polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

piątek, 7 stycznia 2011

Spotkanie z Krzysztofem Gieratem

Krzysztof Gierat
Serdecznie zapraszam osoby mieszkające lub przebywające czasowo w Sydney na spotkanie z panem Krzysztofem Gieratem, dyrektorem Krakowskiego Festiwalu Filmowego, połączone z projekcją trzech polskich filmów krótkometrażowych, w sobotę 15 stycznia o godz. 19.00 w sali Konsulatu. Szczegóły w załączonym zaproszeniu.
Pan Krzysztof Gierat będzie jednym z jurorów w trakcie rozpoczynającego się dzisiaj 20. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych Flickerfest 2011 (http://www.flickerfest.com.au/).
W ślad za wcześniejszymi informacjami, pragnę Państwu uprzejmie przypomnieć, że w ramach Flickerfest w najbliższą niedzielę 9 stycznia 2011 r. o godz. 14.30, w Bondi Pavilion, Bondi Beach, Sydney odbędzie się specjalna sesja polskich filmów krótkometrażowych pt. Spotlight on Poland. Cena biletu: 15 AUD, ulgowy 13 AUD. Informacje o biletach, dojeździe, itp. można znaleźć tutaj: www.flickerfest.com.au/Tickets.aspx . W ramach Flickerfest zaprezentowane zostaną inne filmy niż te, które będą wyświetlone w Konsulacie w czasie spotkania w dniu 15 stycznia.
Daniel Gromann
Konsul Generalny RP w Sydney


Powódż w Queenslandii - jeszcze więcej deszczu


Zniszczone przez powódź tereny północno-wschodniej Australii nawiedziły kolejne ulewy. Meteorolodzy przewidują, że deszcz będzie padał przez trzy dni.

W prawie 80-tysięcznym mieście Rockhampton, w którym wylała rzeka Fitzroy, woda zaczyna powoli opadać. Jej poziom przekracza jednak 8 metrów, a służby ratownicze obawiają się pogorszenia sytuacji z powodu obecnych deszczów.

W innych miejscowościach, w których woda opada, zagrożeniem są setki jadowitych węży, wypłoszonych przez powódź z ich kryjówek. Na zalanych terenach pojawiły się też dziesiątki krokodyli.
Jeden z największych w dziejach Australii kataklizmów, który objąl obszar o powierzchni Francji i Niemiec, spowodował unieruchomienie lini kolejowych, portów i kopalń. W północno-wschodniej Australii wydobywa się połowę światowego węgla, wykorzystywanego do produkcji stali.

O genezie obecnej powodzi w Queenslandii opowiada dla radia SBS Julian Romanik, meteorolog z Biura Meteorologicznego w Townsville.
(Druga częsc rozmowy poświecona jest obchodom prawosławnego świeta Bożego Narodzenia w Queenslandii):


czwartek, 6 stycznia 2011

Kościuszko Run 2011

W zeszłym roku minęła 170 rocznica zdobycia najwyższego szczytu Australii i nadania mu nazwy Mt. Kosciuszko przez polskiego wielkiego podróżnika i geologa Pawła Edmunda Strzeleckiego. Dla naglośnienia tej rocznicy stowarzyszenie Strzelecki Heritage Inc. z Melbourne zorganizowało cykl imprez o charakterze masowym. Głównym punktem obchodów był Kosciuszko Run 2010 czyli bieg na szczyt Góry Kościuszki, zorganizowany przy udziale i pod patronatem olimpijczyka Roberta Korzeniowskiego.
12 lutego br. odbędzie się druga edycja Kosciuszko Run.

  • 12 lutego, godz. 9:00 - start biegu "Kosciuszko Run"
  • 13 lutego, godz. 9:00 - Strzelecki Walk, 22km
Miejsce: Charlotte Pass, Kosciuszko National Park, NSW.

Bumerang Polski obejmuje imprezę patronatem medialnym.

Organizatorzy wydali właśnie promocyjne video Kosciuszko Run 2011.

