I znów kolejna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego wzbudziła emocje. Niezdrowe emocje. Oto okazuje się, po ośmiu miesiącach po uroczystym pogrzebie, Kaczyński nie jest przekonany, że na Wawelu leży jego brat, obok bratowej. Ponoć po przewiezieniu ciała ze Smoleńska tak bardzo się ono zmieniło, że nie przypominało brata, Lecha. Nic, tylko kolejny spisek, być może Rosjan, a może krajowych przeciwników… Tylko w związku z tym dlaczego pozwolił, aby w grobie, miejscu sanktuarium narodowego, kryptach królów i Józefa Piłsudskiego, leżał „uzurpator”. A może to wina proszków, że w ogóle nie poznał brata? A może wątpliwych jest więcej? Czekam na słowa potwierdzające, na przykład Joachima Brudzińskiego, który Kaczyńskiemu w podróży wtedy towarzyszył.
Już w kilka dni po katastrofie pod Smoleńskiem, kiedy zapadła decyzja o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu, było wiadome, że sam wypadek, jak i postać Lecha Kaczyńskiego będą wykorzystywane w polityce. Katastrofa od samego początku obrastała teoriami spisku, mitami męczeństwa, była środkiem do realizacji celów politycznych. I choć brat zmarłego prezydenta odżegnywał się w kampanii wyborczej wprost do samego wypadku, to już jego zaplecze takich skrupułów nie miało. A sam Kaczyński już w wieczór wyborczy dał do zrozumienia, że gra pamięcią brata rozpocznie się na całego.
Najważniejsze dla samego Jarosława Kaczyńskiego jest zbudowanie mitu i jednocześnie kultu Lecha. To wymyka się racjonalnym ocenom i ci, którzy chcieliby ocenić postawę i działania Kaczyńskiego w kategoriach stricte politycznych, robią poważny błąd metodologiczny. Katastrofa TU 154M jest dla niego czymś w rodzaju nowego aktu założycielskiego nowej ery politycznej. Dlatego tak uparcie mówi o bohaterskiej i męczeńskiej śmierci swojego brata, dlatego również podkreśla „nikczemną” postawę Platformy Obywatelskiej, a specjalnie premiera Donalda Tuska. Ważną rolę w kreacji tego kultu Lecha Kaczyńskiego odgrywają gesty i materialne dowody kultu, jak sarkofag na Wawelu, czy krzyż pod Pałacem Prezydenckim.
Z drugiej strony jednak swoim zachowaniem, marszami z pochodniami, takimi wypowiedziami, jak wczorajsza, Kaczyński niszczy nie tylko ten mit, ale również dobrą, ludzką pamięć o bracie. Zrozumiała to Henryka Krzywonos, kiedy wykrzyczała mu na zjeździe „Solidarności”, że niszczy pamięć brata. Jest w jego zachowaniu jednak jeszcze coś, co każe to tłumaczyć w innych kategoriach, niż polityka. Ta gra pamięcią brata zaczyna być bardzo wątpliwa moralnie.
Do ekshumacji zapewne nie dojdzie, nie pozwoli na to prokuratura. Ale załóżmy hipotetycznie, że jednak by doszło do otwarcia sarkofagu i Lech by się tam nie znalazł? Co wtedy? Czy rozpoczną się poszukiwania ciała Lecha w tych pozostałych 94 grobach? I czy wtedy ten mit nie przybrałby formy groteski?
Azrael Kubacki
Azrael Kubacki (pseudonim) - Freelancer dziennikarski, ekonomista z wykształcenia, informatyk z zawodu i zamiłowania, dziennikarz z pasji. Rocznik 1959. Jeden z najsłynniejszych twórców polskiej blogosfery, powszechnie czytany i dyskutowany.
wtorek, 28 grudnia 2010
66.regaty Sydney - Hobart
Australijski jacht Wild Oats XI Marka Richardsa jest liderem na półmetku regat Sydney-Hobart, które tradycyjnie rozpoczęły się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Ma już 20 mil morskich przewagi nad najgroźniejszymi rywalami - Investec Loyal i Wild Thing.
Półmetek odbywających się w trudnych warunkach atmosferycznych regat Wild Oats XI osiągnął po ok. 27 godzinach od opuszczenia Zatoki Sydney. Na poprawienie rekordu liczącej 670 mil trasy nie ma jednak szans - w 2005 roku tej samej jednostce dotarcie do Hobart zajęło 1 dzień, 18 godzin, 40 minut i 10 sekund.
