Marcin Gienieczko relacjonuje z Broome i opowiada m.in. o Aborygenach mówiących po polsku.
poniedziałek, 8 listopada 2010
niedziela, 7 listopada 2010
Świebodzin jak Rio
Powstający w Polsce najwiekszy na świecie pomnik Jezusa Chrystusa - ukończony. Wczoraj po południu pod Świebodzinem zakończono montaż głowy gigantycznego monumentu. Teraz świebodzinianie robią sobie pamiątkowe zdjęcia i czekają na pielgrzymów.
Cały pomnik ma wysokość ponad 50 metrów, z czego 16 metrów to usypany kopiec. Na szczycie 33-metrowej figury znajdzie się pozłacana korona. Ciężar całej konstrukcji szacowany jest na ok. 440 ton. Jest to największy na świecie pomnik Chrystusa Króla. Jest kopią tego z Rio de Janeiro. Polska figura ma na głowie koronę.
Montaż figury rozpoczął się wczoraj o godz. 8:20. Na miejscu zgromadziło się wiele osób. Istniała obawa, że pomnika nie da się zamontować, ze względu na bardzo silny wiatr. Prace przebiegały jednak bez problemów. Montaż pomnika zakończył się tuż przed godz. 16.
Monumentalna figura Chrystusa Króla powstawała w Świebodzinie od 2005 roku. Wcześniej, bo w 2000 roku, ówczesny biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Adam Dyczkowski powierzył miasto i gminę Świebodzin opiece Chrystusa Króla.
"Projekty się zmieniały, potem doszły do tego zmiany technologiczne. Sam model był kilkakrotnie zmieniany. Na początku proponowałem, by model był z blachy miedzianej, jak konstrukcja Statuy Wolności w Nowym Jorku, ale pomysłodawca odszedł od tego pomysłu" - powiedział PAP projektant pomnika Mirosław Kazimierz Patecki.
Rzecznik kurii diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. Andrzej Sapieha powiedział PAP, że oficjalna data odsłonięcia pomnika zostanie podana, kiedy zakończą się przy nim wszystkie prace.
Pomysłodawcą budowy pomnika jest były proboszcz parafii p.w. Miłosierdzia Bożego ks. Sylwester Zawadzki. Wczoraj nie krył wzruszenia. - Jestem bardzo szczęśliwy. To jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu - powiedział Gazecie Lubuskiej.
Wcześniej ksiądz prałat podziękował za precyzyjną pracę Stanisławowi Bandurze z firmy Żuraw Grohman, która stawiała dwie ostatnie części pomnika.
Zdjęcia: Kontakt24
Cały pomnik ma wysokość ponad 50 metrów, z czego 16 metrów to usypany kopiec. Na szczycie 33-metrowej figury znajdzie się pozłacana korona. Ciężar całej konstrukcji szacowany jest na ok. 440 ton. Jest to największy na świecie pomnik Chrystusa Króla. Jest kopią tego z Rio de Janeiro. Polska figura ma na głowie koronę.
Montaż figury rozpoczął się wczoraj o godz. 8:20. Na miejscu zgromadziło się wiele osób. Istniała obawa, że pomnika nie da się zamontować, ze względu na bardzo silny wiatr. Prace przebiegały jednak bez problemów. Montaż pomnika zakończył się tuż przed godz. 16.
Monumentalna figura Chrystusa Króla powstawała w Świebodzinie od 2005 roku. Wcześniej, bo w 2000 roku, ówczesny biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Adam Dyczkowski powierzył miasto
"Projekty się zmieniały, potem doszły do tego zmiany technologiczne. Sam model był kilkakrotnie zmieniany. Na początku proponowałem, by model był z blachy miedzianej, jak konstrukcja Statuy Wolności w Nowym Jorku, ale pomysłodawca odszedł od tego pomysłu" - powiedział PAP projektant pomnika Mirosław Kazimierz Patecki.
Rzecznik kurii diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. Andrzej Sapieha powiedział PAP, że oficjalna data odsłonięcia pomnika zostanie podana, kiedy zakończą się przy nim wszystkie prace.