środa, 5 stycznia 2011

Ks. Boniecki odchodzi z TP

Ksiądz Adam Boniecki, który od 11 lat jest redaktorem naczelnym "Tygodnika Powszechnego", odchodzi z redakcji. - To żaden dramat. Trzeba przekazać zadania młodszym pokoleniom. Choć tak ciekawego trybu życia jak praca w redakcji trudno szukać gdziekolwiek indziej - mówi w rozmowie z radiem TOK FM.



Posłuchaj całej rozmowy:



Również Polskie Radio przeprowadziło wywiad z ks. Bonieckim:
 Kościoł wg księdza Bonieckiego
---------------------------------------------------------------------
W związku z przywrócniem w Polsce Święta Trzech Króli (Mędrców), jako dnia wolnego od pracy w ostatnim TP ks. Boniecki pisze:

Mędrcy (chyba to tłumaczenie jest najtrafniejsze), którzy wyruszają w nieznane, to przeciwieństwo kapłanów, którzy nie ruszając się z Jerozolimy, zajmują się chłodną interpretacją Biblii. Interpretują, lecz się nie nawracają. Wiedzą, mają monopol na posiadanie prawdy. Im Betlejem nie jest do niczego potrzebne, są wyżsi niż jakieś Betlejem.


Magom przez stulecia towarzyszy orszak tych, którzy szukają Chrystusa, jeszcze Go nie znając. To prawda, Magowie popełnili fatalny błąd, pytając o drogę urzędowych stróżów Objawienia. Dziś są czczeni jako święci, choć nie wiadomo, czy się stali chrześcijanami.


Tak więc to przywrócone święto jest świętem niespokojnych poszukiwaczy Prawdy.

Cały felieton: Tygodnik Powszechny

"Tygodnik Powszechny" - to pismo polskiej inteligencji katolickiej, zajmujace się tematyką społeczno-kulturalną . Tygodnik ukazuje się od 1945 r., założony został przez kardynała Adama Stefana Sapiehę
Tygodnik Powszechny stara się godzić wartości liberalizmu z zasadami wiary, prezentuje otwarty, ekumeniczny nurt polskiego katolicyzmu. Kieruje się zasadą dialogu, często zapraszając do debaty na łamach reprezentantów poglądów innych niż ściśle katolickie.

wtorek, 4 stycznia 2011

O roku ów...

