Kończy się lądowa (rowerowo- piesza) część wielkiej wyprawy Marcina Gienieczki przez Australię. Oto radiowa relacja z podziemnej miejscowości, slynnej z najbardziej drogocennych opali, Coober Pedy.
Wkrótce podsumowanie wyprawy przez podróżnika i zdjęcia z trasy.
Jak się dowiedział Bumerang Polski specjalna, jednoosobowa łódka, która czeka w Sydney na trzecią, morską część wyprawy bedzie musiała być poddana modernizacji, aby ekstremalnie trudna trasa słynnych regat jachtowych, Sydney - Hobart, planowana przez Gienieczkę udała się.
niedziela, 12 grudnia 2010
Polish Christmas Festival (3)
Trzecia i ostatnia częsc fotoreportażu z Polish Christmas Festival
Fot. Chris Bajkowski ( BAYKO IMAGES)
Fot. Chris Bajkowski ( BAYKO IMAGES)
Tradycyjny krakowiaczek |
Zainteresowanie nie tylko Polaków |
Daniel Gromann, konsul RP |
Kapela Warszawska i Stasiek Wielanek |
Agnieszka Perepeczko |
Wojciech Cejrowski zawsze na boso |
Kujawy w tanecznym wirze |
Ray Wood Band |
Misha Jesufovic, powiew bałkańkiej muzy |
Makowce polskie |
Piwo polskie |
Bombki polskie |
Piosenki polskie |
Media festiwalowe...też polskie |
Wielka wyprawa Marcina Gienieczki. Uluru
Marcin Gienieczko dotarł do nasłynniejszej, największej skały na świecie, świętej góry Aborygenów - Uluru. Opisuje technikę jazdy na rowerze po pustynnym piasku i spotkaniach z dzikimi wielbłądami. Oto kolejna relacja radiowa:
sobota, 11 grudnia 2010
Nobel dla Liu Xiaobo "wreczony". 19 krajów "stchórzyło", Polska i Australia nie.

Więcej: Wirtualna Polska
Transmisja z uroczystości z Oslo:
Relacja PBS NewsHour:
Absurdalne pytania Amerykanów. Komorowski w USA
- W sprawie wiz to dzisiaj Kazimierz Pułaski i Tadeusz Kościuszko musieliby wypełniać kwestionariusz wizowy, gdyby chcieli do USA przyjechać - żartował Bronisław Komorowski, który przebywał w tym tygodniu w USA z wizytą roboczą.
Jak mówił, jest czwartym prezydentem Polski, "zaczynając od Lecha Wałęsy, po Lecha Kaczyńskiego", który wypełniał ankietę, żeby dostać wizę do USA, "w której jest pytany, czy nie uprawia prostytucji, czy nie ma na sumieniu zbrodni ludobójstwa i czy nie jest terrorystą".
Więcej: Interia.pl: Te nieszczęsne wizy
Jak mówił, jest czwartym prezydentem Polski, "zaczynając od Lecha Wałęsy, po Lecha Kaczyńskiego", który wypełniał ankietę, żeby dostać wizę do USA, "w której jest pytany, czy nie uprawia prostytucji, czy nie ma na sumieniu zbrodni ludobójstwa i czy nie jest terrorystą".
Więcej: Interia.pl: Te nieszczęsne wizy
Komorowski był w Białym Domu wyluzowany i uśmiechnięty, ale kiedy trzeba poważny i kompetentny. Nie mówił po angielsku, ale zupełnie nie był tym stremowany. W ogóle nie odczuwało się, że siedzą naprzeciw siebie przywódca średnio ważnego kraju europejskiego i przywódca supermocarstwa, czyli bokser wagi piórkowej i bokser wagi ciężkiej. Przeciwnie, miało się wrażenie, że spotkali się dwaj bokserzy wagi ciężkiej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)