Pomysłodawcą budowy pomnika jest były proboszcz parafii p.w. Miłosierdzia Bożego ks. Sylwester
Wcześniej ksiądz prałat podziękował za precyzyjną pracę Stanisławowi Bandurze z firmy Żuraw Grohman, która stawiała dwie ostatnie części pomnika.
Zdjęcia: Kontakt24
Polityczne seppuku PiS
Nowe wielkie zamieszanie na polskiej scenie politcznej po tym jak w piątek Komitet Polityczny PiS wykluczył Joannę Kluzik-Rostkowską, autorkę kampanii prezydenckiej Jaroslawa Kaczynskiego i Elżbietę Jakubiak ( bliską wspolpracowniczkę Lecha Kaczyńskiego) z partii za „działanie na jej szkodę i łamanie statutu PiS”. Posłanki uznały decyzję władz PiS za niezrozumiałą i dowodzącą, że w partii tej nie ma umiejętności prowadzenia wewnętrznej debaty.
-Wiem po co jest to wykluczenie. Ono jest po to, żeby pewna grupa w PiS miala na 100 proc. akcji na własność - powiedziala w TVN24 Jakubiak. Dodała, że Jarosław Kaczyński podjął decyzję o przekazaniu partii w rece radykalnego skrzydła Zbigniewa Ziobry. Wg Jakubiak PiS został zepchniety do narożnika i zajmuje miejsce przeznaczone dla LPR.
Drugi z gości programu w TVN24, Joanna Kluzik-Rostkowska, mówiła, iż o decyzji partii dowiedziała się, kiedy jechała na jedno ze spotkań wyborczych, od dziennikarki TVN.- To będzie kłopot dla kandydatów w wyborach samorzadowych, którym udzieliłam wsparcia. Stało się coś, co wisiało w powietrzu. Przyjęłam to ze spokojem - relacjonowała Kluzik-Rostkowska. Polityk zaznaczyła, że nie czuje się wykorzystana. - Jestem zadowolona z wyniku w kampanii. Po udanej kampanii prezydenckiej PiS miał znakomitą trampolinę do wyborów samorządowych, ale partia nie skorzystała z tej szansy - mówiła. Dodała, iż prezes PiS, Zbigniew Ziobro oraz ścisłe kierownictwo partii podjęło decyzję, aby postawić na konfrontację.
Wyrzucone z PiS posłanki były również pytane o to, czy założą nową partię. - Trzeba poszukać skutecznego instrumentu, ale od naszego wykluczenia minęła ledwie doba, więc proszę nam dać trochę czasu – powiedziała Kluzik-Rostkowska. - Mamy bardzo dużo siły i dałyśmy świadectwo tego, że jesteśmy w stanie dużo z siebie dać, ale jest jeszcze za wcześnie – dodała Jakubiak. Obie posłanki zaznaczyły jednak, że nie zrzekną się mandatu.
Wyrzucenie Joanny Kluzik-Rostkowskiej z PiS jest jej politycznym zwycięstwem - ocenił poseł PO Jarosław Gowin. Jego zdaniem usunięcie z opozycyjnej partii posłanki i działania PiS po wyborach prezydenckich to polityczne seppuku. - Moim zdaniem decyzja o wykluczeniu Joanny Kluzik-Rostkowskiej zapadła nie wczoraj wieczorem, tylko zaraz po drugiej turze wyborów prezydenckich, kiedy prezes Kaczyński powiedział o niej, że to miła osoba i ładna buzia i nic więcej - przekonywał w radiowej Trójce Gowin.
Komentując wyrzucenie z partii dwóch posłanek, rzecznik rządu Paweł Graś potwierdził, że ani jedna ani druga pani nie chcą przechodzić do PO. Jednak uważa, że ich odejście bardzo osłabi Prawo i Sprawiedliwość, a "im słabszy PiS, tym Polacy mogą żyć spokojniej i bezpieczniej".