Napisanie czegoś odkrywczego w podsumowaniu minionego roku nie jest łatwe. Katastrofa smoleńska zdominowała życie polityczne od 10 kwietnia i właściwie tylko ona może być punktem odniesienia. Rok podzielony jest cezurą tej daty i nic, niestety, na to nie poradzimy.
Katastrofa na podsmoleńskim lotnisku była wielką tragedią, zginęło w niej 96 osób. Zginęło w niej 96 osób, a nie prezydent i reszta. To, co się działo po niej, jej polityczne wykorzystanie, zabrało w dużym stopniu jej ludzki wymiar, stało się przyczynkiem do gier, w wielu wypadkach uwłaczających pamięci zmarłych. Katastrofa, która powinna zjednoczyć społeczeństwo i nadać mu nowy impuls, doprowadziła do zupełnie czegoś przeciwnego – do pogłębienia podziałów, do polaryzacji nie tylko polityków, ale również szerokich odłamów społeczeństwa. Doszło do tego, że powstały tendencje, aby dużą część sił politycznych wyeliminować z życia publicznego, lub przynajmniej odsunąć na głęboki margines.
Główne siły polityczne wykorzystały katastrofę dla własnych celów. Platforma Obywatelska zrobiła wszystko, aby przejąć stanowiska i miejsca na scenie politycznej, zajmowane przez polityków opozycji. Można było, na zasadzie swoistej dyskontynuacji politycznej, stanowiska i sprawy prowadzone przez zmarłych polityków przekazać ich następcom, wywodzącym się z opozycji. Z drugiej natomiast strony, Prawo i Sprawiedliwość zrobiło wszystko, aby katastrofa i śmierć prezydenta zostały wykorzystane jako narzędzie mobilizacji twardego, nieprzejednanego elektoratu. Najbardziej wymownie pokazuje to sprawa konfliktu wokół krzyża pod Pałacem Prezydenckim i comiesięczne marsze z kościoła Św. Anny, Krakowskim Przedmieściem pod siedzibę prezydenta. Teorie spisku i zamachu, jakie zostały zaszczepione zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości, skutecznie oddaliły możliwość jakiegokolwiek racjonalnego osądu tego, co doprowadziło do katastrofy.
Społeczeństwo zostało podzielone, natomiast państwo, jako instytucja pozostało nienaruszone. Nie było ani jednego momentu po 10 kwietnia, aby państwo przestało funkcjonować, aby jego bezpieczeństwo było w jakikolwiek sposób zagrożone. Obowiązki prezydenta (zgodnie z art. 131 Konstytucji RP) przejął marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski i w kilkanaście dni po pogrzebie pary prezydenckiej rozpisał wybory prezydenckie. I je wygrał, Jarosław Kaczyński nie wykorzystał swojej szansy, a droga którą poszedł później, definitywnie zamyka mu możliwość powrotu do władzy. Prawo i Sprawiedliwość stało się opozycją, która wyszła poza ramy demokracji, to teraz formacja anty-systemowa, gotowa na rozwiązania antydemokratyczne.
Platforma Obywatelska, działając w ramach demokracji, wykorzystuję tę sytuację, przejmując chociażby media publiczne, obsadzając swoimi nominantami miejsca w Trybunale Konstytucyjnym, czy przejmując stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich. PO jest partią dominującą na scenie politycznej, jak żadna dotąd w ciągu 21 lat polskiej demokracji, co jest spowodowane jej bez-alternatywnością. Wszystko, co uzyskał Jarosław Kaczyński w wyborach prezydenckich, zostało przez niego zmarnowane w kilka miesięcy po nich.
Sprzyja temu atmosfera społeczna. Polacy mają dosyć wojen politycznych i ostrej retoryki, chcą stabilizacji i spokoju społecznego. Nie pociąga ich żadna nowa idea i konieczność zajmowania stanowiska (oprócz ortodoksyjnych zwolenników PiS-u). Pokazały to dosyć wymownie wybory samorządowe, w których na zasadzie, że lubimy to, co znamy, zwycięstwa w wielu miejscach odniosły te komitety, które skupiały polityków i działaczy już znanych od lat.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę; Całkowitej dekompozycji uległ polityczny układ związany z „Solidarnością”. Dawni działacze opozycyjni, kiedyś skupieni wokół idei społecznego solidaryzmu związku zawodowego, ostatecznie odsunęli się od siebie. Rozpoczynająca się dekada będzie ostatnią, w której rządy sprawować będą ludzie z opozycji demokratycznej lat 70 i 80 ubiegłego wieku. Do polityki wchodzą powoli nowi ludzie, nie mający garbu postsolidarnościowego, lub postkomunistycznego. Niestety, ich jakość jest mizerna, wśród dzisiejszych 30- i 40-latków trudno znaleźć polityków klasy Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Geremka, Leszka Balcerowicza, Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego, czy Aleksandra Kwaśniewskiego. To powoduje, że trudno określić, czy polska scena polityczna ulegnie zmianie. Jeżeli przyjmiemy założenie, że w Polsce w ciągu najbliższych lat nic dramatycznego się nie stanie (a czymś takim mogłoby być załamanie finansów państwa), to Platforma Obywatelska ma przed sobą więcej, niż jedną kadencję parlamentarną rządzenia Jej pozycji w tym roku nie zachwiała ani katastrofa smoleńska, ani tak zwana afera hazardowa, ani kilka fal powodziowych. Wydaje się, że duumwirat ​ Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska, z Grzegorzem Schetyną w tle może rządzić Polską przez dwie kadencje  prezydenckie. Tylko, czy to jest na pewno dobre dla polskiej demokracji?

Azrael Kubacki