubacki (10.04.2012, rano)
Kilka godzin później pod Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu (VIDEO):
Otwarte zebranie nt. koordynacji imprez polonijnych
Janusz Nawrocki w trakcie dyskusji |
Ponad 20 osób – głównie aktywistów polonijnych zebrało się 1 kwietnia w Klubie Polskim w Ashfield na roboczym spotkaniu poświęconym głównie koordynacji przyszłorocznych imprez pod Górą Kościuszki.
Wyjątkowość polonijnych imprez w 2013 roku wiąże się z obchodami 25 rocznicy odsłonięcia pomnika Pawła Edmunda Strzeleckiego w Jindabyne. Planowane uroczystości a także sportowo-turystyczne imprezy ( w tym Kosciuszko Run) odbędą sie od 8 do 10 lutego przyszłego roku w Jindabyne i na Mt Kosciuszko.
Na zebraniu omawiano też plany listopadowych obchodów w centrum Sydney polskiego Święta Niepodległosci i plany koncertu synnego z lat siedemdziesiątych zespołu Skaldowie.
Organizatorami tego otwartego zebrania byli: Paweł Gospodarczyk – prezes Strzelecki Heritage Inc. z Melbourne i Janusz Nawrocki – polonijny działacz z Sydney.
Spotkanie było okazją do wręczenia pamiatkowych medali z tegorocznego Kościuszko Run – imprezy, która odbyła się 12 lutego w Górach Śnieżnych. Jej inicjator i organizator – Paweł Gospodarczyk wręczył medale m.in. Konsul ds Polonijnych – Dominice Mosek i weteranowi sportu a obecnie autorowi książek o Australii – Romanowi Korbanowi.
kb/BumerangMediaZdjęcia: Bogumiła Filip
Pawel Gospodarczyk i Roman Korban |
Dariusz Plust z Koła Miłośników Wycieczek |
Konsul Dominika Mosek z medalem Kosciuszko Run 2012 |
Konsul Dominika Mosek i Pawel Gospodarczyk |
Subskrybuj:
Posty (Atom)