Tymczasem wg sondażu Homo Homini 56 procent Polaków źle ocenia wykluczenie z Prawa i Sprawiedliwości Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak. 21 procent uważa, że była to dobra decyzja władz PiS. 23 procent nie ma na ten temat zdania. Komentując wyrzucenie z partii dwóch posłanek, rzecznik rządu Paweł Graś potwierdził, że ani jedna ani druga pani nie chcą przechodzić do PO. Jednak uważa, że ich odejście bardzo osłabi Prawo i Sprawiedliwość, a "im słabszy PiS, tym Polacy mogą żyć spokojniej i bezpieczniej".
Więcej: TVN24
wywiad z wyrzuconymi posłankami w "Faktach po Faktach"
sobota, 6 listopada 2010
Wielka inauguracja Centrum Nauki Kopernik
Na warszawskim Powiślu zakończył się "Wielki Wybuch", widowisko towarzyszące otwarciu Centrum Nauki Kopernik. Po spektaklu drzwi do centrum symbolicznie otworzyli dyrektor placówki Robert Firmhofer oraz przedstawiciele rządu z premierem Donaldem Tuskiem i wladz stolicy z prezydentem Warszawy Hanną Gronkiewicz-Walz.
Pierwsi goście centrum mogli przeprowadzić eksperymenty na 350 eksponatach udostępnionych w ramach pięciu wystaw stałych Kopernika: "Korzenie cywilizacji", "Strefa światła", "Człowiek w ruchu", "Człowiek i środowisko"
i galerii dla dzieci "Bzzz! Centrum było w piątek otwarte do godz. 2.00 w nocy.
Donald Tusk powiedział, że dzień otwarcia Centrum Nauki Kopernik jest świętem polskiej nauki. - Jestem wzruszony, bo jak wszystkie duże dzieci, a wszyscy jesteśmy dużymi dziećmi, marzyliśmy o takim obiekcie, o takim miejscu gdzie nauka zamienia się w bajkę, a marzenia zamieniają się w naukę. - mówił. Dodał, nawiązując do tytułu spektaklu, który towarzyszy otwarciu centrum: - Aby tylko takie wybuchy towarzyszyły ludziom na świecie.
- Jeszcze dwa lata temu było tutaj ściernisko, a dziś jest San Francisco - mówiła z kolei prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak wyjaśniła, pierwsze na świecie eksploratorium powstało właśnie w San Francisco.
- Centrum Nauki Kopernik jest przestrzenią do samodzielnego poznawania przyrody. Dzieciom pozwala lepiej zrozumieć świat, a dorosłym - rozbudzić w sobie dziecięcą ciekawość świata - mówił dyrektor Centrum Robert Firmhofer.
"Wielki Wybuch" to opowieść o początku Wszechświata spisana na podstawie siedmiu mitów, pochodzących m.in. z Grecji, Chin i Ameryki Południowej. W drugiej części spektaklu zaprezentowana została - poprzez sylwetki naukowców i myślicieli - historia nauki. Atrakcją widowiska jest udział 250 polskich tancerzy. W spektaklu wykorzystane zostały efekty świetlne, projekcje, animacje oraz elementy filmu.
Centrum Nauki Kopernik powstało z inicjatywy środowisk naukowych, by stworzyć miejsce nowoczesnej promocji wiedzy. Jako pierwsi z taką ideą wyszli w 1997 roku przedstawiciele Pikniku Naukowego i Festiwalu Nauki, prof. Magdalena Fiskus i prof. Łukasz Turski. W 2004 roku porozumieli się: prezydent Warszawy Lech Kaczyński, minister nauki i informatyzacji Michał Kleiber i minister nauki Krystyna Łybacka. - Wówczas była to idea ponad podziałami partyjnymi i politycznymi – mówi Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki Kopernik. Rozpoczęcie budowy siedziby Centrum nastąpiło w sierpniu 2008 roku.