Z powodu burzowych warunków z rywalizacji wycofało się osiem spośród 87 uczestniczących w regatach jednostek. Jeden z żeglarzy wypadł za burtę, ale szybko został uratowany.
Z powodu burzowych warunków z rywalizacji wycofało się osiem spośród 87 uczestniczących w regatach jednostek. Jeden z żeglarzy wypadł za burtę, ale szybko został uratowany.
Gazeta Wyborcza, PAP
poniedziałek, 27 grudnia 2010
Wieczór kolęd w Marayong
Kościół Najświętszej Marii Panny Częstochowskiej Królowej Polski w Marayong zaprasza na wieczór kolęd i wspólne śpiewanie.
Marayong, 116-132 Quakers Rd
Niedziela, 2 stycznia 2011, godz. 19.30 (po mszy, która rozpoczyna się o 18.30)
Wykonawcy: siostra Monika Bury Maja i Eugeniusz Kędziora
siostry Kowalskie (Aleksandra, Barbara i Halina)
Bożena Szymańska
Chór Tęcza
Młode pokolenie: Alex Agaciak Amelia Gnatek Olivia Kierdal
Olga Kryj-Bednarski Abigail Latecki
Angelica Machowicz i Alice Polak
Gabrysia Żychowska
Organizator: Bożena Szymańska
niedziela, 26 grudnia 2010
Filmowa relacja z Polish Christmas Festival
Oscar Kantor przesłał swoją relację filmową z tegorocznego Polish Christmas Festival na Darling Harbour z zapowiedzią organizatorów, że nastepna edycja tego festiwalu odbędzie się za rok, 4 grudnia.
Bumerang Polski był sponsorem medialnym Polish Christmas Festival 2010.
Zobacz nasze ralacje fotograficzne: Polish Christmas Festival
Bumerang Polski był sponsorem medialnym Polish Christmas Festival 2010.
Zobacz nasze ralacje fotograficzne: Polish Christmas Festival
Wywiad na czasie: Kardynał Nycz

Z kardynałem Kazimierzem Nyczem, metropolitą warszawskim, rozmawia Jacek Nizinkiewicz.
Jacek Nizinkiewicz: Papież życzy Polakom głębokiego przeżywania świąt. Czy Polacy wciąż potrafią przeżywać Boże Narodzenia, czy to już dla nas tylko czas, przepraszam, obżarstwa, nieróbstwa i oglądania telewizji?
Kardynał Kazimierz Nycz: Myślę, że aż tak pesymistycznie z czczeniem świąt przez Polaków to nie jest. Porównując Polskę do innych państw Europy, a nawet świata, to jesteśmy krajem, który ocalił najwięcej wrażliwości, religijności i duchowości w czasie świąt. Znakomita część społeczeństwa, nawet ta, która w niedzielę ma luźniejszy związek z Kościołem, to jednak w czas Bożego Narodzenia przychodzi do kościoła. W czasie pasterki i pierwszego dnia świąt, kościoły są zawsze pełne wiernych, a wręcz przepełnione nimi. To tylko wystawia nam dobre świadectwo jako katolikom.
Cały wywiad: Radia Maryja nie słucham wcale
Jacek Nizinkiewicz: Papież życzy Polakom głębokiego przeżywania świąt. Czy Polacy wciąż potrafią przeżywać Boże Narodzenia, czy to już dla nas tylko czas, przepraszam, obżarstwa, nieróbstwa i oglądania telewizji?
Kardynał Kazimierz Nycz: Myślę, że aż tak pesymistycznie z czczeniem świąt przez Polaków to nie jest. Porównując Polskę do innych państw Europy, a nawet świata, to jesteśmy krajem, który ocalił najwięcej wrażliwości, religijności i duchowości w czasie świąt. Znakomita część społeczeństwa, nawet ta, która w niedzielę ma luźniejszy związek z Kościołem, to jednak w czas Bożego Narodzenia przychodzi do kościoła. W czasie pasterki i pierwszego dnia świąt, kościoły są zawsze pełne wiernych, a wręcz przepełnione nimi. To tylko wystawia nam dobre świadectwo jako katolikom.
Cały wywiad: Radia Maryja nie słucham wcale
Subskrybuj:
Posty (Atom)