Więcej: Wirtualna Polska
Premier przemawia na otwarciu Centrum Nauki Kopernik
"Wielki Wybuch" na otwarcie Centrum Nauki Kopernik
Pierwsi goście centrum mogli przeprowadzić eksperymenty na 350 eksponatach udostępnionych w ramach pięciu wystaw stałych Kopernika: "Korzenie cywilizacji", "Strefa światła", "Człowiek w ruchu", "Człowiek i środowisko"
i galerii dla dzieci
Donald Tusk powiedział, że dzień otwarcia Centrum Nauki Kopernik jest świętem polskiej nauki. - Jestem wzruszony, bo jak wszystkie duże dzieci, a wszyscy jesteśmy dużymi dziećmi, marzyliśmy o takim obiekcie, o takim miejscu gdzie nauka zamienia się w bajkę, a marzenia zamieniają się w naukę. - mówił. Dodał, nawiązując do tytułu spektaklu, który towarzyszy otwarciu centrum: - Aby tylko takie wybuchy towarzyszyły ludziom na świecie.
- Jeszcze dwa lata temu było tutaj ściernisko, a dziś jest San Francisco - mówiła z kolei prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak wyjaśniła, pierwsze na świecie eksploratorium powstało właśnie w San Francisco.
- Centrum Nauki Kopernik jest przestrzenią do samodzielnego poznawania przyrody. Dzieciom pozwala lepiej zrozumieć świat, a dorosłym - rozbudzić w sobie dziecięcą ciekawość świata - mówił dyrektor Centrum Robert Firmhofer.
"Wielki Wybuch" to opowieść o początku Wszechświata spisana na podstawie siedmiu mitów, pochodzących m.in. z Grecji, Chin i Ameryki Południowej. W drugiej części spektaklu zaprezentowana została - poprzez sylwetki naukowców i myślicieli - historia nauki. Atrakcją widowiska jest udział 250 polskich tancerzy. W spektaklu wykorzystane zostały efekty świetlne, projekcje, animacje oraz elementy filmu.
Centrum Nauki Kopernik powstało z inicjatywy środowisk naukowych, by stworzyć miejsce nowoczesnej promocji wiedzy. Jako pierwsi z taką ideą wyszli w 1997 roku przedstawiciele Pikniku Naukowego i Festiwalu Nauki, prof. Magdalena Fiskus i prof. Łukasz Turski. W 2004 roku porozumieli się: prezydent Warszawy Lech Kaczyński, minister nauki i informatyzacji Michał Kleiber i minister nauki Krystyna Łybacka. - Wówczas była to idea ponad podziałami partyjnymi i politycznymi – mówi Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki Kopernik. Rozpoczęcie budowy siedziby Centrum nastąpiło w sierpniu 2008 roku.
Więcej: Wirtualna Polska
Premier przemawia na otwarciu Centrum Nauki Kopernik
"Wielki Wybuch" na otwarcie Centrum Nauki Kopernik
czwartek, 4 listopada 2010
Qantas zawiesza loty Airbusów A380
Linie lotnicze Qantas zawieszają wszystkie loty swoich 6 samolotów Airbus A380 po wybuchu silnika maszyny tego typu lecącej nad Indonezją z 459 osobami na pokładzie - poinformował dziś prezes Qantas Alan Joyce. Inne linie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie ( największy nabywca tych samolotow) i Lufthansa zapowiadają, że tego nie zrobią.
Joyce powiedział na konferencji prasowej w Sydney, że wszystkie airbusy A380 pozostaną na ziemi, dopóki Qantas nie będzie mieć pewności, że są bezpieczne.
Joyce powiedział na konferencji prasowej w Sydney, że wszystkie airbusy A380 pozostaną na ziemi, dopóki Qantas nie będzie mieć pewności, że są bezpieczne.
Lecący z Singapuru do Sydney Airbus A380 linii Quantas miał dziś awarię w pobliżu indonezyjskiej wyspy Batam. Po stracie jednego z silników, musiał zawrócić i awaryjnie lądować w Singapurze.
Początkowo donoszono o katastrofie, a świadkowie mówili o potężnym wybuchu i ogniu. Mówili też, że widzieli jak na ziemię spadają kawałki samolotu.
Okazało się jednak, że mimo palącego się i dymiącego silnika pilotowi udało się posadzić bezpiecznie maszynę na pasie.
Przedstawiciele australijskiego przewoźnika zapewniają, że nikomu z 433 pasażerów i 26 członków załogi nic się nie stało. Pożar ugasili strażacy z portu w Singapurze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)